Polacy mają za niskie sumy ubezpieczenia na życie. Sprawdź, jak poprawnie wyliczyć sumę ubezpieczenia w polisie

Poważna choroba, inwalidztwo zarabiającego członka rodziny mogą dramatycznie pogorszyć sytuację finansową danej rodziny. Biorąc pod uwagę stale rosnący w Polsce poziom zadłużenia związany z kredytami mieszkaniowymi i gotówkowymi, niski poziom oszczędności oraz średni poziom zarobków, brak jakiegokolwiek ubezpieczenia na życie to taniec na bardzo cienkiej linie, bez zabezpieczenia i tuż nad przepaścią. Sama fakt posiadania polisy to nie wszystko, bo z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) wynika, że kwota takiego ubezpieczenia jest często niedoszacowana. Zatem w jaki sposób poprawnie wyliczyć sumę takiego ubezpieczenia?
Polacy mają za niskie sumy ubezpieczenia na życie. Sprawdź, jak poprawnie wyliczyć sumę ubezpieczenia w polisie

Według raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń, z pojęciem luki ubezpieczeniowej w ubezpieczeniach na życie spotykamy się w sytuacji, kiedy suma takiego ubezpieczenia została ustalona na zbyt niskim poziomie lub takiego ubezpieczenia konkretna osoba po prostu nie ma. W sytuacji poważnej choroby, kalectwa, a w szczególności śmierci członka rodziny, na którym spoczywał proporcjonalnie największy ciężar finansowych powinności, partner zmarłego ma do dyspozycji dużo mniejsze dochody, a bywa i tak, że zostaje ich całkowicie pozbawiony. Biorąc pod uwagę zaciągnięte wcześniej zobowiązania kredytowe i brak chociażby minimalnej poduszki finansowej umożliwiającej przeżycie określonego czasu przy ograniczonych dochodach, sytuacja szybko urasta do rangi dramatu.

A jak często sami w ogóle zastanawiamy się nad zabezpieczeniem finansowym swojej rodziny na wypadek poważnej choroby lub śmierci? Wyniki badań przeprowadzonych w 2022 roku przez Fundację Otwarte Drzwi nie pozostawiają w tym względzie najmniejszych złudzeń – raptem 9 na 100 Polaków powyżej 45. roku życia spisało swój testament. Dlaczego tak mało? Aż 42% respondentów odpowiada, że po prostu się nad tym do tej pory nie zastanawiało, a dopiero 23% badanych uważa, że nie ma nic cennego do pozostawienia. Dla porównania w Wielkiej Brytanii 35% osób dorosłych ma testament (61% powyżej 65. roku życia, a 16% osób między 35. a 44. rokiem życia). W Stanach Zjednoczonych swoją ostatnią wolę spisało 46% obywateli, a wśród osób w wieku 65+ nawet 75%.

Zabezpieczenie najbliższych na wypadek naszej śmierci, inwalidztwa czy choroby terminalnej to wyraz naszej odpowiedzialności, a także przezorności, która minimalizuje piętrzące się kłopoty i konsekwencje tak tragicznych zdarzeń. Z nagłą chorobą wiążą się często dodatkowe koszty leczenia, rehabilitacji, szczególnie jeśli walczymy z czasem i zależy nam na szybkim dostępie do specjalistycznej pomocy medycznej. W takiej sytuacji nie tylko chory traci możliwość zarobkowania i pracy, ale też drugi członek rodziny, który przejmuje opiekę nad nim lub pozostałymi niesamodzielnymi członkami rodziny. Finanse się kurczą, a nowe potrzeby i zobowiązania rosną. Ubezpieczenie zapewnia wypłatę pieniędzy, które uzupełniają lukę finansową, zabezpieczą zobowiązania i pomagają ze spokojem skupić się na tym co najważniejsze: powrocie do zdrowia i sprawności – dodaje Paweł Brzeźniak, Regionalny Dyrektor Sprzedaży Ubezpieczeń Indywidualnych w Unum Życie.

Ile osób w Polsce ma ubezpieczenie na życie i w jakiej wysokości?

