Reaktor jądrowy, który nie wymaga wody. Rewolucyjna technologia trafiła do pierwszego kraju

Do chłodzenia reaktorów jądrowych zużywa się duże ilości wody, ale wkrótce się to zmieni. Wszystko za sprawą projektu eVinci, za którym stoi firma Westinghouse.
Reaktor jądrowy, który nie wymaga wody. Rewolucyjna technologia trafiła do pierwszego kraju

To właśnie brak konieczności wykorzystania wody do chłodzenia tego mikroreaktora ma być jego najmocniejszą stroną. Otwiera bowiem drogę do instalacji takich urządzeń w miejscach, w których wody nie ma bądź jest na wagę złota. Pilotażowy program z udziałem eVinci ma zostać zrealizowany w Kanadzie, a z zapowiedzi wynika, że reaktor powstanie tam jeszcze przed końcem obecnej dekady.

Czytaj też: Chiny mają najpotężniejszy silnik na świecie. Zapewnia prędkość nieosiągalną dla innych krajów

Mikroreaktory, w odróżnieniu od ich znacznie większych odpowiedników, mogą być szybko montowane i przenoszone z miejsca na miejsce, gdy zajdzie taka potrzeba. Takie urządzenie może być przeniesione na przykład z wykorzystaniem ciężarówki bądź samolotu, dzięki czemu istnieje możliwość przetransportowania go w odległe, odcięte od infrastruktury, obszary.

Reaktor jądrowy eVinci zaprojektowany przez Westinghouse działa bez konieczności chłodzenia z wykorzystaniem wody

Pomimo tej niewątpliwej zalety, większość opracowanych dotychczas mikroreaktorów wykazywało bardzo istotne ograniczenie. Chodziło rzecz jasna o konieczność chłodzenia za pośrednictwem wody. Życiodajny płyn jest w ich przypadku konieczny do przenoszenia ciepła z rdzenia do turbin parowych bądź do usuwania nadmiaru ciepła. 

eVinci wypada na tym polu zupełnie inaczej, ponieważ wcale nie wykorzystuje wody. Kluczem do sukcesu była według producenta technologia Heat Pipe, dzięki której możliwe było zmniejszenie liczby komponentów wykorzystywanych w systemach aktywnych. Długa na 3,6 metra rura ogranicza ryzyko związane z wysokim ciśnieniem lub wyciekami chłodzenia, czyli aspektami występującymi w konkurencyjnych rozwiązaniach. Dodajmy do tego pasywny system usuwania ciepła, działający w trybach promieniowania i konwekcji do usuwania ciepła z rdzenia reaktora bez konieczności działania z zewnątrz.

Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania będzie możliwość łączenia z odnawialnymi źródłami energii w celu utworzenia większej sieci. Poza tym mówi się o scenariuszu, w którym ciepło usuwane z reaktora służy do ogrzewania miejskiego bądź zastosowań przemysłowych. Paliwo TRISO wykorzystywane przez ten mikroreaktor cechuje się wysoką odpornością na korozję, utlenianie i wysokie temperatury. 

Czytaj też: Sztuczna inteligencja będzie czytać w naszych myślach. Wystarczy specjalny czepek

Bez uzupełniania paliwa eVinci może działać przez ponad osiem lat, wytwarzając 5 MW energii i unikając produkcji 55 000 ton dwutlenku węgla rocznie. Gdy okres użytkowania urządzenia od Westinghouse dobiegnie końca, może ono zostać przekazane do utylizacji. Co istotne, dzięki prętom wyłączającym cała konstrukcja ma być wyjątkowo bezpieczna, nie stwarzając zagrożenia ani w czasie działania ani podczas transportu. Pozostaje nam czekać na wyniki odnotowane w Kanadzie.