Amerykańska sonda Mars Reconnaissance Orbiter, która krąży wokół Marsa od listopada 2006 roku, wykonała w trakcie swojej misji zdjęcia przedstawiające powierzchnię Marsa, który nie wygląda jak piaszczysta pustynia, ani stepy, a bardziej jak… powierzchnia mózgu ludzkiego. Od razu warto tutaj zaznaczyć, że pomimo trwających dekady badań Marsa naukowcy jak na razie nie wiedzą, co spowodowało powstanie tak fascynujących struktur na Marsie.
Czytaj także: Zadziwiające struktury wewnątrz krateru. Co znajduje się na powierzchni Marsa?
Co więcej, nie jest to tylko jedno zlokalizowane miejsce na Marsie, które byłoby tylko aberracją. Wbrew pozorom tego typu struktury występują licznie na średnich szerokościach geograficznych, gdzie północne równiny stykają się z południowymi wyżynami. Mózgopodobne struktury można znaleźć zarówno w kraterach, dolinach, jak i w wielu miejscach, które tworzą się u podstawy wysokich struktur takich jak krawędzie kraterów.
Planetolodzy zwracają uwagę, że takie nietypowe struktury pojawiają się najczęściej tam, gdzie może znajdować się lód. To z kolei oznacza, że być może lód ma właśnie coś wspólnego z powstawaniem tego fascynującego wzoru.
Czytaj także: Dziwne struktury na Marsie. Niecodzienny widok uwieczniony przez łazik Curiosity
Wyobraźmy sobie fragment powierzchni Marsa, gdzie tuż pod powierzchnią znajdują się spore ilości lodu wodnego. Może być zatem tak, że sublimacja lodu znajdującego się pod powierzchnią, przez szczeliny i pęknięcia w powierzchni, sprawia, że pod powierzchnią powstają luki po lodzie, w które następnie zapada się powierzchnia. Alternatywnie może być tak, że w miejscach, w których lód występuje na powierzchni, przesuwa się on po niej, rzeźbiąc takie nietypowe struktury.
Ciężko jednoznacznie ustalić jakie procesy mogą odpowiadać za powstawanie takich struktur, bowiem na Ziemi nie mają one swojego odpowiednika. Poza tym atmosfera Ziemi zdecydowanie różni się od atmosfery Marsa. Ani temperatury, ani ciśnienie na powierzchni Marsa nie pozwalają na istnienie wody w stanie ciekłym, stąd i jakikolwiek kontakt lodu z atmosferą wiąże się z sublimacją, a więc przejściem bezpośrednio ze stanu stałego w gazowy. Wpływ tego procesu na kształtowanie powierzchni planety będzie można zbadać dopiero wtedy, gdy nie tylko ludzie dotrą na Marsa, ale faktycznie założą tam bazę, z której będą mogli organizować wyprawy w różne rejony Czerwonej Planety i badać skład chemiczny i budowę wewnętrzną takich struktur. Na to jednak będziemy musieli poczekać. Choć fizyka nie zabrania nam podróży na Marsa, to na rozwój odpowiednich do tego technologii możemy poczekać jeszcze co najmniej kilka długich dekad.