Pamięć absolutna

Twardy dysk komputera o pojemności 300 GB zmieści 223 tysiące tomów encyklopedii po 800 stron. Ta olbrzymia pojemność to efekt zjawiska gigantycznego magnetooporu. Jego odkrywców nagrodzono w tym roku Noblem z fizyki

Dwóch naukowców, jeden wynalazek. W roku 1988 Albert Fert z Francji oraz Peter Grünberg z Niemiec, działając niezależnie od siebie, odkryli to samo zjawisko fizyczne, nazwane gigantycznym magnetooporem. Dzięki niemu możliwe stało się bardzo znaczące zwiększenie pojemności dysków twardych oraz zmniejszenie ich rozmiarów. Za swoje odkrycie oraz wpływ, jaki miało ono na branżę komputerową, w roku 2007 przyznano im Nagrodę Nobla.

Głównym elementem standardowego dysku twardego są krążki zbudowane z materiału magnetycznego, ułożone jeden nad drugim i wirujące z ogromną prędkością. Informacja zapisywana jest przez głowicę, która namagnesowuje poszczególne punkty krążka z różnym natężeniem, interpretowanym jako zera lub jedynki, tworząc binarny ciąg danych. Miniaturyzacja głowicy oraz stopniowe polepszanie jakości materiałów, z których tworzone były krążki, pozwoliły stopniowo zmniejszać pojedynczy „punkt” czy też „ślad” głowicy, a co za tym idzie – zwiększać pojemność dysku twardego. Niestety, im ciaśniej na wirującym krążku upakowane są dane, tym trudniej je bezbłędnie odczytać. Dysk wiruje bardzo szybko, głowica jest maleńka, a namagnesowany punkt im mniejszy, tym bardziej podatny na przekłamania. Gdy dyski twarde osiągnęły pojemności około 1 GB, okazało się, że technologia zaczyna zawodzić, a dalsze zwiększanie parametrów może być niewykonalne.

Na pomoc przyszło odkrycie zjawiska gigantycznego magnetooporu. Okazało się, że stosunkowo niewielkie wahania pola magnetycznego mogą radykalnie zmieniać opór elektryczny na głowicy dysku twardego przy odczycie, jeśli jest ona zbudowana jak kanapka – z kilku niezwykle cienkich (na kilkanaście atomów) warstw materiałów o różnych właściwościach. Zjawisko to bardzo ułatwiło prace nad jeszcze większymi dyskami twardymi, umożliwiło też ich miniaturyzację do rozmiarów, które wcześniej wydawały się nieosiągalne. Odkrycie Ferta i Grünberga pozwoliło także na rozwój innych urządzeń, jak czujniki pola magnetycznego, pamięci elektroniczne, czujniki systemów ABS i bankomaty.

Swój wkład w wynalazek mieli też Polacy. Profesor Józef Barnaś z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu współpracował w 1988 roku z obydwoma noblistami w ich laboratoriach jako teoretyk wspomagający badania. Wspólnie z amerykańskim profesorem Camleyem z Colorado University (również ekspertem od fizyki teoretycznej) opisał efekt gigantycznego magnetooporu, który niedługo później Fert i Grünberg z powodzeniem przenieśli ze sfery czystej teorii w sferę praktycznego zastosowania.

Piotr Moskal