Schizma wschodnia, czyli wielki rozłam w kościele. Co za nim stało?

Schizma wschodnia miała miejsce w 1054 roku. Wydarzenie to przeszło do historii pod nazwą Wielkiej Schizmy lub Wielkiego Rozdzielenia Kościołów. Odtąd zachodni chrześcijanie stali się znani jako katolicy, a wschodni chrześcijanie stali się prawosławni.
Schizma wschodnia, czyli wielki rozłam w kościele. Co za nim stało?

Co to jest schizma wschodnia?

Schizma wschodnia nie była efektem jednorazowego nieporozumienia. Rozłam w kościele zwany schizmą wschodnią był efektem wielu czynników. Co to była schizma wschodnia? Co spowodowało kłótnię i jak do niej doszło?

16 czerwca 1054 roku legaci (specjalnie upoważnieni ambasadorowie) papieża Leona IX, dowodzeni przez jego sekretarza kardynała Humberta, weszli do kościoła Mądrości Bożej w Konstantynopolu. Następnie Humbert położył dokument na ołtarzu, który stał się przyczyną i początkiem rozłamu kościoła. W myśl jego treści legaci, przybyli do Konstantynopola, tak jak kiedyś Bóg zszedł, by zniszczyć Sodomę, aby ocenić stan moralny jej mieszkańców. W dalszej treści pojawiają się oskarżenia przeciwko ówczesnemu patriarchowi Konstantynopola Michaelowi Kerullariusowi i, jak stwierdzono w dokumencie, „obrońcom jego głupoty”. Oskarżenia te były bardzo różne, począwszy od faktu, że Michał tworzy biskupów eunuchów, a skończywszy na tym, że ośmiela się nazywać Patriarchą Ekumenicznym.

List kończył się następującymi słowami: „… Autorytetem Świętej i nierozerwalnej Trójcy, ambona apostolska, której jesteśmy ambasadorami, [autorytetem] wszystkich świętych prawosławnych ojców Siedmiu Soborów [ekumenicznych] i całego Kościoła katolickiego, podpisujemy się przeciwko Michałowi i jego wyznawcom – przekleństwo, które nasz wielebny Papież przemówił przeciwko nim, jeśli nie zmarnuje rozsądku. ”

Dokument ten stał się bezpośrednią przyczyną podziału kościoła na część zachodnią i wschodnią. Podziału, który trwa do dziś.

 

Schizma wschodnia: sytuacja w Europie

Choć za datę schizmy wschodniej przyjmuje się symbolicznie rok 1054, to wielka schizma wschodnia między Kościołami wschodnim i zachodnim stopniowo dojrzewała w wyniku długich i złożonych procesów, które rozpoczęły się na długo przed XI wiekiem. Jakie były przyczyny i skutki schizmy wschodniej?

W XI wieku chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się w całej Europie, z wyjątkiem Finlandii i państw bałtyckich, a także islamskiego Wschodu. We wszystkich krajach europejskich z wyjątkiem muzułmańskiej Hiszpanii chrześcijaństwo było religią dominującą. Jednocześnie, w regionach zachodnich, w XI wieku rozwinął się system papizmu, w którym bez wyjątku wszystkie struktury kościelne były uważane za podległe papieżowi, a łacina dominowała w kulcie i literaturze. Na Wschodzie zachował się tradycyjny system lokalnych kościołów – niezależnych od siebie regionalnych patriarchatów, katolickich i arcybiskupów. Między innymi na tym tle narastać zaczęły nieporozumienia między Wschodem a Zachodem, które spowodowały „wielki podział”. Przyczyny podziału były polityczne, kulturowe, eklezjologiczne i teologiczne.

 

Przyczyny schizmy wschodniej

Różnice polityczne między Wschodem a Zachodem były zakorzenione w antagonizmie politycznym między papieżami a bizantyjskimi cesarzami. W czasach apostołów, gdy kościół chrześcijański był jeszcze w powijakach, Imperium Rzymskie było jednym imperium, zarówno politycznym, jak i kulturowym, pod przewodnictwem jednego cesarza. Od końca III wieku imperium, de jure, jest nadal pojedyncze, de facto podzielone na dwie części – wschodnią i zachodnią, z których każda była pod kontrolą własnego cesarza. (Teodozjusz (346–395) był ostatnim cesarzem rzymskim, który przewodził całemu imperium rzymskiemu). Biskupi rzymscy, opierając się na centralnej pozycji Rzymu jako miasta cesarskiego i na pochodzeniu ambony od najwyższego apostoła Piotra, zaczęli zajmować szczególną, dominującą pozycję w całym Kościele. W przeciwieństwie do patriarchów Konstantynopola papież pozostał niezależny od cesarzy bizantyjskich.

Ponadto w 800 roku papież Leon III w Rzymie koronował króla Franków – Karola Wielkiego na cesarza. Cesarze Cesarstwa Bizantyjskiego, którzy sami uważali się za następców Cesarstwa Rzymskiego, odmówili uznania tytułu cesarskiego dla Karola. Bizantyjczycy uważali Karola Wielkiego za uzurpatora, a papieską koronację za akt schizmy w imperium.

Różnice kulturowe między Wschodem a Zachodem wynikały w dużej mierze z faktu, że we wschodnim Cesarstwie Rzymskim mówiono po grecku, a na zachodzie po łacinie. W czasach apostołów, kiedy Cesarstwo Rzymskie zostało zjednoczone, grecki i łacina były rozumiane prawie wszędzie. Jednak do 450 roku bardzo niewiele osób w Europie Zachodniej potrafiło czytać po grecku, a po 600 roku bardzo niewiele osób w Bizancjum mówiło po łacinie. To oznaczało, że Grecki Wschód i Łaciński Zachód czerpali informacje z różnych źródeł i czytali różne książki, w wyniku czego coraz bardziej się od siebie oddalali. Na Zachodzie najbardziej cenionym chrześcijańskim pisarzem był błogosławiony Augustyn (mało znany na Wschodzie) – jego system teologiczny był znacznie łatwiejszy do zrozumienia dla pogan nawróconych na chrześcijaństwo niż wyrafinowane argumenty ojców greckich.

