Dlaczego nikt tego wcześniej nie wynalazł? Ten materiał nie pęka i nie wymaga dużo energii podczas produkcji

Niepękające szkło, którego proces wytwarzania produkuje mniejsze emisje dwutlenku węgla? Tak, to jest możliwe i wreszcie się tego doczekaliśmy. Po 5000 lat, odkąd człowiek nauczył się technik obróbki szkła, powstała jego o wiele czystsza i silniejsza forma.
Dlaczego nikt tego wcześniej nie wynalazł? Ten materiał nie pęka i nie wymaga dużo energii podczas produkcji

Naukowcy ze Stanowego Uniwersytetu Pensylwanii (Penn State) opracowali taki rodzaj szkła, którego produkcja wytwarza o połowę mniejszy ślad węglowy. Ponadto szkło jest 10 razy odporniejsze na nacisk i uderzenia. Jak twierdzą badacze, praktycznie jest nietłukące się. W jaki sposób udało się coś takiego stworzyć?

Czytaj też: Lepsze niż plastik, nie tłucze się jak szkło. Oto przezroczyste drewno, które zwiastuje nową epokę!

O wynalazku dowiadujemy się z komunikatu prasowego uczelni. Twórcy wykorzystali nieco inne materiały do produkcji tej wyjątkowej innowacji. Jak wiadomo, szkło w większości składa się z krzemionki i ten składnik został oczywiście zachowany. Niemniej zamieniono tutaj drugorzędne elementy, sodę kalcynowaną (węglan sodu) i skałę węglanową (węglan wapnia), na tlenek glinu i związki żelaza.

Szkło, które nie pęka i nie wymaga dużo energii podczas produkcji

Podstawowym celem było wykluczenie węgla z procesów produkcyjnych. Podczas wytwarzania klasycznego szkła emitowane są olbrzymie ilości dwutlenku węgla, który pochodzi z topienia soli węglanowych. Co więcej, piece produkcyjne trzeba rozgrzać do zawrotnej temperatury 1500 st. C, a to również wymaga większych nakładów energii.

Czytaj też: Zaobserwowano nowy stan skupienia: “płynne szkło”. Na to odkrycie czekano 20 lat

W przypadku innowacyjnego szkła, które twórcy nazwali LionGlass, wystarczy osiągnąć temperatury nawet trzykrotnie niższe, aby doprowadzić do topnienia składników. Mowa o wartościach 300-400 st. C. Zdaniem naukowców, obniży to poziom zużycia energii o 30 proc.

LionGlass było również badane pod kątem odporności na pękanie. Próbki szkła obciążano w diamentowym wgłębniku Vickersa. Podczas gdy standardowe szkło pękało już przy nacisku 0,1 kilograma, to LionGlass pozostawał odporny nawet na kilogramy obciążnik. Badacze przyznają, że jeszcze nie znaleźli rzeczywistych granic dla szkła i będzie to jednym z zadań podczas dalszych prac nad wynalazkiem.

Czytaj też: Szkło kontra plastik. Dlaczego plastikowe butelki okazały się lepsze dla środowiska?

W jaki sposób moglibyśmy wykorzystywać to wyjątkowe szkło? Tak naprawdę wszędzie. Skoro osiąga ono 10-krotnie większą odporność na pękanie niż przeciętny materiał, to możemy zredukować ilość surowca do budowy szyb okiennych czy szklanych naczyń. W ten sposób zmniejszymy produkcję szkła i będziemy generować mniej śmieci.

LionGlass jeszcze nie trafił na rynek w żadnej formie, ale produkt został już zastrzeżony patentem. Naukowcy z Penn State nadal nad nim pracują, wystawiając go na różne środowiska chemiczne i sprawdzając wytrzymałość w zróżnicowanych warunkach.