Skamieniały „smok” przypominał trochę rybę, trochę ssaka. Nie ograniczał się w polowaniach

Era mezozoiku była takim okresem w historii Ziemi, kiedy na lądach dominowały dinozaury, a w morzach natomiast gady zwane plezjozaurami i mozazaurami. Niezwykły przykład tych ostatnich odkryli w ostatnim czasie japońscy naukowcy. Okazuje się, że pradawne zwierzę, którego skamieniałość odnaleziono, posiadało zaskakującą budowę przypominającą trochę rekina i morświna.
Rekonstrukcja środowiska lądowego i morskiego pod koniec kredy / źródło: Martina Charnelli, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

Rekonstrukcja środowiska lądowego i morskiego pod koniec kredy / źródło: Martina Charnelli, Wikimedia Commons, CC BY-SA 4.0

W periodyku Journal od Systematic Palaentology możemy zapoznać się z artykułem autorstwa japońskich naukowców, którzy opisali zaskakującą skamieniałość mozazaura z epoki kredy, sprzed 72 milionów lat. Skamieniałość została odkryta w skałach niedaleko rzeki Aridagawa na terenie prefektury Wakayama, a sam okaz został okrzyknięty przez badaczy „niebieskim smokiem” (Wakayama Soryu).

Czytaj też: Szczątki latającego gada sprzed 86 milionów lat. To był prawdziwy smok!

Na szczątki natknięto się już w 2006 roku, ale musiało minąć wiele czasu, zanim paleontolodzy zainteresowali się skamieniałością. Zresztą samo wydobycie pojedynczych kręgów i kości gada z piaskowca zajęło badaczom kilka lat. W rezultacie okazało się, że mają oni do czynienia z najlepiej zachowaną skamieniałością mozazaura w Japonii. Jak poinformował prof. Takuya Konishi z Uniwersytetu Cincinnati, który bada tę grupę wymarłych zwierząt od 15 lat, szkielet gada był niemal kompletny.

Przykładowy mozazaur chwytający ofiarę w pysk / źródło: Bogdanov, Wikimedia Commons, CC0

Skamieniały „smok” odnaleziony w Japonii. Był połączeniem rekina i morświna

Mozazaury wraz z dinozaurami i plezjozaurami należą do głównych grup gadów, które wymarły pod koniec kredy. Dominowały one w morzach, będąc drapieżnikami najwyższego rzędu. Przypominały swoją budową duże jaszczurki z płetwami. Okaz z Japonii posiadał jednak kilka innowacji, które dotąd były mało znane naukowemu światu.

Czytaj też: Naukowcy zrekonstruowali twarz “Człowieka-smoka” sprzed 150 tysięcy lat. Zidentyfikowany niedawno gatunek był wyjątkowo bliski naszemu

Megapterygius wakayamaensis (taką łacińską nazwę gatunkową nadano skamieniałości) posiadał wyjątkowo duże płetwy w kształcie wioseł. Zarówno przednie, jak i tylne wyróżniały się masywnością. Nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zwierzę wykształciło również ogonową płetwę w kształcie steru oraz płetwę grzbietową, której prawie w ogóle nie spotykano u mozazaurów.

Rekonstrukcja Megapterygius wakayamaensis zwanego także “niebieskim smokiem” / źródło: Takumi, Uniwersytet Cincinnati, mat. prasowe

Po co tak dużo rozwiniętych płetw u naszego gada? Żeby szybciej i sprawniej poruszać się w wodzie oraz polować na ofiary. Przednie płetwy wiosłowe służyły do manewrowania, tylne – do szybszego nurkowania lub wynurzania się. Płetwa ogonowa mogła zapewniać niesamowite przyspieszenie podczas polowania.

Czytaj też: “Małe smoki” z Bałkanów. Te stworzenia to prawdziwy wybryk natury

Analizy budowy ciała mozazaura wykazały, że jego płetwa grzbietowa była podobnie zorientowana jak u współczesnych morświnów i delfinów. Natomiast ogólną anatomią zwierzę przypominało rekina. Odkrycie skamieniałości mozazaura w Japonii możemy traktować nie tylko jako ciekawostkę paleontologiczną, ale również jako kolejne potwierdzenie dla tego, jak szeroko rozprzestrzeniona w kredowych oceanach była ta grupa zwierząt. Ponadto okazuje się, że niezwykle ciekawie wyspecjalizowane formy zamieszkiwały konkretne regiony morskie.