Wielka premiera Samsunga. Galaxy Z Fold 5, Galaxy Z Flip 5, seria Galaxy Tab S9 i Galaxy Watch 6 oficjalnie. Poznajcie ich specyfikację oraz ceny

Zgodnie z zapowiedziami nastał dzień wielkiej premiery nowych urządzeń Samsunga. Podczas wydarzenia Unpacked zaprezentowano Galaxy Z Flip 5, Galaxy Z Fold 5, serię tabletów Galaxy Tab S9 oraz smartwatche Watch 6. Nowości jest więc sporo, ale nie ma co owijać w bawełnę – najbardziej czekaliśmy na składaki. Czy Samsung pozbył się w końcu szpary po złożeniu? Czy Flip dostał większy (i w pełni funkcjonalny) ekran zewnętrzny? Co jeszcze przygotował dla nas producent? Sprawdźmy!
Wielka premiera Samsunga. Galaxy Z Fold 5, Galaxy Z Flip 5, seria Galaxy Tab S9 i Galaxy Watch 6 oficjalnie. Poznajcie ich specyfikację oraz ceny

Samsung Galaxy Z Flip 5 (prawie) spełnia pokładane w nim oczekiwania

Trudno powiedzieć, że składany smartfon z klapką Samsunga miał przed nami dużo tajemnic przed premierą. Liczne przecieki i rendery ujawniły nam jego wygląd oraz specyfikację, więc teraz przyszła pora na ich weryfikację. Zacznijmy przede wszystkim od samej konstrukcji. Zgodnie z oczekiwaniami producent w końcu poszedł z duchem czasu i wymienił przestarzały zawias na ten w kształcie kropli wody, dzięki któremu pozbyto się nieestetycznej szpary po złożeniu – ta jest nadal, jednak jest minimalna i symetryczna. Pozwoliło to zmniejszyć grubość urządzenia z 17,1 mm (w Galaxy Z Flip 4) do 15,1 mm, co jest już znaczącą poprawą. Brak szczeliny zwiększa ochronę wyświetlacza, chroniąc go przed pyłem czy drobnymi paprochami, które wcześniej mogły się tam dostać. Warto też wspomnieć, że obudowa nie jest już wodoszczelna a wodoodporna zgodnie z normą IPX8, co jest znaczącym ulepszeniem. Galaxy Z Flip 5 może pochwalić się o 25% mocniejszym ekranem głównym niż jego poprzednik – cokolwiek ma to znaczyć. Tył chroni Corning Gorilla Glass Victus 2, a obiektyw oraz obramowanie tylnego aparatu osłonią Gorilla Glass 3.

Na zewnątrz znajdziemy wyczekiwany 3,4-calowy ekran dodatkowy, który przyjął kształt folderu. Tak, jak mówiły przecieki, Samsung zoptymalizował pod zewnętrzny panel niektóre aplikacje, takie jak Netflix, YouTube oraz Mapy Google. Mamy więc większą funkcjonalność, ale nadal nie jest to poziom Motoroli Razr 40 Ultra, która daje możliwość korzystania z każdej aplikacji. Spodziewaliśmy się tego, jednak to i tak rozczarowujące. Ekran dodatkowy można wykorzystywać do sprawdzania powiadomień, szybkich odpowiedzi na wiadomości czy korzystania z wyselekcjonowanych widżetów. Z poziomu tego panelu mamy też dostęp do szybkich ustawień, trybów i oczywiście podglądu aparatów. Odblokujemy go przy pomocy twarzy, skanu odcisku palca lub klasycznie – kodem PIN, wzorem lub hasłem. Samsung daje też możliwość personalizowania zewnętrznego ekranu przy użyciu tapet z tarczą zegara lub takich, które samodzielnie dostosujemy do swoich preferencji.

Przechodząc do specyfikacji, tutaj też zaskoczeń zbyt dużych nie ma. Smartfon, tak samo jak Galaxy Z Fold 5, napędzany jest przez układ Snapdragon 8 Gen 2 for Galaxy, zapewniający zwiększoną wydajność oraz większe wsparcie AI dla aparatu. Aparaty pozostały bez zmian, mamy więc dwa sensory z matrycami 12 Mpix każda, a jedynym ulepszeniem jest większy piksel w aparacie głównym – 1.8um. Samsung oferuje tutaj kilka ulepszeń, zwłaszcza w zakresie redukcji szumów i stabilizacji obrazu podczas filmowania, a także nowsze rozwiązania pomagające w uzyskaniu lepszych selfie. Kwestia zasilania pozostała bez zmian – akumulator o pojemności 3700 mAh z obsługą ładowania przewodowego o mocy 25 W i bezprzewodowego o mocy 15 W, ale nowy procesor ma zapewnić dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu w porównaniu do poprzednika.

