O sprawie poinformował lokalny mieszkaniec, Dave Kennedy, który tego dnia spacerował po okolicy ze swoim psem. Bliższe spojrzenie na utworzoną w piasku dziurę wykazało, że wewnątrz znajduje się skała. Stanowiło to bardzo istotną wskazówkę w kontekście poznawania genezy tego obiektu. Jak nietrudno się domyślić, najbardziej prawdopodobny scenariusz zakładał, że na plażę spadł meteoryt. Ale czy na pewno?
Czytaj też: Ta galaktyka otoczona jest tajemniczym pierścieniem. Jedna na tysiąc galaktyk tak wygląda
Być może sprawa przeszłaby stosunkowo niezauważona, a już na pewno niesprostowana, gdyby nie pewien bardzo istotny szczegół. Do sieci wkrótce później trafiło nagranie ukazujące, jak doszło do powstania dziury. Wbrew pozorom, nie doprowadził do tego ani spadający meteoryt ani lądujący spodek z kosmitami w środku.
Okazało się, że sprawcami całego zamieszania byli… plażowicze. Grupa młodych mężczyzn, co zresztą potwierdza nagranie, wykorzystała plastikowe łopaty, aby wykopać w piasku dziurę. I być może ich żart przeszedłby bez echa, gdyby nie wspomniany spacerowicz, który poinformował o swoim znalezisku przedstawicieli Virgin Media News.
Tajemniczy otwór na plaży okazał się efektem wysiłków mężczyzn wyposażonych w plastikowe łopaty, którzy postanowili zrobić światu psikusa
Cała historia jest szczególnie komiczna, gdy weźmiemy pod uwagę materiał zmontowany przez autorów żartu. Widzimy na nim proces powstawania otworu: taki widok można pewnie dostrzec na każdej plaży świata odwiedzanej przez ludzi. W końcu kto nigdy nie bawił się w kopanie w piasku dziur i tworzenie różnego rodzaju fortec? W tym przypadku sprawa zaszła zapewne nieco dalej niż spodziewaliby się sami zainteresowani.
Czytaj też: Zaskakujące odkrycie! Ziemia produkuje wodę na powierzchni Księżyca
Można z niej jednak wyciągnąć kilka cennych lekcji. Po pierwsze, nie zawsze wszystko musi być tym, czym wydawałoby się na pierwszy rzut oka. Poza tym warto poczekać na opinie ekspertów, którzy zapewne szybko rozpoznaliby, z czym mają do czynienia… gdyby tylko zostali wezwani na miejsce. Bez względu na ostateczny rezultat, nie da się ukryć, że ta historia z Irlandii może poprawić humor. Powyżej prezentujemy nagranie, na którym widać proces powstawania dziury, końcowy rezultat przeprowadzonych prac oraz relację lokalnych mediów poświęconą znalezisku. Jeśli zaś chodzi o spadające z nieba meteoryty, to nierzadko są one na wagę złota. Nie chodzi wyłącznie o wartość kolekcjonerską, ale także zawarte w nich informacje na temat pierwszych etapów istnienia Układu Słonecznego.