Ryzyko demencji rośnie z każdym straconym zębem. Dlaczego?

Badacze z Uniwersytetu Nowojorskiego potwierdzili, że stan zdrowia jamy ustnej wpływa na ryzyko rozwoju demencji. Każdy stracony ząb je zwiększa.
Ryzyko demencji rośnie z każdym straconym zębem. Dlaczego?

Badacze ze Szkoły Pielęgniarstwa Uniwersytetu Nowojorskiego przeprowadzili metaanalizę badań dotyczących związku stanu uzębienia z demencją. Metaanalizy to nieco nudne badania, polegające na analizach danych zebranych w wielu innych badaniach naukowych. Są jednak bardzo cenne, bo dopiero porównanie wniosków z różnych prac pozwala na jednoznaczne potwierdzenie stanu wiedzy. Jest tak zwłaszcza w medycynie.

Prof. Bei Wu wraz z zespołem sprawdzili, czy stan zdrowia jamy ustnej ma wpływ na ryzyko rozwoju demencji, co stwierdzono w kilkunastu badaniach na przestrzeni ostatnich lat. W czternastu badaniach uwzględnionych w ich analizie wzięło udział łącznie 34 074 dorosłych i 4689 osób z obniżonymi zdolnościami poznawczymi.

Brak zębów to większe ryzyko demencji. Ale nie, jeśli ma się protezę

Naukowcy odkryli, że dorośli, którzy stracili zęby, mieli prawie półtora raza większe ryzyko rozwoju upośledzenia funkcji poznawczych i 1,28 razy większe ryzyko zdiagnozowania demencji – nawet po wykluczeniu innych czynników ryzyka.

Co ciekawe, dorośli, którym brakowało zębów, byli bardziej narażeni na zaburzenia funkcji poznawczych, jeśli nie mieli protez (23,8%) w porównaniu z osobami z protezami (16,9%). Dalsza analiza wykazała, że związek między utratą zębów a upośledzeniem funkcji poznawczych nie był istotny, gdy uczestnicy mieli protezy zębowe.

Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom u Stanach Zjednoczonych około jedna szósta dorosłych w wieku 65 lat lub starszych straciła wszystkie zęby.

Policz stracone zęby, żeby obliczyć ryzyko demencji

Naukowcy przeprowadzili również analizę ośmiu badań, by ustalić, czy istnieje związek ilościowy – innymi słowy, czy większa liczba brakujących zębów wiązała się z wyższym ryzykiem spadku funkcji poznawczych. Okazało się, że tak – każdy brakujący ząb wiązał się ze zwiększonym o 1,4 proc. ryzykiem upośledzenia funkcji poznawczych i o 1,1 proc. zwiększonym ryzykiem zdiagnozowania demencji.

– Ta zależność między liczbą brakujących zębów a ryzykiem osłabienia funkcji poznawczych znacząco wzmacnia dowody łączące utratę zębów z upośledzeniem funkcji poznawczych – mówi Xiang Qi, jeden z autorów pracy. – Nasze odkrycia podkreślają znaczenie zdrowia jamy ustnej i jego rolę w zachowaniu funkcji poznawczych – dodaje prof. Bei Wu.

Dlaczego utrata zębów może zwiększać ryzyko demencji?

Naukowcy mają kilka możliwych wyjaśnień tego powiązania. Po pierwsze, braki w uzębieniu mogą prowadzić do trudności z przeżuwaniem pokarmów. To może przyczyniać się do niedoborów żywieniowych lub sprzyjać zmianom w mózgu.

Coraz więcej badań wskazuje też na związek między chorobą dziąseł – główną przyczyną utraty zębów – a pogorszeniem funkcji poznawczych. Istnieje hipoteza, że do rozwoju demencji i choroby Alzheimera mogą przyczyniać się toksyczne białka – gingipainy – wytwarzane przez bakterie Porphyromonas gingivalis odpowiedzialne za choroby przyzębia.

Nie bez znaczenie może być także to, że utrata zębów zwykle odzwierciedla wcześniejsze niekorzystne warunki społeczno-ekonomiczne, czyli mówiąc bardziej wprost ubóstwo i biedę. One również zwiększają ryzyko pogorszenia funkcji poznawczych, demencji i choroby Alzeimera.

Źródło: EurekAlert, Journal of Post-Acute and Long-Term Care Medicine