Lęk pod kontrolą – i to bez zażywania leków. Po raz pierwszy udało się go pokonać w ten sposób

Lęk to jeden z najczęstszych objawów psychopatologicznych, który utrudnia życie milionom ludzi na świecie. U niektórych jest tak silny, że koniecznie muszą zażywać leki. Niestety, nie wszystkim potrzebującym one pomagają. Ale na horyzoncie pojawiła alternatywa – technika edycji genów CRISPR/Cas9.
Lęk dotyka 300 mln ludzi na świecie, a będzie ich jeszcze więcej /Fot. Freepik

Lęk dotyka 300 mln ludzi na świecie, a będzie ich jeszcze więcej /Fot. Freepik

Zdrowie psychiczne przekłada się na nasze ogólne samopoczucie, a to rzutuje na relacje zawodowe, towarzyskie i rodzinne. Zaburzenia lękowe różnej postaci – m.in. zespół lęgu uogólnionego, zespół lęku napadowego i zespół lęku społecznego – charakteryzują się nadmiernym strachem i zamartwianiem się, które są na tyle poważne, że powodują znaczny niepokój lub upośledzają funkcjonowanie.

Czytaj też: Technika CRISPR/Cas9 ulepszona. Zmieniono kluczowy element

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że ponad 300 mln ludzi cierpi na zaburzenia lękowe, z czego blisko 60 mln stanowią dzieci i nastolatkowie. Od początku pandemii COVID-19 wzrost zaburzeń lękowych wzrósł o 1/4, a niestabilna sytuacja polityczna na świecie sprawia, że liczby te wzrosną jeszcze bardziej. Leki tłumiące emocje to tylko jedna strona medalu – u niektórych niestety nie działają. Ale pojawiła się ciekawa alternatywa.

Naukowcy z Boise State University opracowali nieinwazyjną metodę techniki edycji genów CRISPR/Cas9 do mózgu w celu wyeliminowania genu związanego z lękiem i depresją u myszy. Jest to pierwsza w historii udana demonstracja techniki modyfikacji genów, która pokonuje barierę krew-mózg, choć przeniesienie tych wyników na ludzi będzie ekstremalnie trudne. Szczegóły opisano w czasopiśmie PNAS Nexus.

Lęk “wyłączony” przez edycję genów

Już wcześniejsze badania wykazały, że edycja genów może być skuteczna w leczeniu stanów lękowych u gryzoni. Do tej pory problemem nie było zidentyfikowanie konkretnych genów związanych z tymi zaburzeniami, a pokonanie bariery krew-mózg (BKM).

Zgodnie ze swoją nazwą, bariera krew-mózg jest strukturalną i funkcjonalną blokadą, która zatrzymuje szkodliwe substancje, takie jak bakterie i wirusy, przed przedostawaniem się do mózgu przez krew, jednocześnie umożliwiając wniknięcie niezbędnych składników odżywczych. Chociaż jest to bardzo korzystne dla utrzymania naszego zdrowia, BKM uniemożliwia także przenikanie leków do mózgu.

Edycja genów wkracza na zupełnie nowy poziom /Fot. Freepik

Uczeni z Boise State University pod kierunkiem prof. Troya Rohna eksperymentowali z techniką CRISPR/Cas9, aby sprawdzić, czy z powodzeniem przekroczy on BKM i wyeliminuje gen receptora serotoniny (HTR2A), który moduluje dostępność serotoniny. Neuroprzekaźnik ten jest znany w wielu funkcji, m.in. regulacji nastroju. Zbyt mała ilość serotoniny jest powiązana z lękiem i depresją, dlatego osobom z tymi schorzeniami często przepisuje się selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI), które zwiększają poziom serotoniny w mózgu. Nie jest to jednak “gen lęku”.

Czytaj też: Testy na zwierzętach to już przeszłość. Nowe leki powstaną w inny sposób

Naukowcy podali myszom donosowo inaktywowany wirus związany z adenowirusem (AAV), pełniący rolę wektora, aby dostarczyć gRNA do neuronów w mózgu do związania się z docelowym genem HTR2A, który następnie został wycięty przez Cas9. AAV są powszechnie używane jako wektory do dostarczania ładunku CRISPR/Cas9, ponieważ są uważane za bezpieczne i mają niskie prawdopodobieństwo wywołania odpowiedzi immunologicznej. Zastosowany tu podtyp AAV9 jest skuteczny do stosowania w ośrodkowym układzie nerwowym.

Pięć tygodni po zastosowaniu techniki CRISPR/Cas9, 75 myszy zostało przebadanych standardowymi testami behawioralnymi mierzącymi poziom lęku. Zwierzęta, u których zastosowano leczenie, wykazały 8,46-krotnie mniejszą ekspresję HTRA2 w mózgu w porównaniu z grupą kontrolną. To naprawdę duże osiągnięcie, chociaż na przełożenie tych wyników na ludzi (a to jest głównym celem) trzeba jeszcze poczekać.