Co już wiemy o Pixel Watch 2?
Trzeba postawić jasno, Google nie potrafi robić dobrych sprzętów. Co roku firma udowadnia nam to przy okazji swoich premier, bo wystarczy, że urządzenie trafi do sprzedaży, a po kilku dniach pojawia się masa skarg na jakieś problemy. To dość smutne, bo z jednej strony takie Pixele to naprawdę fajne smartfony, ale ilość kłopotów, jakie sprawiają swoim właścicielom, skutecznie potrafi zniechęcić do kupna. W przypadku Pixel Watch – debiutującego w ubiegłym roku – sytuacja wyglądała identycznie. Im dalej w przysłowiowy las, tym gorzej. Problemy z akumulatorem, ładowaniem, rozpadający się korpus… Z tego względu trudno jakiekolwiek urządzenie Pixel nazwać tak naprawdę dobrym. Jednak tak samo, jak to było przed poprzednimi premierami i tym razem mamy nadzieję, że coś się w tej kwestii ruszy.
W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o nadchodzącym Pixel Watch 2 i chociaż Google oficjalnie nie potwierdził jego istnienia, spodziewamy się, że zadebiutuje wraz z serią Pixel 8 już tej jesieni. Na dodatek w tym miesiącu ten model pojawił się w bazie FCC, co jest znakiem zbliżającego się debiutu. Z tego, co już wiadomo, Google nadal będzie trzymał się przyjętego w ubiegłym roku projektu. To akurat duży plus, bo Pixel Watch charakteryzuje minimalistyczny wygląd, z okrągłym, wypukłym ekranem oraz obrotową cyfrową koroną i dyskretnie ukrytym mechanizmem pasków. W tej kwestii producent naprawdę się spisał, bo brak zbędnych dodatków i elementów jest tutaj jak najbardziej na plus.
Niestety, taka chęć pozostania przy poprzednim projekcie ma też swoje minusy, bo wszystko wskazuje na to, że 1,2-calowy okrągły panel OLED nadal otoczony będzie bardzo grubymi ramkami. Sam wyświetlacz ma oferować rozdzielczość 384 x 384. Pixel Watch dostępny będzie w jednym rozmiarze – 41 mm. Pojawi się też kilka nowych tarcz zegarka, a przynajmniej cztery z nich są nam już znane. Pierwsza o nazwie “Accessible” wykorzystuje uproszczony styl w czterech wariantach.
Druga o nazwie „Arc” ma dawać sporo możliwości personalizacji i zapewnia opcje wyboru indeksów, wariantów czy przełącznik włączania lub wyłączania drugiej ręki.
Trzecia tarcza o nazwie „Bold Digital” wykorzystuje pogrubioną, nakładającą się na siebie czcionkę i kolory, które różnią się między poszczególnymi liczbami.
Ostatnia znana nam tarcza nazywa się “Analog Bold” i w przeciwieństwie do Arc, jest to konfigurowalna analogowa tarcza zegarka z grubą wskazówką godzinową i pogrubionymi cyframi w każdej konfiguracji.
Sercem Pixel Watch 2 ma być Snapdragon W5 Gen 1 w połączeniu z 1,8 GB-1,9 GB pamięci RAM. Nowy układ, który ma zastąpiź Exynosa 9110 oferuje kilka ulepszeń, zwłaszcza po stronie wydajności. Obsługuje też nowe funkcje oszczędzania energii, takie jak głęboki sen i hibernacja, co pozwoli na dłuższe działanie na jednym ładowaniu. A skoro już o tym mowa, za zasilanie odpowiadać będzie akumulator 306 mAh, a więc tylko nieco większy niż ten znany nam z poprzednika. Smartwatch będzie działał pod kontrolą Wear OS 4, co zapewni mu dostęp do wielu funkcji, takich jak dynamiczne motywy, bezproblemowe aplikacje, dostosowywane kafelki, integracja aplikacji Fitbit czy rozbudowana obsługa aplikacji innych firm. Jeśli chodzi o funkcje zdrowotne, tutaj spodziewamy się przynajmniej powrotu takich czujników, jak czujnik tętna pozwalający na wykonanie testu EKG, monitorowania snu, stresu, monitorowania cyklu, licznika kroków czy spalonych kalorii, a także licznych trybów sportowych.
Pod względem specyfikacji Pixel Watch 2 zapowiada się więc naprawdę nieźle, jednak czy faktycznie będzie to dobry zegarek, wszystko okaże się po premierze. Same ulepszenia mogą bowiem nie wystarczyć, jeśli Google nie postara się i nie wyeliminuje problemów, z jakimi wciąż zmagają się właściciele pierwszego Pixel Watch.