Morze Beringa ma podziurawione dno. Już wiemy, skąd się wzięły te otwory

Morze Beringa to obszar wodny w północnej części Oceanu Spokojnego, oddzielający Alaskę od Syberii. Na jego dnie odkryto tajemnicze otwory i dopiero teraz naukowcy rozwikłali zagadkę ich pochodzenia.
Takie otwory znaleziono w dnie Morza Beringa. Jak powstały? /Fot. Ecology and Evolution

Takie otwory znaleziono w dnie Morza Beringa. Jak powstały? /Fot. Ecology and Evolution

Morze Beringa jest niejako wciśnięte między dwa kontynenty – Azję i Amerykę Północną – a od Oceanu Spokojnego oddzielą je wyspy Aleutów. Mimo iż jest to morze dość głębokie (średnio 1600 m, maksymalnie 4151 m), jego dno zostało dobrze poznane. Powierzchnia Morza Beringa to ok. 2 mln km2.

Czytaj też: Superoceany są ukryte we wnętrzu Ziemi. W tym źródle wody raczej się nie wykąpiemy

Naukowcy badający Rów Aleucki, rów oceaniczny wzdłuż południowych wybrzeży Aleutów i Półwyspu Alaska, o średniej szerokości 50 km oraz maksymalnej głębokości 7822 m, natknęli się na linie otworów w dnie morskim. Badania ujawniły, że są one połączone przez prawie 200 poziomych tuneli, a ich architektami najprawdopodobniej są maleńkie organizmy zwane obunogami. Potwierdza to praca opublikowana w Ecology and Evolution.

Otwory w dnie morskim – skąd się wzięły?

Obunogi (Amphipoda) to rząd skorupiaków z gromady pancerzowców, które żyją w pelagialu oceanicznym i wodach słodkich. Są niewielkie, mają zazwyczaj ciała o długości od 1 do 340 mm, bocznie spłaszczone i wyraźnie segmentowane. Są pozbawione pancerza. Większość obunogów prowadzi drapieżny tryb życia, ale często są spotykane formy wszystkożerne. Niektóre odżywiają się drobnym pokarmem przecedzonym przez silnie urzęsione szczęki. Część obunogów to pasożyty występujące na skórze wesz wielorybich (Cyamidae), meduz Leucothoe, kanałach gąbek i jamach skrzelowych żachw.

Otwory w dnie Morza Beringa zostały stworzone przez obunogi /Fot. Ecology and Evolution

Niektóre gatunki obunogów są znane z tego, że tworzą nory, wwiercając się w dno morskie do “pożywnej” warstwy osadów, gdzie jednocześnie jedzą i kopią tunele. Właśnie to osobliwe zachowanie krewetkopodobnych skorupiaków może być przyczyną dziur w dnie Morza Beringa. Na jednym ze zdjęć udało się uchwycić obunoga (prawdopodobnie z rodzaju Maera), który wychodzi z jednego z otworów.

W pobliżu otworów dostrzeżono w sumie 96 zwierząt, m.in. jeżowce i olbrzymie ryby Albatrossia pectoralis, ale żadne z nich nie pasowało pod kątem rozmiaru. Ryby nie dość, że są za duże, to mają tendencje do tworzenia liniowych gniazd, podczas gdy jeżowce nie wcisną się do wąskiego przejścia. Obunogi wydają się pasować idealnie.

Naukowcy pod kierunkiem prof. Angeliki Brandt zebrali kilka okazów obunogów Maera z okolic otworów w dnie Morza Beringa i doszli do wniosku, że należą one prawdopodobnie do nieznanego wcześniej gatunku. Prawdopodobnie nie wszystkie obunogi są zdolne do tworzenia tak niezwykłych konstrukcji.

Czytaj też: Meteor eksplodował nad Morzem Beringa. Wybuch o sile 10 bomb atomowych

Otwory w dnie Morza Beringa nie dość, że wyglądają dziwnie i mogą być źródłem wielu oceanicznych legend, to wywierają głęboki wpływ ekologiczny na środowisko. Zapewniają bowiem złożoność płaskiej równinie abisalnej, tworząc schronienie dla wielu gatunków. Podobne struktury można obserwować na całym świecie. U wybrzeży Kalifornii naukowcy od ponad dekady starają się rozwikłać tajemnicę tysięcy otworów w dnie oceanicznym, a na dnie Atlantyku są obecne podłużne otwory, które wyglądają na “prawie ludzkie”.