Dane statystyczne publikowane przez KNF w 2023 roku wskazują na zawarcie 11,2 mln indywidualnych umów ubezpieczenia na życie. Do tego dochodzi również 626,5 tys. ubezpieczeń grupowych (łącznie ubezpieczonych jest w nich 11,7 mln Polaków). Wychodzi więc na to, że jedną lub drugą formę ubezpieczenia ma 23 mln osób, ale tutaj warto pamiętać, że jedna osoba może mieć jednocześnie więcej takich polis. W zakresie kwot indywidualnego ubezpieczenia na życie najczęściej mamy do czynienia z przedziałem 100-150 tys. zł (29%). Duży odsetek (26%) stanowią też polisy z kwotą powyżej 250 tys. zł. Dla ubezpieczenia grupowego sumy ubezpieczenia na życie są niższe – najczęściej na poziomie 50-100 tys. zł (44%). Pod względem udziału widać też silną reprezentację umów o wartości 25-50 tys. zł (38%). Zdecydowana większość agentów ubezpieczeniowych ankietowanych przez PIU zauważa, że przy takich polisach wybieramy też często umowy dodatkowe (poważne zachorowanie, nieszczęśliwe wypadki, niezdolność do pracy).

Powyższe kwoty wydają się duże, ale kiedy weźmiemy pod uwagę przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, dodamy do tego średnie zadłużenie z tytułu kredytu mieszkaniowego i gotówkowego, a także poziom oszczędności Polaków, średnia suma ubezpieczenia na życie na wypadek śmierci powinna być zwiększona o nawet 73%. Kalkulacja oczekiwanej średniej sumy ubezpieczenia zawarta w raporcie PIU nie pozostawia wątpliwości, z jak dużą luką ubezpieczeniową mamy do czynienia w tym zakresie. Oczywiście wyliczenie dokładnej wartości lepiej przeprowadzić przy wsparciu profesjonalnego doradcy ubezpieczeniowego.

Trudno oszacować ile warte jest nasze życie i zdrowie. Ale łatwo oszacować ile pieniędzy potrzebujemy miesięcznie, by zapewnić dobry byt naszym bliskim – dodaje Paweł Brzeźniak.

W jaki sposób wyliczyć sumę ubezpieczenia w polisie na życie?

Jak tłumaczą eksperci PIU, przy wyliczaniu kwoty ubezpieczenia na życie należy wziąć więc pod uwagę utracone trzyletnie wynagrodzenie netto, wysokość zobowiązań pozostawianych do spłaty (chodzi tu głównie o kredyty mieszkaniowe, gotówkowe, ratalne, karty kredytowe, a także limity kredytowe na kontach bankowych), jednocześnie odejmując od tego wysokość aktualnie posiadanych oszczędności. W wyliczeniach PIU nie uwzględnia wysokości renty rodzinnej, a także wprowadzonej niedawno renty wdowiej.

Przy oszacowaniu sumy ubezpieczenia adekwatnej do naszych potrzeb, warto skorzystać z pomocy doświadczonego agenta ubezpieczeniowego. Pomoże nam w obliczeniu wymaganej „poduszki finansowej”, a także w stałym dopasowywaniu ubezpieczenia do nas. Ubezpieczenia na życie to produkty długoterminowe. A na przestrzeni życia zmieniają się nasze plany, marzenia, zobowiązania. Pojawiają się nowe potrzeby, dzieci, dom, kredyty. To wszystko zmienia perspektywę o tym, jak nasza nagła choroba lub śmierć może wpłynąć na bliskich. Agenci Unum co rok kontaktują się z klientami, by aktualizować ich zabezpieczenie i mieć pewność, że ubezpieczenie, które posiadają w pełni ich chroni – komentuje ekspert Unum.

Z danych BIK na listopad 2023 roku wynika, że blisko połowa dorosłych Polaków ma jakąś formę zobowiązania z tytułu kredytu lub pożyczki (46,9%). Kwota ubezpieczenia powinna więc dawać możliwość utrzymania się rodziny przez co najmniej kilkanaście miesięcy (do nawet kilku lat), ale tu bardzo wiele zależy od możliwości zarobkowych partnera. Jeśli mamy do czynienia z poważną chorobą ubezpieczonego, świadczenie z polisy powinno nam dać pokrycie dodatkowych kosztów leczenia i rehabilitacji. Choroba może też wywołać konieczność zmiany pracy i obniżenia dotychczasowego poziomu zarobków – na taki scenariusz też lepiej być gotowym. Raport “Polacy i ryzyko – jak się ubezpieczamy? Luka ubezpieczeniowa w Polsce” można pobrać bezpłatnie ze strony PIU, a ubezpieczenie dopasowane do indywidualnych potrzeb oferuje między innymi Unum Życie.

Lokowanie produktu: Unum