Nosidła, czyli technologie ubieralne po polsku

Konkurs został zorganizowany przez kwartalnik “Connected” i miał za zadanie znaleźć najlepszy polski odpowiednik nowego terminu “wearables”, który oznacza inteligentne gadżety noszone na ciele, takie jak inteligentne zegarki (smartwatche), opaski, rejestratory aktywności fizycznej czy okulary Google Glass.

Rozstrzygnięto konkurs na najlepszy polski odpowiednik słowa “wearables” oznaczającego tzw. technologie ubieralne. Jury, w skład którego wchodził m.in. prof. Jerzy Bralczyk, wybrało słowo “nosidła”.

Autorem zwycięskiej propozycji został Dariusz Ćwiklak.  

“Tradycyjne nosidła niemal całkowicie wyszły z użycia, więc nie będzie problemu z nakładaniem się znaczeń. I jest jeszcze bonus: w tym słowie słychać jeszcze SIDŁA – a cała ta otaczająca (osaczająca?) nas coraz bliżej technologia to takie właśnie sidła, o ile nie będziemy z niej rozważnie korzystać” – mówi Ćwiklak.

Prof. Bralczyk wyjaśnia na łamach magazynu, że organizacja konkursów prasowych na proponowanie słów w j. polskim, określających wynalazki lub innowacje technologiczne, ma długą tradycję. “Właśnie w wyniku konkursów ogłaszanych na łamach prasy powstały takie polskie słowa jak: podomka, śmigłowiec czy rajstopy. Choć trzeba przyznać, że nie zawsze takie inicjatywy kończą się sukcesem” – komentuje prof. Bralczyk.

Przed wojną został rozpisany konkurs na polski odpowiednik słowa “weekend”. Propozycji nadeszło sporo – świętówka, dwudzionek, przedświątek, dwudniówka, wylotka, niedziałek, pokrzepiówka, świątecznik, wydech, przewietrze, wywczaśnik, wypoczka i inne. Żaden z tych pomysłów nie przyjął się w języku polskim.

Czytaj więcej: 

PAP