Nie uwierzysz, ile cząsteczek mikroplastiku trafia do twojego organizmu

Mikroplastik wraca jak bumerang i zatruwa nasz organizm. Trafia do płuc, krwi, a także organów wewnętrznych, choć skala zniszczeń jest prawdopodobnie jeszcze większa. Dlatego ważne jest, by ograniczać stosowanie tworzyw sztucznych wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe – butelki na wodę wydają się najbardziej oczywistym miejscem.
Plastikowe butelki są wszędzie, ale z części z nich można zrezygnować /Fot. Freepik

Plastikowe butelki są wszędzie, ale z części z nich można zrezygnować /Fot. Freepik

Mikroplastik jest coraz powszechniejszy w środowisku, a jego obecność odnotowano nawet na szczycie Mount Everestu i na dnie Rowu Mariańskiego. Naukowcy z Amsterdamu przebadali próbki krwi od dorosłych osób, a w 80 proc. z nich potwierdzono obecność mikroplastiku. To potwierdza, że drobinki te mogą przemieszczać się po naszym ciele i osadzać w konkretnych narządach. Nie wiadomo dokładnie, jaka jest potencjalna skala zniszczeń, bo to okaże się dopiero za kilka lat, a nawet w kolejnych pokoleniach.

Mikroplastik jak tykająca bomba

Według badań opublikowanych w publikacji naukowej Environmental Science & Technology nawet jeśli spożywamy tylko niewielkie ilości zanieczyszczonej żywności, to wraz z nią możemy spożywać do 100 000 mikrocząsteczek plastiku rocznie. Każda z nich jest jak tykająca bomba, która może doprowadzić do dysfunkcji narządów i zatruć.

Mikroplastik – zdjęcie poglądowe

Naukowcy z National Institute of Standards and Technology w USA przeanalizowali kilka powszechnie stosowanych produktów konsumenckich i doszli do ciekawych wniosków. Okazuje się, że gdy produkty z tworzyw sztucznych są wystawione na działanie gorącej wody, uwalniają więcej nanocząstek plastiku na litr wody. Te wydają się być jeszcze groźniejsze niż mikrocząstki, gdyż są tak małe, że bez problemu wnikają do komórek, zakłócając ich działanie.

Mikroplastik może uwalniać się z butelek PET pod wpływem ciepła, jakie powstaje podczas przechowywania napojów w samochodzie lub podczas podgrzewania w kuchenkach mikrofalowych. Z powodu wzrastającej świadomości dotyczącej wpływu plastiku na zdrowie, wiele osób decyduje się na picie wody bez używania plastikowych butelek. To naprawdę duży gest, bo w ten sposób realnie zmniejsza na zmniejszenie puli prawie 400 mln ton tworzyw sztucznych, które produkujemy każdego roku.

Czytaj też: Mikroplastik jest wszędzie. Zagrożenie dla środowiska, ale także i ludzi

Zamiast przechowywać wodę w plastikowych butelkach jednorazowych, lepiej sięgnąć po butelki termiczne wielokrotnego użytku Waterdrop, które mają szereg zalet. Nie dość, że utrzymują zimno napojów przez 24 godziny, to na dodatek wpisują się w trend eko. Są łatwe w czyszczeniu i nie zatrzymują zapachów, co pozwala na wielokrotne ich wykorzystanie do różnych napojów. W ofercie są także butelki wykonane ze szkła borokrzemowego, które nie zawiera BPA – polimeru mającego negatywny wpływ na nasze zdrowie.