Spory eklezjologiczne. W erze soborów ekumenicznych na Zachodzie stopniowo powstawała doktryna prymatu papieskiego (tj. Biskupa rzymskiego jako głowy Kościoła ekumenicznego). W tym samym czasie prymat biskupa Konstantynopola został wzmocniony na Wschodzie. Uzyskał on tytuł „patriarchy ekumenicznego”. Jednak na Wschodzie patriarcha Konstantynopola nigdy nie był postrzegany jako głowa Kościoła ekumenicznego. Z kolei na Zachodzie papież zaczął być postrzegany właśnie jako głowa Kościoła ekumenicznego, któremu Kościół na całym świecie powinien być posłuszny.

Przyczyny teologiczne. Głównym punktem debaty teologicznej między Kościołami Wschodu i Zachodu była łacińska doktryna zstąpienia Ducha Świętego od Ojca i Syna (Filioque). Nauczanie to, oparte na trynitarnych poglądach św. Augustyna i innych ojców łacińskich, doprowadziło do zmiany słów Credo Nicejsko-Carewskiego, które odnosiło się do Ducha Świętego: zamiast „od ustępującego Ojca” na Zachodzie zaczęli mówić „od Ojca i Syna” (łac. . Filioque). Według wschodnich chrześcijan wyrażenie „pochodzi od Ojca” opiera się na słowach samego Chrystusa ( patrz: Jan 15:26) i w tym sensie ma niekwestionowany autorytet, podczas gdy dodanie słowa „i Syna” nie ma podstaw ani w Piśmie, ani w Tradycji wczesnego Kościoła chrześcijańskiego.

 

Schizma wschodnia: próby porozumienia

Wydanie edyktu zapoczątkowało schizmę wschodnią. Jednak rozłam chrześcijaństwa nie dokonał się z dnia na dzień.

Długo po 1054 roku utrzymywały się przyjazne stosunki między Wschodem a Zachodem. Obie części świata chrześcijańskiego nie zdawały sobie jeszcze sprawy ze znaczenia podziału. Po obu stronach mieli nadzieję, że nieporozumienia można rozwiązać bez większych trudności. Ostateczne oddzielenie Wschodu od Zachodu nastąpiło dopiero wraz z początkiem wypraw krzyżowych, a także po zdobyciu i zniszczeniu Konstantynopola przez krzyżowców podczas Czwartej Krucjaty w 1204 roku

Współcześnie próby negocjacji zjednoczenia podejmowane są od półtora wieku. Jednak poważne rozmowy zostały zainicjowane przez polskiego papieża Jana Pawła II. Dialog ekumeniczny nie jest jednak nastawiony na ponowne zjednoczenie kościołów.

 

Schizma wschodnia: przebieg

Schizma wschodnia, choć była nieunikniona, stała się w pewnym sensie w efekcie przypadku. Początkowo celem wizyty papieskiego legata było spotkanie z cesarzem Konstantynem IX Monomachhem i omówienie możliwości sojuszu wojskowego z Bizancjum, a także pogodzenie się z patriarchą Konstantynopola Michałem Kerullariusem, bez uszczerbku dla prymatu rzymskiej ambony.

Ambasadorowie papieża od początku traktowali patriarchę bez należytego szacunku. Widząc to, patriarcha na zwołanej Radzie przyznał legatom papieskim ostatnie miejsce. Kardynał Humbert uznał to za upokorzenie i odmówił negocjacji z patriarchą. Wiadomość z Rzymu o śmierci papieża Leona nie powstrzymała legatów papieskich od wyklęcia patriarchy.

Głowa kościoła wschodniego – Michaił Kerullari nie pozostał dłużny. Trzy tygodnie później legaci zostali także potępieni na spotkaniu Synodu w Konstantynopolu. Nie dotyczyło to jednak ani papieża, ani Kościoła łacińskiego. Niemniej w świadomości wschodnio-chrześcijańskiej ekskomunika rozprzestrzeniła się na cały Kościół Zachodni, a w świadomości Zachodu – na cały Wschód. Rozpoczęła się długa era podzielonych Kościołów, era wzajemnego wyobcowania i wrogości, nie tylko kościelnej, ale także politycznej.

 

Konsekwencje schizmy wschodniej

Schizma wschodnia zdeterminowała relacje między kościołem prawosławnym i katolickim. Dlatego historycy jednogłośnie nazywają ten podział „wielkim”, chociaż w 1054 roku wydawało się, że jest to „zwykła”, zwykła przerwa w komunikacji między Kościołami wschodnim i zachodnim, których było wiele w pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa. 

Formalnie była to drobna kłótnia między kościołami lokalnymi Rzymu i Konstantynopola. Jednak Patriarcha Konstantynopola został później poparty przez inne Patriarchaty Wschodnie, a także młode Kościoły, które weszły w orbitę wpływów bizantyjskich, w szczególności przez Rosję. Kościół na Zachodzie ostatecznie przyjął nazwę katolickiego, a wschodni prawosławnego. Schizma nie tylko podzieliła ówczesną Europę religijnie. Zapoczątkowała cały proces podziałów kulturowych i politycznych, które możemy obserwować do dziś. Przerwa w kontaktach religijnych determinowała sam proces cywilizacyjny i rozwój form władzy na wschodzie i zachodzie.