
Badacze oszacowali niedawno, że na naszej planecie żyje około 20 kwadrylionów tych owadów. To 20 milionów miliardów, liczba tak abstrakcyjna, że trudno ją sobie wyobrazić. Co ciekawe, naukowcy uważają to za ostrożne szacunki – rzeczywista populacja może być jeszcze większa.
Czytaj też: Mrówki łamią zasady ewolucji. Królowa tworzy samców innego gatunku
Łączna masa wszystkich mrówek przekracza 12 megaton suchego węgla. To więcej niż ważą wszystkie dzikie ptaki i ssaki razem wzięte. Stanowią ok. 1/5 biomasy ludzkiej, co pokazuje ich niezwykłą dominację w światowych ekosystemach.
Mrówki opanowały (prawie) cały świat
Rozmieszczenie tych owadów nie jest równomierne na całej planecie. Największe zagęszczenie występuje w regionach tropikalnych i subtropikalnych. Ok. 2/3 wszystkich mrówek naziemnych zamieszkuje zaledwie dwa typy środowisk: tropikalne lasy deszczowe i sawanny. Ciekawe zależności pojawiają się w różnych habitatach. W lasach gęstość mrówek żyjących w ściółce jest czterokrotnie wyższa niż w zaroślach. Natomiast mrówki żerujące na powierzchni ziemi najliczniej występują w suchych regionach.
Czytaj też: Co za poświęcenie! Tak mrówki chronią królową
Istnieją jednak miejsca, gdzie mrówki nie zdołały się zadomowić. Pomimo swojej wszechobecności, brakuje rodzimych gatunków na Antarktydzie, Islandii, Grenlandii, części wschodniej Polinezji oraz na niektórych odległych wyspach.
Mrówki pojawiły się między 140 a 168 mln lat temu, ale ich prawdziwy rozkwit nastąpił stosunkowo niedawno. Przez ostatnie 60 mln lat ewoluowały razem z roślinami, doskonale adaptując się do zmieniających warunków środowiska.

Matthew Nelsen z Field Museum w Chicago, badający ekspansję mrówek, zauważa:
Kiedy spojrzysz na świat dzisiaj, zobaczysz mrówki na niemal każdym kontynencie, zajmujące wszystkie te różne siedliska, a nawet różne wymiary tych siedlisk.
Kluczowym momentem okazała się koewolucja z roślinami kwiatowymi. Gdy niektóre rośliny w lasach zaczęły wydzielać więcej pary wodnej przez liście, zwiększając wilgotność środowiska, mrówki odpowiedziały przenoszeniem gniazd z podziemia na drzewa. Gdy rośliny kwitnące rozprzestrzeniły się z lasów na suchsze regiony, mrówki podążyły ich śladem.
Obecnie znamy ponad 15 700 gatunków i podgatunków mrówek, co czyni je jedną z najbardziej zróżnicowanych grup owadów. Znajdziemy wśród nich gatunki mikroskopijne, mierzące zaledwie milimetr, jak i gigantyczne mrówki-żołnierze z imponującymi żuwaczkami. Ta niezwykła różnorodność wynika z adaptacji do niezliczonych nisz ekologicznych. Niektóre gatunki specjalizują się w uprawie grzybów, inne hodują mszyce jak zwierzęta gospodarskie, a jeszcze inne prowadzą skomplikowane wojny terytorialne z sąsiednimi koloniami.
Naukowcy wciąż odkrywają nowe gatunki, szczególnie w tropikalnych lasach deszczowych. Szacuje się, że rzeczywista liczba gatunków mrówek może znacząco przewyższać obecnie znaną.
Sukces ewolucyjny mrówek jest tak spektakularny, że niektórzy badacze żartobliwie twierdzą, iż żyjemy w świecie mrówek, a nie one w naszym. Choć liczby mogą przytłaczać, warto pamiętać, że mrówki nie są po prostu inwazyjnymi szkodnikami. Są integralną częścią globalnego ekosystemu, którego funkcjonowanie w dużej mierze od nich zależy. Może więc zamiast je tępić, powinniśmy je docenić – jako niezwykły przykład natury, która potrafi osiągnąć doskonałość w miniaturowej skali.