W 1983 roku nowozelandzki listonosz Brian Fleck ustanowił rekord na trasie Auckland-Wellington, pokonując ją w ok. 20 godzin. Jego osiągnięcie było efektem rocznych treningów przed i po pracy, a sam przejazd odbył na stalowym rowerze z minimalnym wsparciem. Rok później Brian Lambert poprawił ten wynik, jako pierwszy łamiąc barierę 20 godzin z czasem 19 godzin, 59 minut i 27 sekund. Jego rekord przetrwał ponad 40 lat, aż do stycznia 2025 roku, kiedy to Morton ustanowił nowy najlepszy czas.
Rekord pobity po 40 latach
Inspiracją dla Mortona była rozmowa z nowozelandzkim przyjacielem, Haydenem McCormickiem, który opowiedział mu o osiągnięciu swojego pierwszego trenera, Briana Flecka. Zafascynowany tą historią, Morton postanowił uczcić te dawne wyczyny, podejmując próbę pobicia rekordu. Wyruszył z Auckland o 4:09 rano, chcąc zdążyć do Wellington przed północą.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja projektuje kask rowerowy. Efekt przechodzi najśmielsze oczekiwania
Aby oddać hołd poprzednikom, starał się zminimalizować wykorzystanie nowoczesnych technologii, skupiając się na surowym wysiłku fizycznym i determinacji. Mimo to, korzystał z nowoczesnego roweru i odzieży, w tym spodenek Rapha Pro Team Bib Shorts III, które zapewniły mu komfort podczas długiej jazdy.

Podczas przejazdu Morton napotkał liczne trudności, w tym silne wiatry czołowe na ostatnich 200 km trasy. Mimo narastającego zmęczenia i niesprzyjających warunków atmosferycznych, zdołał utrzymać wysokie tempo, zatrzymując się tylko raz na krótką przerwę. Jego determinacja i wsparcie zespołu pozwoliły mu osiągnąć cel o 22:36, ustanawiając nowy rekord trasy.


Po publikacji filmu dokumentującego wyczyn Mortona, pojawiły się głosy krytyki dotyczące pominięcia w narracji osiągnięć Briana Lamberta. Firma Rapha, sponsorująca Mortona, oficjalnie przeprosiła za to niedopatrzenie, podkreślając znaczenie uznania dla wszystkich pionierów kolarstwa, którzy przyczynili się do historii tej trasy.
Lachlan Morton od dawna jest ikoną kolarstwa ultramaratońskiego. Jego niezwykłe wyczyny, takie jak rekordowy przejazd dookoła Australii, przyniosły mu grono wiernych fanów i umocniły jego pozycję jako jednego z najodważniejszych sportowców swojego pokolenia.
Jak sam Morton powiedział po przejeździe:
To nie była tylko pogoń za nowym rekordem; to była pogoń za legendą.
Lachlan Morton nie zamierza spoczywać na laurach. Po rekordowym przejeździe wokół Australii i sukcesie na trasie Auckland-Wellington, planuje kolejne ekstremalne wyzwania. Jego najbliższym celem jest udział w wyścigu bikepackingowym w Kolumbii, rozpoczynającym się w Bogocie i prowadzącym przez regiony uprawy kawy w kierunku Medellín. Sezon 2025 zapowiada się dla niego intensywnie, z licznymi startami w różnych zakątkach świata, eksplorującymi nowe granice kolarstwa i kultury.