Poznaliśmy dokładną datę premiery Google Pixel 9a
Jesienią Google pokazał nam nową generację swojej flagowej serii, wprowadzając na rynek aż trzy modele. Zgodnie z harmonogramem, teraz w przygotowaniu jest model z serii „a”, czyli bardziej budżetowy wariant topowego modelu, który dostępny będzie w znacznie niższej cenie, jednak kosztem niektórych elementów specyfikacji. Dzięki temu może konkurować z innymi urządzeniami ze średniej półki, a w pierwszej połowie roku ta rywalizacja będzie spora. W okolicy marca/kwietnia Apple ma wprowadzić na rynek zmodernizowanego iPhone’a SE i jeśli plotki się potwierdzą, zmiecie on z planszy rywali, bo zmian będzie naprawdę dużo w środku i na zewnątrz.
Czytaj też: Xiaomi 15 Ultra zbliża się do premiery. Wiemy o nim coraz więcej
Google nie będzie tak szaleć z modelem Pixel 9a i raczej nie ma się co spodziewać, że pokaże on jakieś rewolucyjne rozwiązania w swoim segmencie. Będzie on raczej solidną ewolucją. Jeśli chodzi o specyfikację, to zgodnie z doniesieniami zostanie wyposażony w 6,82-calowy ekran OLED o jasności szczytowej 2700 nitów. Wyświetlacz będzie odświeżany z częstotliwością 120 Hz i zaoferuje rozdzielczość 1080 x 2424 pikseli. Nie zabraknie też obsługi HDR10+.
Czytaj też: Wiemy już, kiedy zadebiutuje iPhone SE 4. Szykujcie portfele

Po stronie aparatów do dyspozycji użytkowników zostanie oddany 48-megapikselowa jednostka główna z OIS oraz aparat 13 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym. Kamerka do selfie ma mieć 13 Mpix. Pixel 9a będzie napędzany przez układ Tensor G4, wspierany przez 8 GB pamięci RAM. Zasili go bateria 5100 mAh. Niestety, chociaż seria Pixel 9 doczekała się szybszego ładowania, to model 9a pozostanie przy przewodowym ładowaniu z mocą 23 W.
Czytaj też: Ceny Galaxy Z Fold 7 i Galaxy Z Flip 7 mogą nas zaskoczyć
Raporty zdążyły nam też ujawnić, że średniopółkowy Pixel trafi na rynek w czterech wersjach kolorystycznych: Obsidian, Porcelain, Iris i Peony. Jego cena będzie nieco wyższa niż w przypadku poprzednika, bo o ile za wersję podstawową 128 GB zapłacimy tyle samo, o tyle wariant 256 GB zdrożeje o około 40 dolarów, czyli do 599 dolarów. Warto tutaj wspomnieć, że iPhone SE 4 może nie przekroczyć progu 500 dolarów, co przy plotkowanej specyfikacji naprawdę zapowiada nam hit sprzedażowy.
Pojawiła się też dokładna data premiery modelu Pixel 9a i jego przedsprzedaż ma ruszyć już 19 marca, natomiast do regularnej sprzedaży trafi on tydzień później, czyli 26 marca.
[Aktualizacja] Jakie ulepszenia zaoferuje nam Pixel 9a?
Z racji, że plotki wskazują na dość rychłą premierę, warto przyjrzeć się kluczowym ulepszeniom, jakie zaoferuje nam Pixel 9a. Dzięki nowocześniejszym komponentom urządzenie będzie wydajniejsze, zwłaszcza w zakresie sztucznej inteligencji, choć nie tylko.
- Procesor Google Tensor G4 – chociaż autorskie układy giganta nie są znane ze swojej topowej wydajności, Google buduje je z myślą o możliwościach AI. Dzięki temu, że na pokładzie znajdzie się nowocześniejszy procesor, możemy liczyć na lepszą obsługę funkcji sztucznej inteligencji, bardziej zaawansowane narzędzia oraz 20-procentowy wzrost wydajności energetycznej.
- Aparaty — smartfon ma też dostać nowy aparat główny o rozdzielczości 48 Mpix z przysłoną f/1.9, dodatkowo nie można zapominać, że Tensor G4 również pomoże ulepszyć wrażenia fotograficzne.
- Bateria i żywotność — Pixel 8a zasilany był ogniwem o pojemności 4492 mAh i obsługiwał ładowanie z mocą 18 W, tymczasem jego następca może doczekać się większej baterii 5100 mAh i szybszego ładowania. Co prawda będzie to 25 W, ale to zawsze coś. Ogólnie smartfon ma cechować się lepszą żywotnością nie tylko przez wzgląd na większe ogniwo, ale też na rozwiązania stojące po stronie procesora.
- Sztuczna inteligencja — zgodnie z informacjami, budżetowy Pixel dostanie te same funkcje AI, co flagowce, a wśród nich znajdziemy inteligentniejsze powiadomienia, lepszą integrację z pakietem usług Google, bardziej intuicyjnego asystenta oraz więcej narzędzi AI, rozszerzających funkcjonalność aparatu i pomagających w codziennych czynnościach.
[Aktualizacja] Nowy przeciek potwierdza ceny nadchodzącego średniaka Google
Jak to zwykle bywa, im bliżej premiery sprzętu jesteśmy, tym więcej doniesień pojawia się na temat jego ceny. Skoro specyfikacja Pixel 9a została ujawniona wcześniej, teraz możemy skupić się na tym, ile kosztować będzie jego zakup. Jak pisałam wyżej, do tej pory mowa była o około 600 dolarach za wersję z 256 GB. Teraz znamy więcej szczegółów, zwłaszcza na konkretnych europejskich rynkach, a dokładniej w Niemczech, Francji, Belgii, Włoszech i Hiszpanii. Nadal trzeba pamiętać, że polskie ceny mogą się trochę różnić, ale nie powinny już mocno odbiegać od tych poniżej.
Pixel 9a będzie kosztował w Europie:
- 549 euro (ok. 2300 zł) za wersję 128 GB
- 649 euro (ok. 2670 zł) za wariant 256 GB.
