Kobiety w ciąży powinny robić to jak najczęściej. Potwierdzono wieloletnie przypuszczenia

Muzyka wpływa korzystnie na zdolność mózgu rozwijającego się dziecka do kodowania dźwięków mowy, dlatego kobiety w ciąży powinny jej słuchać jak najczęściej.
Muzyka wpływa pozytywnie na dziecko w życiu prenatalnym /Fot. senivpetro, Freepik

Muzyka wpływa pozytywnie na dziecko w życiu prenatalnym /Fot. senivpetro, Freepik

O tym, że muzyka wpływa pozytywnie na rozwój dziecka w życiu płodowym wiadomo od dawna. Rozwijający się maluch w pewnym momencie zaczyna coraz chętniej odbierać świat, na którym “za chwilę” przyjdzie mu żyć. Muzyka wpływa pozytywnie nie tylko na słuch dziecka, ale także jego mózg.

Czytaj też: Dlaczego dzieci uczą się szybciej od dorosłych?

Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Barcelonie potwierdziły, że słuchanie muzyki przez kobiety w ciąży przekłada się pozytywnie na rozwój ich dzieci. Te rodzą się z lepszą zdolnością do neuronalnego kodowania dźwięków mowy niż ich rówieśnicy rozwijający się w “ciszy”. Co ciekawe, dotyczy to zarówno muzyki słuchanej na głośnikach, jak i tej, którą matki same tworzą, czyli śpiewanej nienarodzonym dzieciom. Szczegóły opublikowano w czasopiśmie Developmental Science.

Kobiety w ciąży powinny śpiewać i słuchać muzyki

Zespół kierowany przez prof. Carlesa Escerę i jego zespół Brainlab z Uniwersytetu w Barcelonie postanowił zbadać wpływ prenatalnej ekspozycji muzycznej na bodźce językowe w mózgu. Kluczowym kryterium było zmierzenie tzw. reakcji odpowiadających częstotliwości (ang. frequency-following response, FFR), które informują o odpowiednim neuronalnym kodowaniu dźwięków mowy.

Kobiety w ciąży powinny jak najwięcej śpiewać i słuchać muzyki – zwłaszcza w ostatnim trymestrze /Fot. Pixabay

Badania przeprowadzone przez lekarzy z Sant Joan de Déu Barcelona Hospital wykazały, że codzienna ekspozycja muzyczna w ostatnich tygodniach ciąży ma wpływ na lepsze kodowanie dźwięków o niskiej częstotliwości u noworodka. To może oznaczać, że dziecko będzie szybciej reagować na dźwięki otoczenia, mowę rodziców, a być może i samo zacznie szybciej się komunikować.

FFR już wcześniej powiązano z różnymi zaburzeniami mowy i języka, a także wykazano, że ma na nią wpływ prenatalne środowisko akustyczne. Mówiąc wprost: ważne jest to, wśród jakich dźwięków rozwija się dziecko podczas ciąży. Hiszpańscy naukowcy sugerują, że miara FFR mogłaby zostać wykorzystana jako biomarker do oceny ryzyka wystąpienia zaburzeń językowych i uruchomienia odpowiednich środków zapobiegawczych na wczesnym etapie edukacji.

Czytaj też: Warstwa niepewna w mózgu odgrywa ważniejszą rolę, niż nam się wydawało

Uczeni porównali zapisy FFR u 60 zdrowych noworodków (12-72 godzin po porodzie): 29 stanowiły dzieci, które wystawiono na codzienną ekspozycję na muzykę w okresie prenatalnym, a 31 nie. Zapisy EEG analizowano dla dwóch różnych bodźców mowy, najczęściej stosowanych w badaniach FFR. Zgodnie z przewidywaniami – u dzieci, które w ostatnim trymestrze ciąży regularnie słuchały muzyki, odnotowano solidniejsze kodowanie bodźców mowy, co może ułatwiać przyswajanie języka.

Profesor Carles Escera mówi:

Jest to dopiero pierwszy krok w kierunku konkretnego zastosowania klinicznego po przeprowadzeniu niezbędnych badań kontrolnych. Dzieci z osłabioną reakcją mózgu, na przykład urodzone z niedowagą, mogłyby skorzystać z muzycznego programu interwencyjnego.

Pozostaje nam przyznać jedno: muzyka to balsam dla duszy, także podczas życia płodowego!