Superbroń USA, która ma rzucić świat na kolana. Ich lotnictwo jest tego pewne

Jeśli myślicie, że kiedy coś pójdzie nie po myśli lotnictwa USA, nad głowami wrogów będą latać atomówki, to grubo się mylicie. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych mają zupełnie inną superbroń, która może być gorsza od nuklearnego pogromu… o ile zerwie się ze smyczy.
Superbroń USA, która ma rzucić świat na kolana. Ich lotnictwo jest tego pewne

Lotnictwo USA jest pewne, że dzisiejszą superbronią jest sztuczna inteligencja i bezzałogowce

W niedawnym filmie opublikowanym przez oddział rozwojowy, którym mogą pochwalić się Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych, zaprezentowano spojrzenie w przyszłość walki powietrznej, demonstrując rosnące znaczenie sztucznej inteligencji oraz dronów w operacjach wojskowych. Z nagrania możemy się dowiedzieć, jak według specjalistów systemy oparte na sztucznej inteligencji rewolucjonizują wojnę powietrzną, zapewniając lepszą świadomość sytuacyjną, możliwości podejmowania decyzji i skoordynowane starcia.

Czytaj też: Iran pokazał drona Zhubin. Problem w tym, że wygląda aż za bardzo podobnie do polskich bezzałogowców

W powyższym materiale podkreślana jest rola integracji sztucznej inteligencji z różnymi aspektami operacji walki powietrznej. Od autonomicznych dronów po zaawansowane systemy lotnicze, technologie oparte na sztucznej inteligencji zmieniają sposób, w jaki siły zbrojne angażują się w walkę powietrzną, a jedną z jej kluczowych zalet jest zdolność do przetwarzania ogromnych ilości danych i dostarczania cennych spostrzeżeń w czasie rzeczywistym. Algorytmy sztucznej inteligencji analizują dane z szeregu czujników, aby szybko identyfikować i śledzić cele, odróżniać sojuszników od wrogów i oceniać zagrożenia w złożonych i dynamicznych środowiskach, eliminując przy tym anomalie i zapewniając wyższą precyzję od tego, co może zagwarantować człowiek.

Czytaj też: Ukraina wykorzystuje pociski nie do zatrzymania. Tak trzyma teraz wroga w garści

W materiale zaprezentowano również skoordynowane wysiłki systemów opartych na sztucznej inteligencji, podkreślając potencjał autonomicznych operacji w walce powietrznej. Platformy wykorzystujące sztuczną inteligencję, takie jak bezzałogowe statki powietrzne (UAV) lub drony w formie “lojalnych skrzydłowych”, mogą funkcjonować obok załogowych samolotów i helikopterów, wykorzystując swoje zdolności SI do pomocy w rozpoznaniu, wojnie elektronicznej i misjach bojowych.

Czytaj też: Nowoczesny sprzęt wojskowy stanie na straży Kijowa

Oto więc ta nowa superbroń w rękach lotnictwa USA. Aktualnie trudno wskazać moment, w którym rozwinie się na tyle, aby zrewolucjonizować całe amerykańskie siły powietrzne, ale pewne jest, że przy obecnym zaangażowaniu wojskowych w tej dziedzinie, to tylko i wyłącznie kwestia czasu, aby podczas wojny SI oraz bezzałogowce odgrywały kluczową rolę w działaniach lotniczych. Miejmy tylko nadzieję, że kontrola wojskowych nad sztuczną inteligencją nigdy nie wymknie się spod kontroli i będzie całkowicie odporna przed hakerami, bo inaczej wielkie roje dronów mogłyby zwrócić się przeciwko swoim stwórcom, a nawet cywilom.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!