Jak zwykle producent oferuje też kilka fajnych sposobów na personalizację swojego Flipa. W sprzedaży dostępny będzie Clear Gadget Case, dodatkowa osłona przedniego panelu z tapetami na żywo etui z ekologicznej skóry czy takie wykonane z silikonu z pierścieniem ułatwiającym trzymanie. Wszystkie te opcje dostępne są w różnych kolorach. Galaxy Z Flip 5 także będzie oferowany w wielu wariantach kolorystycznych:

Podstawowe:

  • Beżowy,
  • Grafitowy (błyszczący),
  • Miętowy,
  • Fioletowy.

Unikalne dostępne tylko w internetowym sklepie Samsunga:

  • Szary,
  • Zielony,
  • Niebieski,
  • Żółty.
Samsung Galaxy Z Flip 5

Samsung Galaxy Z Fold 5 smuklejszy, lżejszy i składany na płasko

Nowy zawias użyty w Galaxy Z Flip 5 zawitał też na pokład drugiego składaka Samsunga, dzięki czemu udało się zmniejszyć gabaryty urządzenia. Nie, nadal nie jest to poziom Huawei Mate X3 czy chociażby Pixel Folda, ale już widać poprawę. Z 14,2 – 15,8 mm przeskoczyliśmy na symetryczne 13,4 mm po złożeniu – grubość jest taka sama w każdym miejscu. Po rozłożeniu różnicy praktycznie nie ma 6,3 mm vs 6,1 mm. Tak samo, jak w przypadku Flipa, nowy moduł zawiasu zwiększa też wytrzymałość smartfona. Obudowa też jest lżejsza, jednak bez szaleństw, bo to jedynie 10 gramów różnicy. Sam ekran główny jest o 25% mocniejszy, a za dodatkową ochronę odpowiada tutaj aluminiowa obudowa oraz Corning Gorilla Glass Victus 2. Wszystkie ulepszenia zaowocowały stopniem ochrony IPX8 – Galaxy Z Fold 5 jest już wodoodporny i może wytrzymać 30 minut na głębokości 1,5 m.

Niestety, na tym kończą się zmiany konstrukcyjne. Samsung nadal nie umieścił na pokładzie swojego składaka slotu na rysik S Pen, ale przynajmniej lepiej zintegrował go z etui – rysik chowa się prawie na płasko i nie odstaje tak, jak w Galaxy Z Fold 4. Sercem nowego Folda również stał się Snapdragon 8 Gen 2 for Galaxy i chociaż producent nie powiększył akumulatora (to nadal 4400 mAh), to wykorzystanie nowszego chipsetu ma przełożyć się na dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu – do 21 godzin oglądania wideo i do 73 godzin słuchania muzyki (w obu przypadkach to zaledwie godzina różnicy w porównaniu z poprzednikiem). I niestety, ładowanie to nadal przewodowe 25 W i bezprzewodowe 15 W. Samsung, naprawdę?

Zestaw aparatów, jaki znajdziemy na pokładzie Galaxy Z Fold 5, jest nam doskonale znany z tegorocznej serii Galaxy S, a dokładniej z modeli Galaxy S23 i S23 Plus. Zestaw obejmuje:

– 50 Mpix, f/1.8, 24 mm (szerokokątny), 1/1,56″, 1.0 µm, Dual Pixel PDAF, OIS
– 10 Mpix, f/2.4, 70 mm (krótki teleobiektyw), 1/3,94″, 1.0 µm, PDAF, OIS
– 12 Mpix, f/2.2, 13 mm (ultraszerokokątny), 1/2,55″, 1,4 µm

Aparaty do selfie pozostały bez zmian – 16 Mpix w środku i 10 Mpix na zewnątrz.

