Globalny rynek smartfonów w 2024
Początek roku to czas podsumowań, także w zakresie sprzedaży smartfonów. Przez ostatnie dwanaście miesięcy dostawaliśmy cząstkowe raporty, skupione na wynikach osiąganych w poszczególnych kwartałach, ale teraz możemy zerknąć na sytuację bardziej całościowo i po dwóch latach kolejnych spadków sprzedaży, w końcu możemy powiedzieć, że globalny rynek smartfonów zaczął wykazywać oznaki ożywienia. W całym 2024 roku producenci smartfonów odnotowali 4% wzrostu rok do roku. Wynik może i nie jest spektakularny, ale należy zauważyć, że 2023 r. był rokiem najniższego popytu na smartfony od dekady.
Czytaj też: Kolejny Nothing Phone w końcu będzie flagowcem
Analitycy z Counterpoint twierdzą, że słabnąca presja ekonomiczna na całym świecie i wprowadzenie funkcji opartych na sztucznej inteligencji to główne czynniki wzrostu sprzedaży w ubiegłych dwunastu miesiącach. Prawie wszystkie rynki odnotowały pozytywny trend, a w szczególności Europa, Chiny i Ameryka Łacińska. Największy wzrost zanotowało Xiaomi, mogąc pochwalić się sprzedażą lepszą o 12% rok do roku. Pozwoliło to chińskiemu gigantowi na uzyskanie 14% udziałów w rynku, zajmując trzecie miejsce.
Czytaj też: Słuchawki Redmi Buds 6 już na globalnym rynku. Do wyboru są dwie wersje

Druga pozycja wciąż należy do Apple’a, który odnotował jednak niewielki spadek sprzedaży o 2% w zeszłym roku, co doprowadziło to procentowego spadku udziałów w rynku. Podobny spadek zaliczył też Samsung (trzeci rok z rzędu), jednak pod względem sprzedaży firma odnotowała również jednoprocentowy wzrost. Sytuację obu gigantów można więc uznać raczej za dość stabilną – zajmują dwa pierwsze miejsca, osiągając podobne wyniki, które zawdzięczają swoim flagowym produktom, czyli seriom Galaxy S24 i iPhone 16.
Czytaj też: Samsung podejmuje wyzwanie Huawei? Podwójnie składany Galaxy pojawi się jeszcze w tym roku
Raport Counterpoint zwraca również uwagę na szczególny wzrost, jaki dokonał się w ubiegłym roku w segmencie premium. Konsumenci wciąż szukają bardziej ekskluzywnych rozwiązań, a średnie ceny sprzedaży stale rosną, co oznacza większe przychody dla producentów. Przykładem jest właśnie Apple, który dzięki zwiększonemu zainteresowaniu modelami Pro mógł zwiększyć przychody mimo spadku sprzedaży. W 2024 roku to właśnie segment modeli w cenie powyżej 1000 dolarów odnotował największe wzrosty. W większości odpowiada za to sztuczna inteligencja i przełomowe funkcje, umieszczane przez firmy w swoich flagowych urządzeniach.
Czytaj też: Galaxy A36 naładujemy znacznie szybciej. Samsung modernizuje budżetowce
Chociaż statystyki są optymistyczne, analitycy raczej sceptycznie podchodzą do pełnego ożywienia w 2025 roku. Raczej nie powinniśmy doświadczyć większych spadków, ale na powrót do poziomu sprzed pandemii nie ma co liczyc.