Dziecko urodziło się 10 stycznia. Rodzice odmówili procedur okołoporodowych – czyli zabiegu Credego, podania witaminy K oraz wykonania szczepień ochronnych. O sprawie zrobiło się głośno gdy matka dziecka otrzymała kopię pisma do sądu z prośbą o opinię jak w tej sprawie powinien się zachować. Przestraszona kobieta udostępniła fotografię pisma na stronie Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP (najbardziej znana grupa antyszczepionkowa w Polsce, określana także często mianem proepidemików) i opatrzyła komentarzem “boję się”.
Reakcja Stop NOP była bardzo szybka. Ogłosili, że szpital zostanie podany do prokuratory z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Jednocześnie stworzyszenie zgłosiło zażalenie na decyzję sądu.
Internet zawrzał, zarówno na profilu Facebook’owym szpitala jak i organizacji nie brakuje głosów potępiających szpital i chwalących rodziców oraz tych dokładnie przeciwnych.
Sam szpital w oficjalnym oświadczeniu przypomina o procedurach, które podejmowane są tam po urodzeniu dziecka. Zwraca uwagę, że gdy w wyniku braku zgody rodziców zdrowie dziecka nie ma ryzyka natychmiastowego pogorszenia stanu zdrowia dziecka ich zgoda jest odnotowywana w dokumentach, a szpital nie podejmuje kroków prawnych.
Jednak brak zgody na podstawowe zabiegi poporodowe oznacza dla lekarzy konieczność dwóch kroków. Pierwszy do rozmowa i próba wyjaśnienia potrzeby zabiegów (poparta przekazaniem materiałów na temat), a jeśli to nie pomoże – prawo nakazuje im kontakt z Sądem Rodzinnym (powołują się na ustawę o zawodzie lekarza).
Cytat z ustawy, art. 34 ust. 6. : jeżeli przedstawiciel ustawowy pacjenta małoletniego, ubezwłasnowolnionego bądź niezdolnego do świadomego wyrażenia zgody nie zgadza się na wykonanie przez lekarza czynności wymienionych w ust. 1, a niezbędnych dla usunięcia niebezpieczeństwa utraty przez pacjenta życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała bądź ciężkiego rozstroju zdrowia, lekarz może wykonać takie czynności po uzyskaniu zgody sądu opiekuńczego.
Niezależnie od dalszych losów dziecka i rodziny można być pewnym, że przypadek trafi na sztandary Stop NOP, który będzie używał go do udowadniania opresyjnego charakteru szczepień obowiązkowych. Problem w tym, że nie jest to pierwszy i na pewno ostatni przypadek gdy zasiane ziarno nieufności do medycyny będzie rosnąć z potencjalną szkodą dla dzieci.
Więcej o naukowych faktach dotyczących szczepień i walki z chorobami znajdziecie w naszym nowym numerze!