Uciekają z prędkością milionów kilometrów na godzinę. To prawdziwe rekordzistki

Stojąc nieruchomo na powierzchni Ziemi, ciężko uwierzyć, że i tak mkniemy z zawrotną prędkością przez przestrzeń kosmiczną. Jakby nie patrzeć osoba znajdująca się na powierzchni wirującej Ziemi przemieszcza się z jej ruchem obrotowym. Co więcej, Ziemia mknie bezustannie wokół Słońca pokonując około miliarda kilometrów rocznie. A jakby tego było mało, Słońce i cały Układ Słoneczny oddalone o 27 000 lat świetlnych od centrum Drogi Mlecznej okrąża je z prędkością 828 000 km/h. Można zatem powiedzieć, że teraz jesteśmy zupełnie gdzie indziej w przestrzeni kosmicznej niż teraz. Czy jednak są gwiazdy w naszej galaktyce, które przemieszczają się z jeszcze większą prędkością? Zdecydowanie tak.
Uciekają z prędkością milionów kilometrów na godzinę. To prawdziwe rekordzistki

Astronomowie poinformowali właśnie o odkryciu najszybszej gwiazdy w naszej galaktyce. Nową rekordzistką jest biały karzeł, czyli pozostałość po gwieździe podobnej do Słońca, skatalogowany pod numerem J0927 przemieszczający się wśród gwiazd z zawrotną prędkością 8 226 967 km/h, czyli niemal dokładnie dziesięć razy szybciej od Słońca. Jakby tego było mało, astronomowie odkryli jeszcze trzy inne szybko przemieszczające się gwiazdy, które jak wiele wskazuje uzyskały swoją zawrotną prędkość wskutek eksplozji supernowej typu Ia.

Czym jest supernowa typu Ia?

Z supernową tego typu mamy do czynienia, gdy biały karzeł stanowi element układu podwójnego z inną gwiazdą i stopniowo odziera ją z materii. Opadający na białego karła gaz prowadzi do wzrostu jego masy aż do punktu krytycznego tzw. granicy Chandrasekhara (1,44 masy Słońca). W tym momencie ciśnienie w centrum białego karła podnosi temperaturę do punktu, w którym dochodzi do zapłonu reakcji termojądrowych i eksplozji supernowej. Fala uderzeniowa z takiej eksplozji rozchodzi się w przestrzeni kosmicznej z prędkością 10 000 km/s. Typowe supernowe typu Ia nie wystrzeliwują jednak gwiazd w przestrzeń kosmiczną niczym z procy. Do tego trzeba jednak czegoś więcej.

Czytaj także: „Szrapnel po supernowej”. Tajemnicza gwiazda ucieka z galaktyki z gigantyczną prędkością

Czym jest supernowa D6?

Stosunkowo niedawno astronomowie zidentyfikowali szczególny rodzaj supernowej typu Ia, który już do tego jest zdolny. Mowa tutaj o supernowej D6. Nazwa pochodzi od angielskiego określenia dynamically driven double-degenerate double-detonation, które oznacza napędzaną dynamicznie podwójną detonację dwóch obiektów składających się ze zdegenerowanej materii. Uff. A mówiąc po ludzku chodzi o eksplozję, w której dwa białe karły (rzeczone obiekty z materii zdegenerowanej) krążące wokół siebie odzierają się wzajemnie z pozostałości helu na ich powierzchni. Proces ten prowadzi do wznowienia reakcji fuzji jądrowej w centrum jednego z nich i do jego detonacji. Towarzyszący takiemu eksplodującemu białemu karłowi drugi biały karzeł zostaje dosłownie wystrzelony w przestrzeń kosmiczną z prędkością wyższą od prędkości ucieczki z Drogi Mlecznej.

Czytaj także: Ten wirujący biały karzeł wkrótce eksploduje. Może zrewolucjonizować naszą wiedzę o supernowych

Jeżeli tak faktycznie jest, to prowadzi to jeszcze do kilku dodatkowych ciekawych faktów. Jeżeli supernowe D6 stanowią znaczącą część wszystkich supernowych typu Ia, to możliwe, iż z Drogi Mlecznej w ten sposób wystrzelonych zostało ponad dziesięć milionów gwiazd. Jeżeli jest to proces uniwersalny, to oznacza to także, iż w naszej okolicy międzygwiezdnej mogą przelatywać ciemne gwiazdy wystrzelone w ten sposób z innych galaktyk.

Astronomowie odkryli nowe uciekające z naszej galaktyki gwiazdy w danych z satelity Gaia. To jednak dopiero początek poszukiwań. Obecnie podejrzewa się, że nawet połowa supernowych typu Ia to supernowe D6. Aby jednak to potwierdzić, niezbędne jest odkrycie większej liczby obiektów tego typu.

Więcej:gwiazdy