AMOLED, długi czas pracy i nietuzinkowy wygląd. Rollme wypuszcza nowy smartwatch i znów chce za niego grosze

Rynek smartwatchy nie przestaje zaskakiwać. Kolejny producent postanowił rzucić rękawicę gigantom, oferując urządzenie, które teoretycznie nie powinno istnieć w tak niskiej cenie. Rollme Edge pojawił się w sprzedaży z ceną, która budzi zarówno ciekawość, jak i pewne wątpliwości. Czy można oczekiwać porządnego sprzętu za równowartość dobrego obiadu na mieście? To pytanie, które zadaje sobie wielu potencjalnych nabywców. Rollme Edge kosztuje zaledwie 29,99 dolarów (po przeliczeniu daje około 110 złotych), co plasując go wśród najtańszych urządzeń tego typu.
...

Co oferuje Rollme Edge?

Na pierwszy rzut oka Rollme Edge wyróżnia się designem. Zamiast iść w klasyczną okrągłą czy prostokątną formę, producent postawił na unikalną, ośmiokątną metalową ramkę. Ten design nadaje zegarkowi futurystyczny, ale jednocześnie minimalistyczny wygląd, który będzie pasował zarówno do casualowych, jak i bardziej formalnych stylizacji.

Największym zaskoczeniem jest jednak wyświetlacz. Producent wyposażył swój nowy model w ekran AMOLED o przekątnej 1,95 cala. Tak duży panel w tej półce cenowej to rzadkość. Według specyfikacji, wyświetlacz oferuje rozdzielczość 460×460 pikseli, pokrycie kolorów Adobe RGB na poziomie 99,5% oraz szerokie kąty widzenia (178°), co ma zapewnić doskonałą czytelność nawet w pełnym słońcu.

Czytaj też: Fałszywa aplikacja bankowa kradnie pieniądze. Użytkownicy Androida zagrożeni

Sercem zegarka jest natomiast procesor AB5691, który współpracuje z technologią Bluetooth 5.4. To właśnie dzięki temu najnowszemu standardowi łączności, zegarek oferuje jedną z najwygodniejszych funkcji: prowadzenie rozmów głosowych bezpośrednio z nadgarstka. Możesz odbierać i wykonywać połączenia, synchronizować kontakty i przeglądać historię połączeń – a wszystko to bez wyjmowania smartfona. Co więcej, urządzenie obsługuje również komendy głosowe dla asystenta.

Rollme nie zapomniało o podstawach zdrowotnych i fitness:

  • Monitoring zdrowia – zegarek oferuje całodobowy pomiar tętna, śledzenie poziomu tlenu we krwi (SpO2) oraz zaawansowaną analizę snu.
  • Tryby sportowe – do dyspozycji masz ponad 100 trybów sportowych, które wyświetlają szczegółowe metryki, w tym dystans, kroki i spalone kalorie. Zegarek przypomni też o zbyt długim siedzeniu i konieczności wypicia wody.

Zasilanie zapewnia bateria litowo-polimerowa o pojemności 380 mAh. To całkiem sporo jak na tak energooszczędny ekran AMOLED. Producent obiecuje imponujący czas pracy: do 10 dni standardowego użytkowania lub nawet 30 dni w trybie czuwania. Pełne naładowanie za pomocą magnetycznej ładowarki trwa od 2 do 3 godzin.

A co z kompatybilnością? Rollme Edge współpracuje z systemami Android 5.0 i nowszymi oraz iOS 10.0 i nowszymi. Co ważne dla polskiego użytkownika – dedykowana aplikacja obsługuje język polski. Zegarek ma również stopień ochrony IP68, co oznacza, że jest odporny na kurz i wodę, ale Rollme z ostrożności nie zaleca z nim pływania, co jest standardową praktyką w tej klasie urządzeń.

Czytaj też: Odbierz nawet 3500 zł zwrotu za telewizor Samsung OLED z AI

Rollme Edge to mały, ale gracz w świecie budżetowych smartwatchy, obok którego zdecydowanie nie da się przejść obojętnie. Za równowartość około 110 złotych otrzymujemy stylową, ośmiokątną obudowę, duży i jasny ekran AMOLED, możliwość prowadzenia rozmów Bluetooth i imponujący czas pracy na baterii. To model, który oferuje znacznie więcej, niż sugeruje jego cena, co czyni go doskonałym wyborem dla oszczędnych miłośników technologii, którzy jednocześnie nie chcą rezygnować z dobrego wyglądu.