Pierwsza polska wodorowa lokomotywa wjedzie na tory. Epokowa chwila w historii naszych kolei

Urząd Transportu Kolejowego wydał świadectwo dopuszczenia lokomotywy wodorowej PESA do eksploatacji. Jest to przełomowa chwila w historii polskiej kolei. Kiedy możemy spodziewać się pierwszych składów pasażerskich napędzanych paliwem wodorowym?
Zdjęcie poglądowe składu Pesy

Zdjęcie poglądowe składu Pesy

Podczas Rail Business Days w czeskiej Ostrawie zostało oficjalnie ogłoszone, że model lokomotywy wodorowej SM42-6Dn wyprodukowany przez bydgoski zakład kolejowy PESA zyskał świadectwo dopuszczenia go do eksploatacji. O wydarzeniu informuje między innymi RailMarket. Jest to pierwsza lokomotywa polskiej produkcji zasilana paliwem wodorowym, która dostała pozwolenie wjazdu na tory. Przyjrzyjmy się z bliższa SM42-6Dn.

Czytaj też: Wykolejenie pociągu z chemikaliami w USA. Władze mówią, że jest „ok”, naukowcy – „nic nie jest ok”

Pojazd, o którym mowa, to dokładnie lokomotywa manewrowa 4-osiowa z silnikami trakcyjnymi o mocy 4×180 kW. Za jej napęd odpowiedzialne są dwa ogniwa wodorowe o mocy 85 kW. Jest to nowoczesny pojazd, który posiada także system jazdy autonomicznej. Podczas takowej tylko jeden maszynista będzie mógł sterować radiowo lokomotywą podczas ustawiania składów. Co więcej, SM42-6Dn dzięki systemowi antykolizyjnemu będzie także rozpoznawać przeszkody na trasie.

Zwróćmy uwagę na konstrukcję pojazdu. Wyjątkowo zaplanowano tutaj kabinę maszynisty pośrodku lokomotywy, co zagwarantuje pracownikom większe bezpieczeństwo i komfort jazdy.

Projekt budowy wodorowej lokomotywy manewrowej jest tak naprawdę wstępem do dalszych prac bydgoskiego zakładu nad konstrukcją pojazdu pasażerskiego z napędem wodorowym. Póki co najnowsza lokomotywa manewrowa będzie eksploatowana w rafinerii Orlenu w Płocku. Uruchomienie pierwszych pasażerskich składów planowane jest na latach 2025-26.

Wodorowa lokomotywa wjedzie na tory. Póki co w rafinerii

Przypomnijmy, że prace nad SM42-6Dn trwały do 2019 roku. Jesienią zeszłego roku lokomotywa była testowana na torze doświadczalnym w Żmigrodzie. Oprócz próbnych jazd sprawdzano w praktyce proces tankowania pojazdu.

Pociągi wodorowe przykuwają coraz więcej uwagi nie tylko w naszym kraju. Za zachodnią granicą Polski, w Niemczech, podobne lokomotywy oraz składy pasażerskie kursują już w kilku landach co najmniej od 2022 roku. Najczęściej zastępują one stare lokomotywy spalinowe, które emitują o wiele więcej zanieczyszczeń do atmosfery.

Czytaj też: Pociąg napędzany wodorem wkracza na niemieckie tory

W całym dyskursie na temat paliwa wodorowego nie możemy zapominać o tym, skąd będzie ono pochodzić. Obecnie niemal całość wodoru produkowana jest z paliw kopalnych, co niewiele ma wspólnego z niską emisyjnością. Owszem, lokomotywy czy samochody na wodór nie generują szkodliwych emisji, ale w produkcji tego paliwa trujemy środowisko jak najbardziej. Tzw. szary metan jest produkowany najczęściej w procesie reformingu metanu lub zgazowania węgla.

Przejście na odnawialne źródła energii zasilające elektrolizery do rozdzielania cząsteczek wody jest tym, na co czekamy. Wówczas podróż wodorowymi pojazdami będzie ekologiczna od początku do końca.