Ten memrystor ma pamięć niczym człowiek. Naukowcy mówią o wielkich korzyściach z tego płynących

Przedstawiciele Uniwersytetu Johna Hopkinsa mają spore powody do zadowolenia po tym, jak udało im się opracować metodę projektowania tzw. memrystorów. Okazało się, że zmiany wdrożone na etapie tworzenia zapewniły genialne efekty, które powinny przynieść szereg praktycznych zastosowań.
Ten memrystor ma pamięć niczym człowiek. Naukowcy mówią o wielkich korzyściach z tego płynących

Memrystory są bowiem zdolne do zapamiętywania swoich wcześniejszych stanów naładowania, gdy jest przez nie przepuszczany prąd. To z kolei daje nadzieję na wykorzystanie ich na potrzeby układów działających w podobny sposób, jak ludzki mózg. Sukces w badaniach nastąpił nieco przypadkowo, ponieważ celem ich autorów było określenie mechanizmów występujących w czasie ładowania tranzystorów.

Czytaj też: Rekordowa wydajność ogniwa słonecznego. Połączenie dwóch światów dało spektakularne wyniki

O tym, jak dokładnie doszło do przełomu i jak będzie można to wykorzystać członkowie zespołu badawczego piszą na łamach Advanced Functional Materials. Najważniejszym momentem zorganizowanych eksperymentów było wykorzystanie cząstki znanej jako DBTFF. To właśnie ona bierze udział w tworzeniu kryształów w warstwie izolacyjnej tranzystora, w której spodziewano się przechowywania ładunku. W obecności prądu objęty badaniami tranzystor okazał się zapamiętywać swój poprzedni ładunek, dzięki czemu zaczął pełnić funkcję wspomnianego memrystora. 

Daje to nadzieję na istotne dla elektroniki postępy, ponieważ mówimy o działania memrystorów na zasadzie podobnej do funkcjonowania pamięci w ludzkim mózgu. O co dokładnie chodzi? W sytuacji, gdy człowiek tworzy wspomnienia, w neuronach tworzą się nowe synapsy, które mogą podlegać pomiarom. Z kolei memrystor dostosowuje swój prąd na podstawie poprzednich napięć, przystosowując się do sytuacji w sposób podobny do mózgu. 

Memrystor zaprojektowany przez naukowców z Uniwersytetu Johna Hopkinsa może zapamiętywać swoje poprzednie stany na podobnej zasadzie jak ma to miejsce w przypadku ludzkiego mózgu

To z kolei oznacza możliwość zrewolucjonizowania przetwarzania danych przez komputery, nie wspominając o ich zdolności do uczenia się, a tym samym osiągania wyższej wydajności. Dzięki memrystorom nowej generacji naukowcy mogliby zastąpić ogromne ilości tranzystorów, zwiększając skuteczność działania maszyn i obniżając ich zapotrzebowanie na energię elektryczną oraz ograniczając zajmowaną przez nie przestrzeń. 

Czytaj też: Naukowcy ze Stanforda obalają mit o bateriach EV. Te wyniki zaskoczyły wszystkich

Oczywiście na rewolucję w tym zakresie zapewne przyjdzie nam jeszcze nieco poczekać, lecz perspektywy roztaczane przez inżynierów ze Stanów Zjednoczonych dają spore nadzieje. Tym bardziej, że praktyczne korzyści płynące z takiego przełomu powinny mieć przełożenie na szereg dziedzin z codziennego życia.