Nowa choroba genetyczna oczu. Jest bardzo rzadka i nie ma jeszcze nazwy

Amerykańscy naukowcy zidentyfikowali nową chorobę genetyczną oczu, która może być przyczyną utraty widzenia centralnego.
Odkryto nową chorobę genetyczną oczu /Fot. Pixabay

Odkryto nową chorobę genetyczną oczu /Fot. Pixabay

Naukowcy z National Eye Institute (NEI), amerykańskiego instytutu wchodzącego w skład National Institutes of Health (NIH), który zajmuje się badaniami wzroku i chorobami związanymi z widzeniem. Wykorzystując zakrojone na szeroką skalę badania genetyczne i kliniczne opisano nowy typ dystrofii plamki żółtej.

W JAMA Ophthalmology opisano nowy rodzaj dziedziczonej genetycznie dystrofii plamki żółtej, która nie ma jeszcze swojej specyficznej nazwy.

Choroba starości, ale nie zawsze

Zwyrodnienie (dystrofia) plamki żółtej (AMD) jest jedną z najczęstszych przyczyn utraty wzroku u osób starszych. Choroba może mieć różny przebieg, ale zawsze charakteryzuje się postępującym pogorszenie się wzroku wynikającym z uszkodzenia plamki żółtej, czyli miejsca, w którym powstaje najostrzejszy obraz na siatkówce. Dominującym objawem są zaburzenia pola widzenia, ale często pojawiają się także nieprawidłowości w postrzeganiu kolorów i widzenia nocnego. Najczęściej na AMD chorują kobiety o jasnoniebieskich tęczówkach, a u palaczy choroba występuje 6 razy częściej niż u osób niepalących.

Większość przypadków dystrofii plamki żółtej jest konsekwencją podeszłego wieku, choć istnieją typy choroby, które mają podłoże genetyczne, np. dystrofia plamki Stargardta (mutacja genu ABCA4) czy dystrofia pręcikowo-czopkowa (mutacja genu BEST1). Z kolei dystrofia plamki Sorsby’ego jest związana z wariantami genu TIMP3 i objawia się zwykle w wieku dorosłym. Często dochodzi do nagłych zmian ostrości widzenia z powodu neowaskularyzacji naczyniówki, czyli powstawania nowych, nieprawidłowych naczyń krwionośnych.

Gen TIMP3 koduje u ludzi białko zwane inhibitorem metaloproteinazy 3, które pomaga regulować przepływ krwi w siatkówce i jest wydzielane z nabłonka barwnikowego siatkówki (RPE), najbardziej zewnętrzną warstwę siatkówki, która znajduje się na granicy z błoną naczyniową. RPE zwykle składa się z niskich, sześciobocznych komórek barwnikowych, wypełnionych ziarnami barwnika (melaniny) w postaci wtrętów cytoplazmatycznych. Komórki barwnikowe stykają się bezpośrednio z komórkami fotoreceptorowymi – czopkami i pręcikami – biorąc udział w procesie widzenia.

Wszystkie znane mutacje genu TIMP3 dotyczą dojrzałego białka, po jego “wycięciu” z komórek RPE w procesie zwanym rozszczepieniem.

Dr Bin Guan z NEI, główny autor badania, mówi:

Zaskakujące jest to, że u dwóch pacjentów mutacje genu TIMP3 nie dotyczą dojrzałego białka, ale krótkiej sekwencji sygnałowej, którą gen wykorzystuje do “wycięcia” białka z komórek. Wykazaliśmy, że te warianty uniemożliwiają rozszczepienie, powodując utknięcie białka w komórce, co prawdopodobnie prowadzi do toksyczności nabłonka pigmentu siatkówki.

Po odkryciu tego zaskakującego zjawiska, naukowcy postanowili przeprowadzić badania kliniczne i testy genetyczne z udziałem członków rodziny pacjenta z nietypową mutacją, aby sprawdzić ich pochodzenie. Wyniki były zgodne z przewidywaniami, faktycznie namierzono nieznaną wcześniej jednostkę chorobową.

Prof. Cathy Cukras, specjalistka w dziedzinie chorób siatkówki, która oceniała klinicznie pacjentów, dodaje:

Osoby dotknięte chorobą miały skotomy, czyli ślepe plamki, oraz zmiany w plamkach wskazujące na chorobę, ale jak na razie mają zachowane widzenie centralne i brak neowaskularyzacji naczyniówki, w przeciwieństwie do typowej dystrofii plamki Sorsby’ego.

Analizy potwierdziły, że odkryto nowy rodzaj zwyrodnienia plamki żółtej związanej z mutacjami genu TIMP3 o nieznanym pochodzeniu. Jednostka chorobowa nie została jeszcze nazwana. Na ten moment nie ma też żadnych możliwości jej leczenia, choć niewykluczone, że skuteczne będą standardowe terapie stosowane w leczeniu innych typów dystrofii plamki żółtej.