„Na budowie Południowej Obwodnicy Warszawy pojawił się prototypowy polski samochód elektryczny Izera w wersji hatchback. Zamknięty odcinek drogi ekspresowej S2 posłużył za plan zdjęciowy” – podała na swoim profilu na Facebooku GDDKiA. Wpis opatrzona kilkoma zdjęciami auta.
Izera na drodze prezentuje się rzeczywiście dobrze, a sam fakt, że wyjechała na otwarty teren daje nadzieję, że prace nad modelem są na ostatniej prostej. Jednak portale motoryzacyjne słusznie zauważają, że auto z pewnością nie dotarło na plan na własnych kołach. Samochód nie uzyskał homologacji i nie został zarejestrowany, świadczy o tym chociażby brak tablic. Najpewniej został więc przetransportowany na S2 lawetą – podaje portal autoświat.pl.
Nie wiadomo też, czy podczas wspomnianych zdjęć Izera odbyła jazdę próbną – choć może na to wskazywać jedno z ujęć robionych z oddali. Z informacji przekazanej przez GDDKiA wynika jedynie, że w czasie sesji na S2 powstały zdjęcia dla mediów, ale na stronach producenta – firmy ElectroMobility Poland – czy marki Izera próżno szukać informacji na temat pierwszych jazd testowych.
Jedynie na facebookowym profilu Izery czytamy: „niebawem dowiecie się więcej”.
Dwa prototypowe modele marki Izera po raz pierwszy zostały oficjalnie zaprezentowany w lipcu tego roku. Najprawdopodobniej na S2 pojawił się właśnie jeden z nich.
Prace nad pierwszym polskim elektrycznym samochodem trwają już od 2016 roku, kiedy to do życia powołano firmę ElectroMobility Poland. EMP powstała dzięki połączonym siłom Energi, PGE i Tauronu. W 2017 roku zorganizowano konkurs na projekt polskiego „elektryka”, który był szeroko i burzliwie komentowany w motoryzacyjnym świecie.
Długo przyszło nam czekać na to, aby zobaczyć prototyp polskiego auta, ale ostatecznie EMP przedstawiło je światu kilka miesięcy temu. Teraz firmę czeka masa pracy, bo zgodnie z zapowiedziami Izera powinna trafić do produkcji w 2023 roku.
Auto ma być produkowane na terenie Polski, ale nadal nie wiadomo, gdzie miałaby być zlokalizowana fabryka EMP. Krótko po powstaniu firmy premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że do 2025 roku po polskich drogach będzie poruszało się milion samochodów elektrycznych.