Nowy model zastępuje poprzednią generację Decoy MX, która zdaniem samego producenta zaczynała odstawać pod względem geometrii i napędu od konkurencji.
Nowa rama z karbonu
Najnowszy Decoy otrzymał całkowicie nową ramę wykonaną w całości z karbonu. YT pozostawił sprawdzony układ zawieszenia V4L, ale zwiększył skok tylnego zawieszenia do 170 mm, przy 180 mm skoku przedniego widelca. Jest to zatem konfiguracja wyraźnie nastawiona na ekstremalne zjazdy i skierowana do rowerzystów szukających adrenaliny na stromych szlakach.
Firma postawiła na mieszany rozmiar kół – większe z przodu zapewnia stabilność, a mniejsze z tyłu poprawia zwrotność i minimalizuje ryzyko ocierania opony o ramę na ostrych zjazdach.
Geometrię zaktualizowano według najnowszych trendów. Kąt główki ramy wynosi 63,5 stopnia w niskim ustawieniu, co zwiększa stabilność podczas zjazdów. Stromy kąt rury podsiodłowej (78 stopni) ma natomiast ułatwiać podjazdy.
Zmiana napędu z Shimano na Bosch
Najważniejszą innowacją w nowym rowerze jest wyczekiwana od dawna wymiana napędu. Silnik Shimano EP8 zastąpiła jednostka Bosch Performance Line CX. Niemiecki napęd oferuje do 100 Nm momentu obrotowego i szczytową moc 750 W. Energię zapewnia bateria Bosch PowerTube o pojemności 800 Wh – zauważalnie większa niż w poprzedniku. Sterowanie odbywa się przez bezprzewodowy kontroler na kierownicy oraz nowy wyświetlacz Kiox 400C wbudowany w górną rurę ramy.
Decoy debiutuje w czterech wersjach oznaczonych jako Core, w cenach od 5999 euro za podstawowy Core 1 do 8999 euro za topowy Core 4. Wszystkie modele dzielą identyczną ramę i napęd, a różnią się między sobą jedynie komponentami.


Przejście na napęd Bosch spotyka się z przychylnym przyjęciem wśród rowerzystów. Kluczowym argumentem jest tu zdecydowanie lepsza polityka serwisowa niemieckiego producenta. Bosch zapewnia certyfikowanym serwisom dostęp do wszystkich części silników i gwarantuje dostępność części zamiennych przez 6 lat po zakończeniu produkcji danego modelu.
Premiera nowego produktu tuż po ogłoszeniu restrukturyzacji pokazuje determinację YT Industries w walce o pozycję na wymagającym rynku e-rowerów. Firma już jakiś czas temu zapowiadała „ekscytujące nowości” na nadchodzące miesiące.
Czy nowy model pomoże firmie przetrwać trudny okres? To pytanie wisi w powietrzu. Choć model prezentuje się imponująco pod względem technicznym, jego wysoka cena może być wyzwaniem w obecnej sytuacji rynkowej. Ostateczną odpowiedź przyniosą dopiero sprzedażowe statystyki w nadchodzących kwartałach.