Niezidentyfikowane symbole na skórze człowieka lodu. Jak powstały znaki liczące kilka tysięcy lat?

We wrześniu 1991 roku małżeństwo niemieckich turystów odnalazło w Alpach Ötzalskich ciało człowieka. I choć szczątki wydawały się mieć kilka tysięcy lat, to stan ich zachowania był naprawdę imponujący. Tak rozpoczęła się historia Ötziego, nazwanego później człowiekiem lodu.
Niezidentyfikowane symbole na skórze człowieka lodu. Jak powstały znaki liczące kilka tysięcy lat?

Jednym z najbardziej intrygujących aspektów dokonanego odkrycia była obecność symboli wytatuowanych na skórze mężczyzny. W toku prowadzonych analiz naukowcy dostrzegli co najmniej 61 śladów pigmentu. Były one rozmieszczone na wielu częściach ciała, od pleców, przez brzuch, nadgarstek, aż po podudzia.

Czytaj też: Nieznany grobowiec wypełniony złotem. To znalezisko ma swoją mroczną stronę

Około 5300 lat później znalazł się ochotnik, który postanowił zrobić sobie podobne tatuaże, aby przekonać się, jakich metod użyto w odległej przeszłości. Wyciągnięte wnioski zostały niedawno zaprezentowane na łamach European Journal of Archaeology. Jak podkreślają autorzy publikacji, najważniejszy wydaje się fakt, że odrzucono wcześniejsze hipotezy o przypadkowej obecności pigmentów.

Pojawiały się bowiem głosy, jakoby rzekome tatuaże były po prostu pozostałościami spalonej materii roślinnej, która przylgnęła do ciała. Z czasem świat nauki wszedł w posiadanie zaskakująco dużej liczby dowodów na tatuowanie ciał już w prehistorii. Mogłoby się to wydawać kompletnie nieprawdopodobne, lecz rzeczywistość pokazuje, iż nasi odlegli przodkowie mieli podobną do naszej słabość do ozdabiania swoich ciał.

Z drugiej strony, w przypadku Ötziego naukowcom pozostają jedynie domysły. Czy chodziło o kwestie estetyczne? Nie wiadomo. Być może tatuaże były czymś w rodzaju akupunktury. Chcąc jak najlepiej rozeznać się w temacie, badacze postanowili zrozumieć, jak mogły powstawać takie symbole. A czy jest lepszy sposób, aby się o tym przekonać, niż zrobienie tatuaży różnymi metodami i zestawienie efektów z tym, co zaobserwowano u człowieka lodu?

Symbole widoczne na skórze człowieka lodu najprawdopodobniej były celowo wykonanymi tatuażami

Łącznie tatuażyści skorzystali z ośmiu różnych narzędzi i czterech odmiennych technik. Istotny był też proces gojenia skóry oraz powstałe na skutek tatuowania blizny czy wygląd tatuaży zmieniający się wraz z upływem czasu. Wnioski wyciągnięte przez członków zespołu badawczego bez wątpienia można uznać za co najmniej zastanawiające. To ze względu na fakt, iż tatuaże Ötziego najprawdopodobniej wykonano w podobnych okolicznościach, jak ma to miejsce współcześnie.

Czytaj też: Budowali parking, znaleźli starożytną głowę. Niebywała historia doczekała się finału

Tak właśnie sugerują ich właściwości fizyczne, takie jak kropkowanie, szerokość linii, zaokrąglone końce i rozproszenie atramentu na krawędziach. Nakłuwając skórę przy pomocy narzędzia wykonanego na przykład z kości bądź miedzi, autor tatuaży pokrywających skórę człowieka lodu zapewnił mu pamiątkę, której popularność zapewne by go przytłoczyła. Co ciekawe, przedmioty potencjalnie wykorzystywane do tatuowania były już znajdowane w okolicach, w których zlokalizowano ciało Ötziego i to właśnie tatuowanie mogło być ich przeznaczeniem.