Galaxy S26 Ultra przejdzie metamorfozę
Przez ostatnie lata flagowce Samsunga Ultra wyróżniały się minimalistycznym, ujednoliconym designem, gdzie każdy obiektyw wystawał bezpośrednio z obudowy. Najnowszy przeciek (udostępniony przez @TarunVats na X) sugeruje, że Galaxy S26 Ultra czerpie inspirację z innych modeli firmy, takich jak Galaxy S25 Edge czy składany Galaxy Z Fold 7, wprowadzając nową, wyspową ramkę dla obiektywów.
Jak możecie zauważyć, na pleckach urządzenia widać wyraźną wyspę w kształcie pigułki, która otacza trzy z czterech głównych aparatów. To duża zmiana, ale nie niespodziewana, bo Samsung już od jakiegoś czasu odchodził od ujednoliconego projektu, choć robił to w niższej półce. Czwarta kamera, wraz z lampą błyskową i dodatkowym czujnikiem, pozostaje umieszczona poza główną wyspą, po jej prawej stronie.
Czytaj też: Filmy z AI wchodzą na wyższy poziom. Google prezentuje Veo 3.1 z audio i lepszą spójnością postaci
Jeśli chodzi o ogólną konstrukcję, atrapa wydaje się mieć płaskie boki i wyraźnie zaokrąglone rogi, co jest zgodne z dotychczasowymi renderami. Przyciski zasilania i głośności pozostają niezmiennie po prawej stronie.
Co ciekawe, na zdjęciu widoczny jest czarny wariant Galaxy S26 Ultra. Jest to istotna informacja, ponieważ niedawny, znany leaker Max Jambor sugerował, że czarny kolor może zostać zastąpiony pomarańczowym wariantem, na wzór iPhone’a 17 Pro/Pro Max. Nowe zdjęcie, mimo że nieoficjalne, zdaje się przeczyć tej plotce, potwierdzając, że klasyczna czerń nadal będzie dostępna.
Co wiemy o specyfikacji Galaxy S26 Ultra?
Mimo że przeciek skupia się na aspekcie wizualnym, wcześniejsze plotki dostarczyły już pewnych informacji na temat tego, co znajdzie się pod maską. Galaxy S26 Ultra ma być godnym następcą, choć bez rewolucji w każdym aspekcie:
- Wyświetlacz — możemy spodziewać się ulepszonego panelu OLED M14.
- Wydajność — w niektórych regionach sercem urządzenia będzie najnowszy i najmocniejszy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Elite Gen 5.
- Aparat — choć projekt wyspy się zmienia, przewiduje się, że sam zestaw kamer będzie jedynie nieznacznie ulepszony w stosunku do Galaxy S25 Ultra, co sugeruje skupienie się na dopracowaniu oprogramowania i algorytmów.
- Bateria — prawdopodobnie telefon zachowa tę samą pojemność baterii co poprzednik, czyli 5000 mAh.
- Dodatkowe funkcje — wśród plotek pojawia się także nowa funkcja „Privacy Display”, mająca zwiększyć prywatność na ekranie.
Czytaj też: Instagram wprowadza ograniczenia dla nastolatków. Nowy system wzoruje się na klasyfikacji filmów
Wszystkie te informacje, w połączeniu z wizualnym potwierdzeniem z przecieku od producenta etui, tworzą spójny obraz urządzenia. Jak zwykle rewolucji nie będzie, bo Samsung stawia raczej na bezpieczną ewolucję. Nawet nowy wygląd wyspy nie jest tak naprawdę nowy, bo widzieliśmy go już w innych modelach producenta.