Sonda Tianwen-2 leci do planetoidy. Właśnie przysłała intrygujące zdjęcie

Chińska agencja kosmiczna intensyfikuje swoje działania w zakresie eksploracji głębokiego kosmosu. Pod koniec maja rozpoczęła się nowa ambitna misja Tianwen-2, której celem jest nie tylko zebranie próbek z jednej z najbardziej intrygujących planetoid bliskich Ziemi, ale również dalszy lot ku komecie w pasie głównym.
Sonda Tianwen-2 leci do planetoidy. Właśnie przysłała intrygujące zdjęcie

Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna (CNSA) poinformowała kilka dni po starcie, że sonda Tianwen-2 jest w doskonałym stanie technicznym i obecnie znajduje się ponad 3 miliony kilometrów od Ziemi. To pierwsze oficjalne informacje od momentu startu, który odbył się 28 maja 2025 r. na szczycie rakiety Długi Marsz 3B. Teraz sonda kieruje się ku swojemu pierwszemu celowi — planetoidzie Kamoʻoalewa.

Kamoʻoalewa to niewielka planetoida typu NEO (Near-Earth Object), która porusza się w pobliżu Ziemi w układzie quasi-satelitarnym. Jest jednym z zaledwie siedmiu znanych tzw. kwaziksiężyców — obiektów, które na dłuższą metę poruszają się w sąsiedztwie naszej planety, ale nie krążą wokół Ziemi, a raczej z nią krążą wokół Słońca. Co ciekawe, niektórzy naukowcy podejrzewają, że Kamoʻoalewa może być fragmentem Księżyca, wyrzuconym w przestrzeń w wyniku dawnego uderzenia planetoidy w naszego naturalnego satelitę.

Czytaj także: Zdjęcia jak zrobione przez kosmitów. Chińska sonda Tianwen-1 przysłała niezwykłe fotografie Marsa

Co niezwykle jednak ciekawe CNSA zaprezentowała właśnie pierwsze zdjęcie wykonane przez kamerę inżynieryjną zamontowaną na pokładzie sondy. Fotografia przedstawia okrągły panel słoneczny sondy Tianwen-2, przypominający konstrukcję używaną w amerykańskiej misji Lucy, która zmierza obecnie do planetoid trojańskich Jowisza. W normalnej sytuacji takie zdjęcie przedstawiające tak naprawdę fragment samej sondy nie byłoby niczym dziwnym. Tutaj jednak jest nieco inaczej, bowiem jest to pierwsze w ogóle zdjęcie samej sondy. W przeciwieństwie do zachodnich agencji kosmicznych, które dbają o PR swoich misji kosmicznych, Chińczycy dotąd pokazywali sondę na ilustracjach komputerowych, a nawet nie transmitowali samego startu rakiety. Wciąż zatem nie wiemy, jak sonda wygląda, ale teraz przynajmniej wiemy, jak wygląda jej panel słoneczny. Zawsze coś!

Źródło: CNSA

Podróż sondy Tianwen-2 do Kamoʻoalewa i z powrotem potrwa około dwóch lat.

W tym czasie sonda wykona serię manewrów korygujących trajektorię, aby latem 2026 r. dotrzeć w bezpośrednie sąsiedztwo asteroidy. Po wejściu na orbitę wokół celu Tianwen-2 przeprowadzi kilka miesięcy obserwacji naukowych, badając skład chemiczny i strukturę powierzchni. Następnie spróbuje pobrać próbki gruntu, które — jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem — zostaną dostarczone na Ziemię pod koniec 2027 roku za pomocą specjalnej kapsuły powrotnej.

Misja jednak na tym się nie zakończy. Po dostarczeniu próbek sonda wykorzysta grawitację Ziemi do zmiany trajektorii lotu i skieruje się ku komecie głównego pasa — 311P/PANSTARRS. Według planów sonda powinna dotrzeć do komety w 2035 roku.

Czytaj także: Miniaturowy księżyc Ziemi oderwał się… od Księżyca. Naukowcy wiedzą nawet, z którego krateru pochodzi

Co do zasady, misja ma pomóc w lepszym zrozumieniu procesów powstawania Układu Słonecznego oraz pochodzenia lotnych związków, takich jak woda, które mogły trafić na Ziemię właśnie z takich obiektów jak kometa 311P/PANSTARRS. Dodatkowo analiza próbek z Kamoʻoalewa może dostarczyć wskazówek na temat historii układu Ziemia-Księżyc.

Tianwen-2 to druga chińska misja międzyplanetarna — po Tianwen-1, która w 2021 roku umieściła łazik i orbiter wokół Marsa. Warto tutaj podkreślić, że naukowcy z Państwa Środka intensywnie pracują już nad kolejnymi misjami oznaczonymi numerem Tianwen-3 i Tianwen-4.

Dzięki Tianwen-2 Chiny nie tylko rozwijają zdolności technologiczne, ale również mogą wnieść istotny wkład w globalną wiedzę o najstarszych i najprymitywniejszych ciałach niebieskich w naszym systemie planetarnym.