Nowy E-Kanzo Adventure to propozycja dla tych, którzy szukają roweru zdolnego do pokonywania wymagających tras, ale bez rezygnacji z komfortu elektrycznego wspomagania. Belgijczycy twierdzą, że dzięki temu modelowi otrzymali kompletną linię w dyscyplinie gravel. Czas pokaże, czy ten strategiczny ruch rzeczywiście wzmocni ich pozycję na konkurencyjnym rynku.
Geometria roweru została oparta na sprawdzonej konstrukcji nieelektrycznego odpowiednika. Zachowano rozluźniony kąt główki ramy wynoszący 70,5 stopnia oraz umiarkowany kąt rury podsiodłowej na poziomie 74 stopni. Konstrukcja dzieli to samo obniżenie suportu o 75 milimetrów, co powinno przełożyć się na lepszą stabilność i prowadzenie w trudnym terenie.
Niezwykle istotną kwestią jest zachowanie szerokiego prześwitu na opony, co pozwala montować ogumienie o szerokości do 54 milimetrów. To daje naprawdę duże możliwości dostosowania roweru do różnych warunków i preferencji jazdy.

W porównaniu do standardowej wersji model elektryczny otrzymał zwiększoną odległość od osi do korony widelca o 35 milimetrów, co umożliwia montaż widelca amortyzowanego. Dostępne rozmiary ograniczono do S-L, z pewnymi modyfikacjami geometrii obejmującymi nieco dłuższy zasięg i górną rurę.
Sercem napędowym nowego gravela jest jednostka Bosch Performance Line CX, uznawana za jedną z najbardziej zaawansowanych na rynku. System oferuje 750 watów mocy szczytowej i 100 Nm momentu obrotowego, zapewniając aż 400% wspomagania pedałowania. Brzmi imponująco, choć w praktyce takie parametry mogą okazać się przesadzone dla mniej wymagających użytkowników.
Czytaj także: Najnowocześniejszy e-gravel z powerbankiem i skanerem linii papilarnych
System oferuje cztery tryby jazdy: Eco, Tour, Sport i Turbo, z możliwością dodatkowej personalizacji przez aplikację Bosch Flow. Zintegrowana bateria o pojemności 600 Wh w połączeniu z silnikiem dodaje łącznie około 5,8 kilograma do wagi roweru. To całkiem rozsądny kompromis jak na możliwości, jakie daje elektryczne wspomaganie.

Producent przygotował dwie konfiguracje osprzętowe. Obie wersje wyposażono w karbonowe ramy z serii Ridley Elite, aluminiowe koła DT Swiss Hybrid G1800 i opony Vittoria Mezcal III w rozmiarze 29×2.1.
Pierwsza opcja oparta jest na grupie SRAM Apex XPLR, popularnej wśród gravelowców ze względu na szeroką rozpiętość przełożeń. Druga to elektroniczne przerzutki Shimano GRX800 Di2, oferujące precyzyjne i szybkie zmiany biegów. Różnica 700 euro między konfiguracjami wydaje się dość znaczna, ale elektroniczne rozwiązania zawsze kosztują więcej.
Ceny zaczynają się od 6799 euro za wersję z SRAM Apex XPLR, podczas gdy opcja z Shimano GRX800 Di2 kosztuje 7499 euro . Rowery dostępne są wyłącznie przez autoryzowanych dealerów, a na stronie producenta znajdziemy konfigurator umożliwiający personalizację wybranego modelu.
E-Kanzo Adventure to ciekawa propozycja na dynamicznie rozwijającym się rynku elektrycznych graveli. Belgijski producent postawił na sprawdzone komponenty i znaną platformę, co powinno przełożyć się na przewidywalne charakterystyki jazdy. Elektryczne wspomaganie otwiera nowe możliwości eksploracji, choć wciąż pozostaje pytanie o rzeczywisty zasięg i praktyczność takiego rozwiązania w długich, terenowych wyprawach.