Samsung Galaxy Z Fold 5

Przekątne wyświetlaczy również pozostały bez zmian, dostajemy więc 6,2 calowy panel na zewnętrz i składany 7,6-calowy ekran, oba oferujące odświeżanie 120 Hz. Wewnętrzny wyświetlacz może teraz pochwalić się zwiększoną jasnością na zewnątrz, która z 1000 nitów została podwyższona do 1200 nitów. Jasność szczytowa wynosi natomiast 1750 nitów.

Warto chwilę poświęcić na kwestie oprogramowania, bo… cóż, jak sami widzicie, pozostałe zmiany są raczej dość ubogie, więc przynajmniej w tej kwestii Samsung nieco więcej podziałał. Dostajemy tu nowy ekran kontroli multimediów działający w trybie półotwartej obudowy oraz nowy pasek narzędzi ze skrótami do aplikacji, których kolejność i liczbę możemy modyfikować. Galaxy Z Flip 5 zoptymalizowany został pod kątem pracy na wielu oknach. Można je minimalizować, chowając w bocznej krawędzi i wywoływać poprzez dotknięcie ich powierzchni. Bez problemu też podzielimy okna ustawiając je obok siebie, zupełnie jak w Windowsie 11. Fajną nowością jest też możliwość wycinania obiektów ze zdjęć – już nie trzeba pobierać całego zdjęcia czy robić zrzutu ekranu, bo możemy wyciąć interesujący nas element z obrazu dostępnego w sieci i wkleić go bezpośrednio do wiadomości czy notatki.  Nowy składak może też pochwalić się większą integracją z komputerami z Windowsem i narzędziami Google’a.

Samsung Galaxy Z Flip 5 i Galaxy Z Fold 5 – ceny

Zgodnie z oczekiwaniami jest drożej, ale Samsung chyba zarezerwował największe podwyżki dla Folda, bo ceny Flipa wzrosły tylko minimalnie. Nowy Galaxy Z Flip 5 dostępny jest w dwóch wariantach konfiguracji pamięci, a ceny prezentują się następująco:

  • 8/256 GB – 5599 zł,
  • 8/512 GB – 5999 zł.

Dla przypomnienia, Galaxy Z Flip 4 kosztował odpowiednio 5449 i 5999 złotych, więc podwyżka objęła jedynie wariant z mniejszą ilością pamięci wbudowanej. Niestety w przypadku Galaxy Z Fold 5 tak dobrze nie jest. Do wyboru dostajemy kolory: beżowy, czarny, błękitny oraz szary i niebieski (dwa ostatnie tylko w sklepie internetowym Samsunga), a tak prezentują się ceny nowego Folda:

  • 12/256 GB – 8799 zł,
  • 12/512 GB – 9799 zł,
  • 12 GB/1 TB – 10399 zł.

Tymczasem Galaxy Z Fold 4 kosztował w dniu premiery:

  • 12/256 GB – 8399 zł
  • 12/512 GB – 8999 zł
  • 12 GB/1 TB – 9999 zł

Przekroczyliśmy więc magiczny próg 10 tysięcy złotych za najmocniejszy wariant. Czy to się opłaca z tak niewielkimi zmianami, jakie Samsung zaserwował nam w tym roku? Oceńcie to sami. Na razie składaki południowokoreańskiego giganta wciąż są najchętniej wybieranymi urządzeniami tego typu i klienci mają do nich największe zaufanie, jednak to się z pewnością zmieni. W tym roku ulepszenia choć są, nie sprawiają, że Galaxy Z Fold 5 i Galaxy Z Flip 5 wyróżniają się jakoś specjalnie na tle konkurencji. Przyszłoroczna generacja będzie musiała przynieść większe zmiany, bo pozostali producenci nie śpią, a klienci zbyt długo też nie będą kierować się zaufaniem i marką, a zaczną w końcu brać pod uwagę też inne, o wiele ważniejsze kwestie.

Samsung Galaxy Z Fold 5

Samsung przygotował też promocje przedsprzedażowe, które mogą nieco osłodzić ogromne wydatki, jakie czekają potencjalnych kupców.

  • W pierwszym etapie przedsprzedaży trwającym od 26 do 28 lipca do godziny 23:59 do zakupu smartfona dostaniemy w gratisie słuchawki Galaxy Buds 2.
  • W czasie trwania oficjalnej przedsprzedaży (od 26 lipca do 10 sierpnia do 23:59) Samsung podwaja nam pamięć, co jest świetną okazją na zaoszczędzenie pieniędzy, bo kupując np. Galaxy Z Flip 5 w wersji 8/256 GB dostaniemy wariant z 512 GB w tej samej cenie. Tak samo dla Galaxy Z Fold 5.

