Rosja i jej najlepszy myśliwiec na świecie. Wszystko fajnie, ale najwyraźniej Su-75 nigdy nie polata

Wojskowe lotnictwo w wykonaniu Rosjan wygląda dziś… ciekawie. Stan Su-57 jest od dawna wręcz zastanawiający, ale nie tak dziwaczny, jak rosyjskiego Su-75 Checkmate. Pamiętasz go w ogóle? Ten myśliwiec został zapowiedziany przed kilkoma laty, a słuch o nim zaginął.
Rosja i jej najlepszy myśliwiec na świecie. Wszystko fajnie, ale najwyraźniej Su-75 nigdy nie polata

Rosyjski Su-75 Checkmate, czyli potężny myśliwiec stealth, który… utknął na ziemi

W 2021 roku Rosja zaprezentowała Su-75 Checkmate, a więc jednomiejscowy myśliwiec stealth z jednym silnikiem, który był od samego początku promowany jako tańsza alternatywa piątej generacji dla konstrukcji pokroju F-35. Projekt miał przyciągnąć kraje, które z powodów budżetowych lub politycznych nie mogły pozwolić sobie na zakup amerykańskich odrzutowców. Fajnie? Fajnie. Tyle tylko, że mamy już kwiecień 2025 roku i wygląda na to, że Su-75 nadal nie wzbił się w powietrze, choć miał tego dokonać w 2023 roku, a następnie w 2025 roku. Mimo to do dziś nie powstał żaden w pełni funkcjonalny prototyp, a to akurat budzi coraz większy sceptycyzm co do realności projektu.

Czytaj też: Nie powstrzymały ich nawet sankcje. Rosyjskie niebo znów pełne nowych myśliwców

Myśliwiec Su-75 Checkmate nie powstaje w najbardziej dogodnych warunkach. Zaczęło się od zmieniających się priorytetów wojskowych, bo inwazja Rosji na Ukrainę w 2022 roku spowodowała przekierowanie zasobów obronnych na potrzeby pola walki (artylerię, drony i rakiety) spychając kosztowne programy lotnicze, takie jak Su-75, na dalszy plan. W projekt musiały też uderzyć nowe sankcje, które znacząco ograniczyły dostęp Rosji do kluczowych komponentów, a w szczególności zaawansowanych mikrochipów niezbędnych do nowoczesnych systemów awioniki i celowania. To spowolniło rozwój technologii niezbędnych do budowy myśliwców nowej generacji. Swoje trzy grosze do tematu dołożyły też ograniczenia finansowe i wreszcie zmniejszenie zainteresowania rosyjskim sprzętem na arenie międzynarodowej. Trudno się temu dziwić, bo od 2022 roku rosyjskie maszyny regularnie pokazują światu, że nie można na nich polegać tak, jak na sprawdzonych już szeroko F-35 czy nawet F-16.

Czytaj też: Spoczywała na dnie przez 82 lata. Dopiero teraz odkryli maszynę zestrzeloną przez nazistów

Rozwój Su-75 przypomina problemy towarzyszące innym rosyjskim projektom wojskowym, takim jak wspomniany myśliwiec Su-57 czy czołg T-14 Armata. Te dwa sprzęty również zostały znacząco opóźnione, a choć ponoć istnieją i nawet “działają”, to i tak są wdrażane w bardzo ograniczonym zakresie. Su-75 Checkmate jest jednak znacznie “w tyle” za tą dwójką i tym samym potwierdza, jak trudna może być realizacja ambitnych projektów wojskowych w obliczu złożonych realiów geopolitycznych, ekonomicznych i technologicznych. Bez znaczących zmian w tych obszarach, ten samolot wojskowy może pozostać jedynie koncepcją z targów zbrojeniowych, a nie rzeczywistą maszyną bojową.