Na początku roku tajemniczy obiekt latający pojawił się na zdjęciach satelitarnych znanego chińskiego ośrodka testowego RCS (Radar Cross Section) w Baoding. Samolot, prawdopodobnie model niedopracowanego UCAV (Unmanned Combat Aerial Vehicle), był podobny wyglądem do amerykańskiego X-47B firmy Northrop Grumman.
Czytaj też: Nad Ukrainą zestrzelono dziwnego drona. Jego pochodzenie jest niejasne
Teraz podobny obiekt pojawił się na niebie, co oznacza, że projekt jest na znacznie dalszym etapie zaawansowania technologicznego. Chociaż dokładna data i lokalizacja filmu pozostają nieujawnione, eksperci są zgodni, że chiński dron bojowy jest coraz bliższy wejścia do służby.
Tajemniczy obiekt na chińskim niebie to nowy dron, o którym nikt nie powinien wiedzieć
Uważa się, że CS-5000T jest demonstratorem technologicznym lub koncepcyjnym projektem przyszłego bezzałogowego samolotu bojowego stealth. Jego konstrukcja latającego skrzydła, znana ze swojej wydajności aerodynamicznej i cech stealth, sugeruje, że Chiny mogą sprawdzać nowe możliwości technologii dronów. Testy te mogą potencjalnie usprawnić operacje obserwacyjne i bojowe kraju.
Czytaj też: Dmuchawce, latawce, drony na światłowodach. Rosja ma nową broń odporną na zakłócenia
Obecnie dostępnych jest niewiele szczegółów na temat CS-5000T. Nie opublikowano żadnego oficjalnego potwierdzenia, że taki dron istnieje ani specyfikacji technicznych, co tylko podsyca ciekawość opinii publicznej. Brak konkretnych informacji wywołał liczne pytania dotyczące rozwoju, zamierzonego zastosowania i potencjalnego wdrożenia tej maszyny.
Niewykluczone, że obiekt uchwycony na chińskim niebie to ten sam, który został sfotografowany przez satelity 12 lutego 2024 r. w ośrodku testowym RCS. To by oznaczało, że w pół roku znacznie usprawniono prototyp, gdyż tamten dla wielu wydawał się jedynie makietą, demonstratorem technologicznym niezdolnym do lotu.
Z nowych zdjęć nie da się wyciągnąć żadnych szczegółów, ale fotografie z hangaru RCS sugerują, że maszyna ma całkowitą rozpiętość skrzydeł wynoszącą ok. 17 m. Choć jest pod wieloma względami podobna do amerykańskiego X-47B (latające skrzydło), ma prawdopodobnie dwa małe, pochylone stateczniki pionowe. Nie dostrzeżono kokpitu dla pilotów, co tylko ugruntowuje twierdzenie, że jest to bezzałogowiec. Nie zaobserwowano także wlotów powietrza do silników, gdyż mogły znajdować się po stronie brzusznej kadłuba lub model mógł nie zostać w nie wyposażony.
Chińskie wojsko nie skomentowało spekulacji, a szczegóły dotyczące rozwoju samolotu, jego przeznaczenia lub potencjalnego wdrożenia pozostają ściśle tajne.