Warto też pamiętać, że cały czas można skorzystać z programu Odkup, pozwalającego na otrzymanie dodatkowego rabatu w wysokości od 500 do 3200 zł za oddanie do utylizacji starego smartfona lub 450 zł zwrotu na wirtualną kartę płatnicą podpiętą np. do Google Pay (te pieniądze można wykorzystać w dowolny sposób).  

Seria Galaxy Tab S9

Swoją premierę zaliczyła dzisiaj również seria tabletów Galaxy Tab S9, w skład której wchodzą trzy modele – Tab S9, Tab S9+ oraz Tab S9 Ultra. Przecieki wspominały o modelach SE, ale jak widać, były to jedynie plotki. Skupmy się więc na tym, co mają do zaoferowania te trzy modele. Od razu zaznacza, że wielkich rewolucji tutaj nie uświadczymy.

Wymiary poszczególnych modeli nie uległy zbyt wielkim zmianom. Podstawowy Tab S9 został delikatnie odchudzony, dzięki czemu udało się zejść do grubości 5,9 mm, ale to różnica zaledwie 0,4 mm w porównaniu do poprzednika, więc szaleństw nie ma. Galaxy Tab S9+ oraz Tab S9 Ultra pozostały przy grubości odpowiednio 5,7 mm oraz 5,5 mm. Waga również została prawie zachowana, bo różnicy kilku gramów w tę czy w tamtą stronę raczej nikt nie zauważy:

  • Galaxy Tab S9 – 489 g (Wi-Fi), 500 g (5G).
  • Galaxy Tab S9+ – 581 g (Wi-Fi), 586 g (5G).
  • Galaxy Tab S9 Ultra – 735 g (Wi-Fi), 737 g (5G).

Samsung pozostał też przy poprzednich rozmiarach wyświetlaczy, ale wymienił panele na Dynamic AMOLED 2X. Wszystkie ekrany odświeżane są z częstotliwością 120 Hz:

  • Galaxy Tab S9 – 11”, 2560 x 1600 pikseli.
  • Galaxy Tab S9+ – 12,4”, 2800 x 1752 pikseli.
  • Galaxy Tab S9 Ultra – 14,6”, 2960 x 1848 pikseli.

W modelach Plus i Ultra producent ulepszył nieco aparaty. 13-megapikselowej kamerce głównej towarzyszy teraz 8-megapikselowy aparat z obiektywem ultraszerokokątnym. Model podstawowy natomiast utracił szeroki kąt, pozostając tylko przy pojedynczym aparacie 13 Mpix. Z przodu bez zmian, a więc 12 Mpix z obiektywem ultraszerokokątnym dla Tab S9 i Tab S9+ oraz dodatkowy aparat 12 Mpix dla Tab S9 Ultra.

Samsung Galaxy Tab S9 Ultra

W swoich nowych tabletach Samsung również postawił na najnowszy chipset od Qualcommu. Całą serię napędza Snapdragon 8 Gen 2, który zwiększa wydajność urządzeń. Na dodatek w modelu Plus i Ultra zrezygnowano z wariantu 8/128 GB i najniższa konfiguracja pamięci jaka jest teraz dostępna, to 12/256 GB. Model Ultra dostał też wersję z 1 TB pamięci, a model podstawowy z 12 GB pamięci RAM. Jak zwykle mamy też dwa warianty łączności – Wi-Fi oraz 5G, ale znaczącym ulepszeniem w serii jest dodanie obsługi eSIM w 5G.

Samsung Galaxy Tab S9

Tak samo, jak w składakach, Samsung nie kwapił się do zmian w pojemności akumulatorów, a jedynym wyjątkiem jest model podstawowy, który otrzymał ogniwo 8400 mAh, a więc o 400 mAh większe niż u poprzednika. Tab S9+ i Tab S9 Ultra pozostały przy pojemnościach odpowiednio 10090 i 11200 mAh.

Z dodatkowych informacji warto jeszcze wspomnieć o tym, że teraz cała seria oferuje stopień ochrony IP68 (dołączony do zestawy rysik też ma taki stopień ochrony) oraz jest wyposażona w skaner linii papilarnych w ekranie.

