Unikat w amerykańskiej flocie. Czym jest ten okręt marynarki USA?

Marynarka miała prosty plan na zbudowanie 26 okrętów typu San Antonio do realizowania misji desantowych, dzieląc to zamówienie na dwa różne warianty. Jednak już ostatni okręt w pierwszej trzynastce doczekał się ogromnych zmian projektowych.
Unikat w amerykańskiej flocie. Czym jest ten okręt marynarki USA?

Nowy okręt USA zaskoczył. Miał być kolejny “ten sam” desantowiec, a jest coś zupełnie nowego

San Antonio to nowy typ okrętów desantowych, które są wykorzystywane przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych do transportu marines oraz ich sprzętu drogą powietrzną lub morską na ląd. Mierzą one około 208,5 metra długości, około 32 metrów szerokości, ich wyporność sięga około 22950 ton wyporności, a możliwości transportowe sprowadzają się do 28 oficerów i 333 marynarzy oraz sił desantowych składających się z 66 oficerów i 633 żołnierzy. Innymi słowy, na pokładzie takiego okrętu może znaleźć się grubo ponad 1000 ludzi.

Czytaj też: Samolot zagłady uciekł z piekła? Marynarka USA szuka powodu jego wyglądu

Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych zamówiła do tej pory 11 okrętów typu San Antonio Flight I, wśród których ten pierwszy został oddany do użytku w styczniu 2006 roku, ale ma plany z produkcją kolejnych 13 egzemplarzy Flight II. Aktualnie tym najnowszym okrętem jest Richard M. McCool Jr. o numerze LPD-29, który przechodzi aktualnie proces wyposażenia. Wiemy też, że pierwszy okręt Flight II już powstaje, ale to ostatni egzemplarz wcześniejszego wariantu zainteresował szczególnie świat. Wszystko przez znaczące zmiany w projekcie, które oznaczają odejście od poprzedników.

Czytaj też: 6 najlepiej strzeżonych miejsc na Ziemi. Nie wszystkie muszą znajdować się w USA

Ten okręt jako pierwszy włączył do swojej konstrukcji radar Enterprise Air Surveillance Radar (EASR) i porzucił charakterystyczne obudowy masztów, które zmniejszały jego sygnaturę radarową. Nie jest to przypadek, a sygnalizacja zmiany w filozofii projektowania, a szereg nowych zdjęć potwierdza, że nowy radar EASR to w rzeczywistości obracający się AN/SPY-6(V)2 typu AESA, który oferuje ulepszone możliwości śledzenia i angażowania celów, a to szczególnie w środowiskach wojny elektronicznej.

Czytaj też: Latające drony wystrzeliwane z okrętów podwodnych, czyli jak USA rewolucjonizuje swoją marynarkę

Ta zmiana w projekcie jest częścią szerszego trendu w Marynarce Wojennej USA, w ramach to której odchodzi się od cech stealth na rzecz efektywności kosztowej i funkcjonalności operacyjnej. McCool i nadchodzące okręty siostrzane, a w tym USS Harrisburg (LPD-30), reprezentują nową podklasę w ramach typu San Antonio, co przekłada się na około 200 zmian w stosunku do oryginalnego projektu. W ramach tych modyfikacji tradycyjne stalowe maszty zaczęły zastępować kompozytowe maszty stealth, uproszczone projekty dziobów i zmiany w pokładzie rufowym oraz drzwiach hangaru. Zmiany te poczyniono w ramach dążenia do obniżenia kosztów, bo w praktyce odzwierciedlają one pragmatyczne podejście do projektowania okrętów wojennych, równoważąc postępy technologiczne z odpowiedzialnością finansową.