Psychopedia

Ja, czyli mistrz

Wyobraź sobie, że znajomy zrobił ci serię zdjęć. Na niektórych wypadasz słabo, większość stanowią kadry przeciętnie atrakcyjne, ale na kilku wyglądasz naprawdę świetnie. Które z ujęć uznasz za najbardziej reprezentatywne dla tego, jak wyglądasz na co dzień? Badania opublikowane w „Journal of Experimental Social Psychology” dowodzą, że większość ludzi wybiera swoją najlepszą fotografię. 

 

Ten efekt nie dotyczy tylko zdjęć – myśląc o tym, jacy jesteśmy na co dzień, jako najbardziej typowe przywołujemy swoje największe osiągnięcia. Co ciekawe, jako zachowania charakterystyczne dla innych ludzi wybieramy te przeciętne. Amerykańska badaczka Elanor Williams z University of Florida udowodniła, że siebie i innych oceniamy w diametralnie różny sposób, nawet jeśli oceny dotyczą tej samej dziedziny. W jednym z eksperymentów proszono uczestników o ocenę dwunastu zdjęć, które zrobiono im wcześniej na tle białej ściany. Połowa badanych oceniała swoje fotografie, a druga połowa zdjęcia innych ludzi. Zadaniem wszystkich było wybranie ujęcia, które najlepiej reprezentuje pokazaną na fotografii osobę. Okazało się, że gdy uczestnicy oceniali ujęcia swojej twarzy, najczęściej wybierali te, na których wyszli najlepiej. Oceniając innych, wskazywali zdjęcia przeciętne. W innym eksperymencie Williams udowodniła, że przewidując swoje wyniki na egzaminie, odwołujemy się do naszych największych sukcesów, ale innych klasyfikujemy już na podstawie ich przeciętnego wyniku. „Oceniając siebie, myślimy w kategoriach życzeniowych” – tłumaczy Williams. „Samoocena rzadko ma pokrycie w rzeczywistości. Ludzie myślą o sobie jak o  projekcie, który jest w ciągłej realizacji, nie zaskakuje więc, że opisując siebie, wybierają osiągnięcia, które są raczej inspiracją niż realną oceną ich możliwości” – podsumowuje badaczka. 

Zarost pożądany

Naukowcy znaleźli powód, dla którego mężczyźni powinni unikać maszynek do golenia. Nick Neave i Kerry Shields z northumbria University w newcastle poprosili 60 kobiet o ocenę mężczyzn z różnym rodzajem zarostu – począwszy od gładko ogolonych, przez lekko zarośniętych, aż do panów przypominających rumcajsa. Panie oceniały takie cechy jak męskość, atrakcyjność czy dojrzałość. Okazało się, że mężczyźni z gęstą brodą są postrzegani jako męscy, agresywni i dojrzali społecznie, zaś panowie z krótką brodą – jako osoby dominujące. Mężczyzn z kilkudniowym delikatnym zarostem kobiety postrzegają jako najbardziej atrakcyjnych i to właśnie z nimi w pierwszej kolejności byłyby gotowe zaangażować się w romans lub długotrwały związek. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie „Personality and Individual differences”.

Odchudzanie portfela 

Uwaga na piosenki grane w restauracjach!  Francuscy psychologowie postanowili sprawdzić, czy odtwarzanie w restauracji utworów o prospołecznej treści może wpłynąć na altruistyczne zachowania klientów. W jednym bistro badacze puszczali piosenki sławiące siłę więzi międzyludzkich, w innym – neutralne. Dodatkowo wścibscy naukowcy weryfikowali wysokość napiwków pozostawianych kelnerom w obu lokalach. W sumie w badaniu opisanym w „International journal of hospitality management” przeanalizowano zachowania ponad 700 konsumentów. Okazało się, że osoby słuchające prospołecznych utworów w czasie posiłku zostawiały napiwki średnio o 30 eurocentów wyższe niż szczęśliwcy słuchający mniej zaangażowanej muzyki. 

Dotyk emocji

Dotyk może nieść z sobą  o wiele więcej informacji, niż się nam dotychczas wydawało. Dotykając nieznajomej osoby w ramię, potrafimy przekazać jej, jak się czujemy! Co ciekawe, dotyk przekazujący emocje związane z dumą lub zazdrością zarezerwowany jest dla osób pozostających w związkach romantycznych. Brytyjscy badacze zaprosili 30 par do nietypowego eksperymentu. Zadaniem uczestników było przekazanie kilkunastu emocji drugiej osobie wyłącznie za pomocą dotknięcia w ramię. Jedna z osób dotykała swojego partnera lub kogoś nieznajomego, natomiast zadaniem drugiej strony było określenie, jaka emocja została jej przekazana. Prowadzący badanie Erin Thompson i James Hampton na łamach czasopisma „cognition and emotion” przekonują, że nie znając drugiej osoby, jesteśmy w stanie poinformować ją wyłącznie za pomocą dotyku o naszym gniewie, smutku, a nawet wstręcie, ale duma i zazdrość pozostają poza naszym zasięgiem. tego typu emocje możemy przekazać wyłącznie osobie, z którą jesteśmy w bliskim, intymnym związku.

Zasada trzech sekund

Gesty, które wykonujemy, pomagają w określeniu sytuacji jako znaczącej. Emese Nagy z University of dundee analizowała spontaniczne obejmowanie się sportowców po zawodach podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. niezależnie od płci i narodowości  – uściski trwały średnio trzy sekundy. Ten odcinek czasu prawdopodobnie jest podstawową jednostką wyrażającą wszelkie subiektywne doświadczenia. Już badania międzykulturowe z 1911 roku wykazały, że ludzie mają tendencje do działania w trzysekundowych sekwencjach. Machanie na pożegnanie czy gaworzenie niemowląt trwa właśnie tyle. Przytulanie wpisuje się w ten schemat. Emese Nagy uważa, że ta sekwencja to klucz do zrozumienia „poczucia teraźniejszości”. Ludzie doświadczają świata właśnie w trzysekundowych jednostkach i taki rytm wyznacza naturalne poczucie czasu.

 

Z dymkiem

Papierosy pali niespełna jedna trzecia dorosłych Polaków (30%). Od roku 2007 odsetek palących w zasadzie się nie zmienia, natomiast jest on zauważalnie mniejszy niż pod koniec lat 90.

Czy popierasz zakaz palenia w miejscach publicznych?

zdecydowanie tak 55%

raczej tak 27%

raczej nie 11%

zdecydowanie nie 5%

trudno powiedzieć 2%

Jaki jest twój stosunek do przebywania  w towarzystwie palących? 

nie mam nic przeciwko obecności palących 43%

nie lubię przebywać w obecności palących 56%

trudno powiedzieć 1%

Ze względu na wprowadzenie zakazu palenia w miejscach publicznych bywam  w restauracjach  i kawiarniach:

częściej niż przedtem 4%

tak samo często 76%

rzadziej niż przedtem 8%

trudno powiedzieć 12%