Ceny serii Galaxy Tab S9 prezentują się następująco:

Tab S9:

  • 8/128 GB (Wi-Fi) – 3999 zł
  • 12/256 GB (Wi-Fi) -4699 zł
  • 12/256 GB (5G) – 5399 zł

Tab S9+:

  • 12/256 GB (Wi-Fi) – 4999 zł
  • 12/512 GB (Wi-Fi) – 5699 zł
  • 12/256 GB (5G) – 6399 zł

Tab S9 Ultra:

  • 12/256 GB (Wi-Fi) – 5999 zł
  • 12/512 GB (Wi-Fi) – 6699 zł
  • 16 GB/ 1 TB (Wi-Fi) – 7999 zł
  • 12/512 GB (5G) – 7399 zł
  • 16 GB/ 1 TB (5G) – 8699 zł

Tablety dostępne są w kolorze szarym i beżowym.

Samsung Galaxy Tab S9 Ultra

Seria Samsung Galaxy Watch 6 to powrót obrotowej ramki

Podczas dzisiejszej premiery nie mogło zabraknąć nowych smartwatchy Watch 6 oraz Watch 6 Classic. Oba dostępne są w dwóch rozmiarach i wersjach – zwykłej oraz LTE.

Galaxy Watch 6:

  • S – 40 mm z ekranem o przekątnej 1,31”,
  • L – 44 mm, ekran – 1,47”.

Galaxy Watch 6 Classic:

  • S – 43 mm, ekran 1,31”,
  • L – 47 mm z 1,47-calowym wyświetlaczem.
Samsung Galaxy Watch 6 Classic

Model podstawowy może pochwalić się korpusem wykonanym z Armor Aluminium, tego samego materiału, który Samsung wykorzystał w swoich nowych składakach. W tym zegarku producent pozostał przy cyfrowej ramce. Obrotowy fizyczny pierścień znajdziemy natomiast w Watch 6 Classic, wykonanym ze stali nierdzewnej. Oba smartwatche napędzane są przez układ Exynos W930 wspierany przez 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wbudowanej.

Zgodnie z oczekiwaniami powiększono też pojemność akumulatorów. Zegarki w rozmiarze S oferują teraz ogniwa o pojemności 3000 mAh, a te w wersji L – 425 mAh. Jak chwali się Samsung, to najpotężniejsze Galaxy Watch w historii – z taktowaniem zwiększonym o 18% i o 33,3% większą ilością pamięci. Powiększone akumulatory przekładają się na dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu.

Producent zadbał też o szerszy zakres obsługi aplikacji i ulepszenie funkcji zdrowotnych. Przyszli użytkownicy Galaxy Watch będą mogli skorzystać z ciągłego monitoringu pracy serca, wykrywania upadku, wiadomości SOS z możliwością przekazania informacji zdrowotnych, zaawansowanych funkcji śledzenia cyklu (przewidywanie cyklu na podstawie temperatury skóry), monitorowania ciśnienia tętniczego (kalibracja ciśnieniomierza niezbędna raz w miesiącu) czy analizy składu ciała. Samsung ulepszył też trenera snu, który da użytkownikom więcej wskazówek, do których będziemy mieli dostęp z poziomu zegarka. Zadbano nawet o zmianę koloru diody pulsoksymetru z zielonej na podczerwoną, by nawet taki drobiazg nie zakłócał odpoczynku. W zestawie jest też materiałowy pasek, wygodniejszy w użytkowaniu podczas snu. Tutaj warto wspomnieć, że ulepszenia stojące po stronie oprogramowania zostaną w przyszłości wdrożone także w starszych modelach zegarków.

Samsung Galaxy Watch 6 Classic

Galaxy Watch 6 i Galaxy Watch 6 Classic – ceny

Galaxy Watch 6 dostępny w kolorach – czarnym, srebrnym i złotym:

  • 44 mm – 1599 zł,
  • 40 mm – 1499 zł,
  • 44 mm (LTE) – 1849 zł,
  • 40 mm (LTE) – 1699 zł.

Galaxy Watch6 Classic w kolorach – czarnym i srebrnym:

  • 43 mm – 1849 zł,
  • 47 mm – 2049 zł,
  • 43 mm (LTE) – 2149 zł,
  • 47 mm (LTE) – 2299 zł.