Choć nowa Terra na pierwszy rzut oka zachowuje ogólny wygląd poprzedniego modelu, przeszła szereg istotnych zmian konstrukcyjnych. Podstawą jest rama wykonana wyłącznie z włókna węglowego OMR, zaprojektowana z myślą o tłumieniu drgań i wibracji, co przekłada się na większy komfort podczas jazdy w trudnym terenie. W konstrukcji zastosowano cieńszą rurę górną, specjalnie profilowany widelec oraz kompaktowy tylny trójkąt, które razem ze sztycą podsiodłową skutecznie absorbują nierówności bez pogarszania wrażeń z jazdy. Widocznie niżej osadzony punkt mocowania widełek na rurze podsiodłowej to kolejna nowość, poprawiająca pracę tylnego zawieszenia.

Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, iż nowa Terra została zaprojektowana z naciskiem na praktyczność. Przeprojektowana rura dolna skrywa teraz większy o 35% schowek LOCKR XXL, w którym zmieszczą się narzędzia i inne niezbędne akcesoria. Dodatkowe punkty mocowania na widelcu i górnej rurze umożliwiają montaż toreb, a zintegrowane mocowania błotników zwiększają użyteczność roweru podczas jazdy w niepogodzie.
Czytaj także: Szosa czy szuter? Nowa Denna od Orbea nie każe Ci wybierać
Zgodnie z obecnymi trendami, zwiększono prześwit na opony – do 50 mm (lub 45 mm przy założonych błotnikach), co pozwala na montaż szerszych opon gwarantujących lepszą przyczepność i komfort jazdy w terenie. Rower jest również kompatybilny ze sztycami regulowanymi, a zastosowanie uniwersalnego haka przerzutki (UDH) pozwala na zgodność z szeroką paletą napędów.
Geometria ramy została subtelnie zmieniona, by poprawić prowadzenie i stabilność. Zasięg został wydłużony o 8–11 mm w zależności od rozmiaru, a krótsze mostki zapewniają bardziej dynamiczne sterowanie. Dłuższy rozstaw osi (o ok. 20 mm we wszystkich rozmiarach) przekłada się na większą stabilność na luźnej nawierzchni. W modelach od XS do XXL (dla rowerzystów o wzroście od 155 do 207 cm) zastosowano ten sam offset widelca (45 mm), ale kąty główki ramy różnią się w zależności od rozmiaru – od 69° w XS do 71° w XXL – co stanowi około jeden stopień więcej luzu niż w poprzedniku.
Orbea zadbała także o proporcjonalne dopasowanie komponentów do rozmiaru ramy – długość korby, mostka i szerokość kierownicy są dostosowane do potrzeb rowerzysty. Dodatkowo, poprzez platformę MyO, użytkownicy mogą personalizować swoje rowery, wybierając kolory lakieru oraz ulepszając specyfikację techniczną.

Czytaj także: Nowy rower elektryczny Orbea może być hitem, ale jednego detalu w nim brakuje
Nowa Terra dostępna jest wyłącznie z ramą z włókna węglowego i występuje w siedmiu konfiguracjach. Topowy model Terra M21eTeam 1X za 6299 dolarów oferuje 13-biegowy napęd SRAM Force XPLR AXS i karbonowe koła. Model M31eTeam 1X (4299 dolarów) wyposażono w napęd SRAM Rival XPLR AXS i aluminiowe koła. Najbardziej przystępna cenowo wersja M30Team (2999 dolarów) posiada napęd Shimano GRX (1X lub 2X) oraz podstawowe komponenty.
Każda wersja roweru wyposażona jest w kokpit OC własnej produkcji Orbei oraz koła OQUO – karbonowe lub aluminiowe, zależnie od wariantu. Nowa Terra dostępna jest w trzech wariantach kolorystycznych i można ją kupić bezpośrednio u producenta lub u autoryzowanych dealerów.