Przyszłość energetyki jądrowej nabiera kształtów. USA z przełomowym projektem

Chłodzony sodem reaktor jądrowy, którego moc opiewa na 345 MW, zostanie uruchomiony na terenie Stanów Zjednoczonych. W ostatnim czasie wykonano istotne kroki związane z realizacją tego projektu. 
Przyszłość energetyki jądrowej nabiera kształtów. USA z przełomowym projektem

Poszukiwanie kontrahentów potrzebnych do realizacji tego przedsięwzięcia zostało ogłoszone przez TerraPower. Ostatecznie wybrano Doosan Corporation jako dostarczyciela rdzenia, zbiornika ochronnego oraz wewnętrznych podpór. Z kolei HD Hyundai ma odpowiadać za projekt zbiornika reaktora, podczas gdy ENSA wyprodukuje głowicę reaktora.

Czytaj też: Ta fotowoltaika jest imponująco elastyczna. Japoński producent wykonuje kluczowy krok 

Poczynione postępy powinny mieć istotny wpływ na to, jak rozwinie się projekt związany z komercjalizacją pierwszego takiego reaktora w Stanach Zjednoczonych. Jak przekonuje prezese TerraPower, Chris Levesque, przedsięwzięcie, w które jest zaangażowana jego firma to przełomowa technologia i bez wątpienia odegra ona istotną rolę w wytwarzaniu energii na dużą skalę. 

Co ciekawe, znajdujący się na etapie budowy reaktor jest jedynym zaawansowanym projektem związanym z tą technologią realizowanym na półkuli zachodniej, mającym za sobą przejście z etapu projektowania do budowy. W ostatecznym rozrachunku Amerykanie mają mieć do dyspozycji reaktor chłodzony sodem o mocy 345 MW ze zintegrowanym systemem magazynowania energii. 

Amerykański reaktor chłodzony sodem ma być zintegrowany z systemem magazynowania energii, dzięki któremu tymczasowo wzrośnie jego moc

Za sprawą tego ostatniego istnieje możliwość szybkiego zwiększenia mocy wyjściowej do 500 MW, lecz tylko na określony czas, wynoszący około 5,5 godziny. Poza tym mówi się o integracji z energią odnawialną oraz ogólnym zwiększeniu odporności sieci na różnego rodzaju wahania. 

Według samych zainteresowanych ten reaktor nowej generacji pozwoli na zmianę definicję technologii jądrowej. Za jego sprawą będzie można mówić o tym źródle energii jako bezemisyjnej, konkurencyjnej i elastycznej alternatywie dla paliw kopalnych. A jako że żyjemy w czasach nakierunkowanych na odchodzenie od tych wysokoemisyjnych źródeł, to wszelkie postępy w tej materii są bardzo istotne. 

Czytaj też: Wystarczy mu jeden impuls, aby stworzyć cały świat. Niebywałe możliwości nowego narzędzia

Prawdziwym game changerem mogłaby się natomiast okazać energia czerpana ze zjawiska fuzji termojądrowej. Taka reakcja zachodzi wewnątrz gwiazd, co pozwala zrozumieć, dlaczego inżynierowie próbują ją naśladować w laboratoriach. I trzeba przyznać, iż wychodzi im to całkiem nieźle, ponieważ do wykorzystywania fuzji na komercyjną skalę powinno dojść już w kolejnej dekadzie.