Mikroskop należący do Karola Darwina trafi na aukcję. „Jego historia obejmuje sześć pokoleń”

200-letni mikroskop, którego pierwszym posiadaczem był sam Karol Darwin, w połowie grudnia zostanie wystawiony na aukcji. Dom aukcyjny Christie’s szacuje, że historyczny instrument naukowy zostanie sprzedany za ok. 350 tys. funtów, czyli zgodnie z obowiązującym kursem – prawie 2 mln złotych.

Karol Darwin (1809–1882) przeszedł do historii jako twórca teorii ewolucji. Bardzo prawdopodobne, że oferowany do sprzedaży mikroskop jest jednym z narzędzi, które angielski biolog wykorzystywał w swoich badaniach. Mikroskop to znany model Gould – zaprojektowany przez Charlesa Goulda i wyprodukowany przez firmę Cary w 1825 roku.

Choć, jak podaje dom aukcyjny, znanych jest jeszcze pięć innych mikroskopów należących do badacza, ten jest wyjątkowy, ponieważ pozostawał w rodzinie przez prawie 200 lat. W 1864 roku Karol Darwin podarował go swojemu synowi Leonardowi.

– To ogromny zaszczyt móc przedstawić kolekcjonerom Mikroskop Rodziny Darwinów, którego historia obejmuje sześć pokoleń – mówi James Hyslop, kierownik Działu Instrumentów Naukowych, Globusów i Historii Naturalnej w Christie’s.

Móc spojrzeć przez ten mikroskop i zobaczyć to, co widział Karol Darwin, gdy przyciskał oko do okularu instrumentu o tak wielkim znaczeniu naukowym, jest niezwykle rzadkim doświadczeniem. Jest to jedyny mikroskop Darwina, jaki kiedykolwiek trafił na aukcję – dodaje Hyslop.

Co Darwin badał pod mikroskopem?

Aby zachęcić kolekcjonerów naukowych artefaktów i trofeów do licytowania warto ustalić, jakim badaniom mógł służyć mikroskop Gould w czasach swojej świetności. Agencja Reuters podaje, że data jego powstania zbiega się z prowadzonymi przez Darwina badaniami zoofitów.

Zoofity to pojęcie, które stosowano do opisania „zwierzokrzewów”, a więc zwierząt o wyglądzie roślin. Dziś termin nie jest już używany, ale wiemy, że grupa ta obejmowała głównie jamochłony (m.in. koralowce czy ukwiały), a niekiedy zaliczano do niej także szkarłupnie (rozgwiazdy) i protisty (dawniej zwane pierwotniakami).

Christie’s zauważa, że badania zoofitów Darwin rozpoczął w 1826 roku, chcąc uniknąć studiów medycznych na Uniwersytecie w Edynburgu – a więc zaledwie rok po wyprodukowaniu mikroskopu. Co więcej, jedyny inny mikroskop, jaki posiadał w tamtym czasie, był nieodpowiedni do prowadzenia tak szczegółowych badań, co ponownie sugeruje, że używał właśnie mikroskopu Gould.

Po latach przekazał go swojemu 14-letniemu wówczas synowi. Od tamtej pory mikroskop przechodził z pokolenia na pokolenie.

Pierwszy krok do teorii ewolucji

Wyniki badań nad zoofitami Darwin przedstawił w 1827 roku na spotkaniu klubu akademickiego Plinian Society, a następnie opublikował jako swój pierwszy artykuł naukowy. Praca ta przyczyniła się do przełomu w naukach biologicznych i rewolucji w całej systematyce królestwa zwierząt. Dała też początek twierdzeniu, że pozornie proste stworzenia, takie jak zoofity, były początkiem innych form życia, z których wyewoluowaliśmy także my – ludzie.

Darwin, wspierany przez Roberta Granta, jednego z największych biologów początku XIX wieku, podjął próbę zgłębienia tematu „pierwszych stworzeń” i powrócił do niej m.in. podczas ekspedycji badawczej na statku HMS Beagle. Na pokładzie tego okrętu opłynął kulę ziemską w latach 1831–1836.

Co ciekawe, wiadomo, że podczas tej podróży Darwin używał innego ze swoich mikroskopów – zachowanego w jego niegdysiejszej rezydencji Down House w Downe. Inne zachowane tam instrumenty to drugi mikroskop Cary i mały mikroskop botaniczny.

Ostatnie dwa spośród znanych mikroskopów Darwina to duży mikroskop Smith & Beck, który znajduje się obecnie w zbiorach Whipple Museum w Cambridge oraz prototyp mikroskopu opracowanego przez samego Darwina.

Możliwe więc, że mikroskop, który 15 grudnia ma trafić na aukcję, miał swój niebagatelny udział w tworzeniu przełomowego dzieła, jakim było „O powstawaniu gatunków” z 1859 roku.

 

Źródło: Reuters.