Podziemne miasto mogło pomieścić 20 tysięcy ludzi. Jego historia jest owiana tajemnicą

Na terenie centralnej Turcji znajduje się podziemne miasto będące dowodem tego, jak świetnie nasz gatunek potrafi dostosowywać się do różnego rodzaju okoliczności. 
Podziemne miasto mogło pomieścić 20 tysięcy ludzi. Jego historia jest owiana tajemnicą

Zwane Derinkuyu i dawniej znane jako Melengübü, mogło pomieścić nawet 20 tysięcy osób. To spora liczba nawet z perspektywy współczesnej urbanistyki, nie wspominając o okolicznościach sprzed narodzin Chrystusa. Co ciekawe, początkowo obiekt ten pełnił rolę schronu, w którym chowali się lokalni mieszkańcy uciekający przed najazdami.

Czytaj też: Jaskinia odsłoniła największą tajemnicę świata. Na dnie spoczywały szczątki istoty sprzed 200 tys. lat

Istnieje teoria, w myśl której do budowy schronu doprowadzili Achemenidzi. Byli oni dynastią panującą w Persji, a ich rządy przypadały na lata 550-330 p.n.e. Podwaliny dla tych niezwykłych struktur, zwanych obecnie podziemnym miastem Derinkuyu, mogły jednak powstać znacznie wcześniej. Historycy wskazują w tym przypadku na istotną rolę Frygijczyków.

To właśnie oni, w okolicach VIII-VII wieku p.n.e., mieliby tworzyć stosunkowo niewielkie zagłębienia w miękkiej skale wulkanicznej. Z czasem zaczęto jednak powiększać te obiekty, tworząc głębokie struktury rozmieszczone na kilkunastu różnych poziomach. Obecnie takowych jest osiemnaście, przy czym niektóre sięgają na głębokość przekraczającą 85 metrów. 

Podziemne miasto Derinkuyu mogło być budowane już 2800 lat temu, choć dopiero z czasem powiększono je do obecnego kształtu

Taką formę (czyli znaną również obecnie) Derinkuyu uzyskało jednak znacznie później, wiele wieków po upadku dynastii Achemenidów. Mówimy bowiem o epoce bizantyjskiej, w której konieczne stało się tworzenie schronień przed najazdami arabskich muzułmanów. W czasie badań archeologicznych naukowcy zidentyfikowali również pozostałości tunelu łączącego podziemne miasto z innym, znanym jako Kaymakli. 

Derinkuyu nie jest jedyną tego typu strukturą znalezioną w Turcji. Wręcz przeciwnie: jak do tej pory udało się zlokalizować kilka innych podziemnych miast, choć trzeba przyznać, iż to opisywane jest wyjątkowo popularne. O tym, jak rozwinięty był cały kompleks najlepiej świadczy fakt, iż pod ziemią znalazło się miejsce dla kuchni, magazynów, stajni, pomieszczeń socjalnych, mieszkalnych, a nawet… prowizorycznego więzienia. Dopływ świeżego powietrza był natomiast zasługą zaawansowanego systemu wentylującego. 

Czytaj też: Szczątki polewane gipsem. Jaki cel miała starożytna rzymska praktyka?

Pomimo wszystkich tych funkcjonalności naukowcy nie są pewni, czy Derinkuyu było stale zamieszkiwane. Skłaniają się raczej ku wariantowi, w którym ten podziemny obszar pełnił przede wszystkim funkcję schronu. Takowa była wykorzystywana przez setki, a nawet tysiące lat, ponieważ ludzie chowali się tam zarówno w czasach panowania Achemenidów, jak i niemal tysiąc lat później – w czasie arabskich najazdów. Jakby tego było mało, nawet w XIV wieku Derinkuyu stanowiło miejsce ukrywania się ludzi przed mongolskimi najeźdźcami. Obecnie jest ono natomiast jedną z największych atrakcji turystycznych środkowej Turcji.