Sam dron w wojsku to za mało. Z tym dodatkiem staje się zabójczą bronią

Rosja pokazała nam, jak ważne jest, żeby rozwijać nawet pozornie niemożliwe do ulepszenia uzbrojenie, czyli bomby. Tajlandia natomiast właśnie sprawdziła, jak wielki potencjał drzemie w unikalnym duecie, który wnosi możliwości wojska na zupełnie nowy poziom.
Sam dron w wojsku to za mało. Z tym dodatkiem staje się zabójczą bronią

Drony latające oraz inteligentne bomby, to duet wręcz idealny

Każdemu państwu zależy na rozwoju swojego wojska i zwiększaniu jego skuteczności, co w dzisiejszych czasach jest bardzo, ale to bardzo proste. Wszystko dzięki nowoczesnym technologiom, których przyjęcie na służbę jest w stanie znacząco zwiększyć możliwości każdej gałęzi wojska – od sił lądowych, po marynarkę wojenną i na lotnictwie kończąc. Świetnym tego przykładem jest połączenie dronów latających z inteligentnymi bombami, które wnoszą możliwości atakowania celów z powietrza na zupełnie nowy poziom.

Czytaj też: Stworzyli przełomowy pocisk nuklearny na paliwo stałe. Szkoda, że posiada go jedno państwo

Dowiedzieliśmy się właśnie, że Tajlandzki Instytut Technologii Obronnych (DTI) po raz pierwszy wykorzystał bezzałogowca latającego o nazwie DP16 do testowego wystrzelenia bomb naprowadzanych laserowo (LGB). Testy te przeprowadzono w lipcu 2023 roku w bazie lotniczej Royal Thai Air Force (RTAF) Wing 1 w prowincji Nakhon Sawan i podczas nich wykazano, że dron jest w stanie przeprowadzać precyzyjne misje uderzeniowe i tym samym zwiększyć możliwości lotnictwa Tajlandii, wykorzystując bomby GBU-12 Paveway II i GBU-58/B, które ważą odpowiednio 227 kg i 113 kg.

Czytaj też: Tureckie lotnictwo zasilą wyjątkowe maszyny. USA zgodziły się na blokowane latami prośby

Dron DP16 to bezzałogowy statek powietrzny, zaliczający się do klasy sprzętów, które wznoszą się na średnie pułapy i mogą latać przez dłuższy czas. Odpowiada za nią tajlandzka firma Aero Technology Industry Company Limited (ATIL) oraz izraelska Israel Aerospace Industries. Wedle oficjalnych danych, ten dron o długości 6 metrów i rozpiętości skrzydeł rzędu 10 metrów jest w stanie wziąć na pokład do 80 kilogramów ładunku, a jego maksymalna masa startowa wynosi 360 kilogramów. Podczas lotu DP16 ma rozpędzać się do 180 km/h na wysokościach od 3000 do 4000 metrów i wytrzymywać nawet sześć godzin z pełnym obciążeniem.

Czytaj też: Jeździ sam i może strzelać. Polacy stworzyli wyjątkowego bojowego robota do pilnowania porządku

Koszt drona DP16 nie jest publicznie dostępny, ponieważ jest to wojskowe dzieło opracowane przez Tajlandię i Izrael. Jednak na podstawie pewnych porównań z innymi podobnymi dronami klasy MALE, takimi jak CASC Rainbow CH-3 (4 mln dolarów) czy Aeronautics Defense Dominator XP (3,75 mln dolarów), dron DP16 może kosztować od 3 do 5 mln dolarów za sztukę. Twierdzi się, że dron jest w stanie ruszyć na misję z nawet trzema bombami z naprowadzaniem laserowym, mogąc zaatakować cele z ogromną precyzją.

PS – po więcej materiałów najwyższej jakości zapraszamy na Focus Technologie. Subskrybuj nasz nowy kanał na YouTubie!