Martwe muszki pozostawione na parapecie mogą przynieść nieoczekiwaną korzyść

Muszki owocowe są wyjątkowo wrażliwe na śmierć innych przedstawicieli swojego gatunku. Gdy widzą zwłoki martwych przyjaciół, ich żywotność drastycznie się kurczy. To zachowanie obserwowano wcześniej, ale do tej pory go nie rozumiano.
Muszka owocowa – zdjęcie poglądowe /Fot. Wikimedia Commons

Muszka owocowa – zdjęcie poglądowe /Fot. Wikimedia Commons

Gdy muszki owocowe (Drosophila melanogaster) obcują wokół zwłok przedstawicieli swojego gatunku zaczynają zachowywać się dziwnie. Są wycofane, natychmiastowo tracą tkankę tłuszczową, ich starzenie komórkowe przyspiesza, aż w końcu umierają. Może i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w przypadku braku ekspozycji na martwe owady, takiego zachowania nie obserwujemy. Do tej pory nie rozumiano tego zjawiska, ale badania opublikowane w PLOS Biology rzucają na nie nowe światło.

Muszki wrażliwe na śmierć

Naukowcy z Uniwersytetu Michigan odkryli, że dwa typy neuronów reagujących na serotoninę (neuroprzekaźnik) uaktywniają się, gdy muszki owocowe spostrzegają martwych towarzyszy, a ta zwiększona aktywność przyspiesza ich proces starzenia się.

Czytaj też: Muszki owocowe jak ludzie. Książki do biologii do poprawki

Dr Christi Gendron z Uniwersytetu Michigan mówi:

Zrozumienie obwodów neuronalnych, przez które postrzeganie śmierci wpływa na te fenotypy, może stanowić podstawę przyszłych prac ukierunkowanych na zrozumienie związanych z tym konsekwencji i być może innych doświadczeń zmysłowych u osób, w tym ludzi. Może również zapewnić wgląd w to, jak określone stany neuronalne wpływają na zachowanie i fizjologię.

Już poprzednie badania tego zespołu wykazały, że dostrzeganie martwych osobników tego samego gatunku ma widoczny wpływ na muszki owocowe, sprawiając, że wcześnie umierają – ale przyczyny tego zjawiska nie były znane.

Żywe muszki reagują na martwych osobników swojego gatunku /Fot. CC

Warto odnotować, że podobne zjawiska występują i innych zwierząt. Nekroforeza, czyli usuwanie martwych osobników tego samego gatunku u owadów eusocjalnych; wokalizacja i oględziny zwłok u słoni; a także wzrost poziomu hormonów zwanych glukokortykoidami u naczelnych innych niż ludzie. W przypadku muszek owocowych zmiany wydawały się dotyczyć serotoniny oraz jednego z jej receptorów – 5-HT2A. Dlatego właśnie uczeni postanowili zbadać, które neurony u muszek mogą być zaangażowane w fizyczne skutki tego, co nazywamy “percepcją śmierci”.

Muszkom wstrzyknięto białko fluorescencyjne i pokazano martwe osobniki tego samego gatunku. Owady zestresowały się na tyle, że pewne rejony ich mózgów “zaświeciły się”, co znaczy, że zostały mocno pobudzone. W toku badań udało się wykryć neurony R2 i R4, które brały udział w percepcji śmierci. Na razie jednak nic więcej nie wiemy i nie jesteśmy w stanie przełożyć tych wyników na ludzi, bo jednak poziom złożoności naszych mózgów jest nieporównywalny.

Czytaj też: Oczy na selfie stickach. Muszki owocowe, które wyglądają jak nie z tego świata

W pracy czytamy:

Dzięki przyczynieniu się do zrozumienia fizjologicznych skutków narażenia na śmierć i mechanizmów biologicznych, które je napędzają, nasze wyniki mogą zapewnić wgląd w leczenie osób, które są rutynowo narażone na stresujące sytuacje towarzyszące śmierci, w tym żołnierzy, strażaków czy medyków.

Jest jedna praktyczna korzyść opisanych badań. Jeżeli chcesz pozbyć się uciążliwych muszek owocowych ze swojego parapetu lub kuchni, nie zabieraj zwłok osobników, które umrą. Te pozostałe przy życiu chętniej do nich dołączą – przynajmniej w teorii.