
Producent podjął jedną decyzję projektową, która może zniweczyć zalety kasku. Mowa o przyszytych na stałe paskach bocznych, które pozbawione są możliwości regulacji. To rozwiązanie niemal niespotykane we współczesnych akcesoriach rowerowych chroniących głowę, a jak pokazują pierwsze testy, dla wielu użytkowników stanowi poważny problem z dopasowaniem.
Lazer Impala KinetiCore to ciekawy kask, ale bez regulowanych pasków
Główną innowacją w tym modelu jest technologia DualCore wykorzystująca dwie warstwy pianki EPS o różnej gęstości. Miększa warstwa znajdująca się bliżej głowy ma chronić przed uderzeniami rotacyjnymi, podczas gdy twardsza zewnętrzna część absorbuje bezpośrednie uderzenia. Według producenta takie podejście zapewnia lepszą ochronę niż tradycyjne konstrukcje jednorodne.
Czytaj też: Tak wygląda przyszłość kasków rowerowych. Wyniki testów zaskakują
Do tego dochodzi system KinetiCore, który Lazer stosuje w swoich kaskach od dłuższego czasu. Składa się on z wypukłych bloków wyciętych w piance EPS, działających jako kontrolowane strefy zgniotu. Przy uderzeniu te elementy strategicznie deformują się pod ciśnieniem, przekierowując energię z dala od głowy. Firma twierdzi, że dzięki temu kask jest jednocześnie lżejszy, wytrzymalszy i lepiej wentylowany przy mniejszym zużyciu plastiku.
Impala KinetiCore to kask typu half-shell z przyzwoitym pokryciem głowy i 16 otworami wentylacyjnymi. Dostępny w trzech rozmiarach skorupy – S, M i L – powinien pasować na głowy o obwodzie od 52 do 61 centymetrów. Producent deklaruje wagę 370 gramów dla rozmiaru średniego, choć rzeczywiste pomiary testowe wykazały 408 gramów przy 420 gramach podanych na metce.

Regulowany wizjer można obsługiwać jedną ręką w trzech pozycjach – podniesionej wysoko dla gogli, opuszczonej nisko dla ochrony przed słońcem lub w pozycji środkowej. Konstrukcja jest odczepiana, więc przy silnym uderzeniu powinien się oddzielić, zmniejszając siły działające na szyję. Dwa najbardziej zewnętrzne otwory wentylacyjne po bokach służą do mocowania zauszników okularów rowerowych, a z tyłu znajduje się teksturowana gumowa podkładka zapewniająca przyczepność dla paska gogli.
Kask wyposażono w zdejmowane uniwersalne mocowanie do kamer akcji lub świateł. Plastikowe mocowanie wsuwa się w rowki w jednym z centralnych otworów wentylacyjnych i łatwo się montuje oraz demontuje. Również ono ma konstrukcję odczepianą – w razie wypadku lub zaczepienia o gałąź powinno łatwo odpaść, zmniejszając ryzyko urazu głowy lub szyi.
Dodatkowym atutem jest zintegrowany reflektor RECCO, który może pomóc w sytuacjach poszukiwawczo-ratowniczych. To technologia częściej spotykana w sportach zimowych, choć niektóre obszary wykorzystują ją również w operacjach ratownictwa górskiego poza sezonem zimowym. System mocowania obejmuje regulowany pływający pałąk z pionową regulacją, magnetyczną klamrę pod brodą oraz wyściółkę z powłoką Polygienie zapobiegającą rozwojowi bakterii i nieprzyjemnych zapachów.

I tu właśnie zaczyna się główny problem, który może przekreślić wszystkie wymienione zalety. Połączenie pasków pod uszami jest przyszyte na stałe, a stały kąt paska pod brodą nie pasuje do wielu użytkowników. W praktyce oznacza to, że pasek pod brodą często wisi na gardle zamiast leżeć we właściwym miejscu. Jeden z recenzentów testował różne napięcia paska – od ciasnych po bardzo luźne – i problem utrzymywał się niezależnie od ustawień. Gdy pochylał głowę do przodu, paski przed uszami robiły się luźne, co przy możliwości regulacji nie stanowiłoby żadnego problemu.
Drugi tester doświadczył jeszcze gorszego dopasowania – przedni pasek leżał mu bezpośrednio na uchu. Dla niego brak regulacji pasków kompletnie zrujnował to, co w przeciwnym razie byłoby świetnym kaskiem. To nie są drobne niedogodności, ale poważne problemy z komfortem, które mogą skutkować nieprawidłowym używaniem kasku lub całkowitą rezygnacją z niego.
Lazer odpowiedział na krytykę, tłumacząc swoją decyzję projektową. Firma wskazuje, że regulowane paski mają tendencję do luzowania się pod wpływem potu lub wibracji podczas długich, intensywnych jazd. Stałe systemy mają utrzymywać stabilne dopasowanie, zmniejszając jednocześnie liczbę elementów wymagających obsługi. Przyszyte paski mają też ładniej pasować do eleganckiego designu kasku.
Impala KinetiCore to produkt z wieloma niewątpliwymi zaletami – zaawansowane technologie ochronne DualCore i KinetiCore, obszerne pokrycie, przemyślane rozwiązania dla akcesoriów i atrakcyjna cena. Problem w tym, że decyzja o stałych paskach może dyskwalifikować ten kask dla znacznej części potencjalnych użytkowników. W świecie, gdzie niemal każdy kask ma regulowane paski, to dość ryzykowne posunięcie.