Ptasia grypa jest znana od czasów starożytnych, będąca chorobą udomowionego drobiu, żyjącego w dużych skupiskach i złych warunkach sanitarnych. Jest to ostra choroba zakaźna, wywoływana przez wirusa typu A – istnieje wiele jego odmian, ale większość jest dość łagodna, choć niektóre mogą stanowić niebezpieczeństwo dla ludzi.
Czytaj też: Tajemnicza choroba atakuje koty. Weterynarze apelują o ostrożność, ale i spokój
Przekonaliśmy się o tym w 1997 r., kiedy to szczep H5N1 spowodował nie tylko masową śmierć drobiu w Hongkongu, ale także zgon ośmiu osób. Potencjalna epidemia została stłumiona w zarodku, ale nie udało się to już w 2003 r., kiedy wirusa wykryto w Chinach, Japonii i innych azjatyckich krajach. W Polsce ptasią grypę po raz pierwszy zdiagnozowano w 2006 r., ale obyło się bez przypadków śmiertelnych.
Ptasia grypa pozostaje chorobą ptaków (głównie domowych i wodnych) i człowiek może zarazić się tylko od nich. Koty zainfekowane patogenem nie stanowią żadnego zagrożenia dla nas, więc tym bardziej powinniśmy je otoczyć czułą opieką.
Naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow odkryli kluczową tarczę, która blokuje prawie wszystkie groźne szczepy wirusa ptasiej grypy, gdy próbują zaatakować nasz organizm. Niektóre z wirusów wykształciły mechanizmy, które pozwalają na obejście tej bariery, ale im lepiej rozumiemy te procesy, tym łatwiej przewidzieć nam, skąd może nadejść kolejne zagrożenie.
Ptasia grypa wciąż jest groźna, ale sytuacja jest pod kontrolą
Uczeni odkryli fragment naszego DNA, który aktywuje się w odpowiedzi na potencjalną infekcję – BTN3A3. Dane opublikowane w czasopiśmie Nature wykazały, że BTN3A3 uaktywnia się w naszym nosie, gardle i płucach oraz że zmniejsza zdolność wirionów (cząsteczek wirusa) do replikacji.
Czytaj też: Najgorsza ptasia grypa w historii. Czy coś nam zagraża?
Dr Rute Maria Pinto z Uniwersytetu w Glasgow mówi:
Prawie wszystkie szczepy ptasiej grypy nie są w stanie ominąć tej tarczy, więc są one zwykle przez nią blokowane. Zdecydowana większość ludzkich wirusów i w rzeczywistości wszystkie dotychczasowe wirusy pandemiczne są odporne na BTN3A3, więc pokonują tę barierę i dlatego infekują.
Trzeba jednak pamiętać, że nie jesteśmy niezniszczalni. Istnieje szansa, że ptasia grypa przedostanie się do ludzi. Wśród dzikiego ptactwa występuje wiele różnych wirusów grypy, a drób stanowi wysokie ryzyko ze względu na samą liczbę zwierząt hodowlanych i ich bliskie sąsiedztwo z ludźmi.
Część ekspertów uważa, że pandemia grypy z 1918 r. rozpoczęła się u ptaków i ostatecznie zabiła 50 mln ludzi. Szczep ptasiej grypy o nazwie H7N9 rozwinął wyższy poziom odporności na BTN3A3 w 2011 i 2012 r., zanim w 2013 roku pojawiły się pierwsze przypadki zachorowań wśród ludzi. Ewolucja sposobów omijania BTN3A3 jest jednym z kroków, jakie ptasia grypa może podjąć, aby skutecznie nas zarazić.
Jak się zatem bronić przed ptasią grypą i kolejnymi groźnymi wirusami? Trzeba stale monitorować sytuację i stale sekwencjonować kod genetyczny krążących szczepów grypy, by być przygotowanym, gdy pojawi się jakiś groźny.
Czytaj też: Ptasia grypa H5N1 znowu zabija ptaki. Tym razem w Peru
Prof. Massimo Palmarini, dyrektor Centrum Badań nad Wirusami w Glasgow, mówi:
W niedalekiej przyszłości będziemy w stanie połączyć wszystkie elementy układanki. Na podstawie sekwencji wirusa będziemy mogli powiedzieć, że dany wirus ma 90 proc. szans na przeniesienie się na ludzi, a inny tylko 10 proc. szans.
Póki BTN3A3 działa, jesteśmy bezpieczni. Niestety, nikt nie da nam gwarancji, że pewnego dnia nie pojawi się patogen, który rozbije tę tarczę w pył lub po prostu nic sobie nie będzie z niej robił. Konieczne jest pełniejsze zrozumienie przenoszenia wirusów między gatunkami, a zwłaszcza z dzikich zwierząt na ludzi.