Wirus polio może być dobry dla ludzkości? Bada się go jako broń na raka

To wyjątkowo zaskakująca koncepcja, ale nowe badania pokazują, że coś jest na rzeczy.
Wirus polio może być dobry dla ludzkości? Bada się go jako broń na raka

Zmodyfikowana w laboratorium wersja wirusa znacznie poprawiła przeżywalność pacjentów ze śmiertelnym nowotworem mózgu. Test wykonano wśród 61 pacjentów, 21% z nich przeżyło trzy lata dłużej i więcej. 

– To jest dopiero pierwszy krok, ale otwiera drzwi do wielu następnych nowych prób – mówi dr Matthias Gromeier, szef zespołu badawczego i profesor neurochirurgii w Duke University School of Medicine.

W ciągu najbliższych tygodni naukowcy rozpoczną próby kliniczne z pacjentami cierpiącymi na raka piersi oraz czerniaka.  Wyniki badań zaprezentowano na 22. Międzynarodowej Konferencji Terapii Guza Mózgu w Norwegii oraz opublikowane w New England Journal of Medicine.

Wirus polio może przyłączać się do receptorów na powierzchni glejaków oraz innych rakowych guzów. Naukowcy odkryli, że takie właśnie receptory znajdują się na większości nowotworów. Wyjątkiem jest chłoniak Burkitta. Ma dosłownie otwarte drzwi by wirus wszedł i zaczął niszczyć jego komórki. Dla opracowania immunoterapii trzeba było „przerobić” wirusa genetycznie tak by mógł reprodukować w innych komórkach. Do tego celu użyto DNA pobranego z rinowirusów, odpowiedzialnych za katar. To także forma zabezpieczenia by wirus przypadkiem nie zaatakował neuronów i nie spowodował choroby Heinego-Medina. Z drugiej strony ta modyfikacja nie odcina wirusowi możliwości powielania się w komórkach rakowych. Ten proces powoduje uwolnienie się toksyn finalnie niszczących te komórki.

Po zakończeniu eksperymentowania na wirusie prowadzono próby z udziałem pacjentów od początku 2012 roku. Terapia zaczyna się od wprowadzenia katetera (cewnika) do mózgu pacjenta. Następnie bezpośrednio do guza podawany jest wirus. Po około sześciu i pół godzinie proces jest zakończony, a cewnik usuwany. W przypadku zwiększonych dawek notowano u pacjentów stany zapalne, problemy poznawcze oraz nudności. Średnia długość przeżywalności osób poddanych terapii wynosiła 12,5 miesiąca, podczas gdy pacjenci objęci standardową chemioterapią dożywali średnio 11,3 miesięcy.  

Częśc pacjentów poddanych wirusoterapii okazała się wyjątkowo odporna. Dwójka pacjentów w wieku dwudziestu oraz sześćdziesięciu lat przeżyła ponad 69 miesięcy i nadal żyje. 

– Nie widziałem czegoś takiego przez całe 50 lat swoich badań nad rakiem – powiedział współautor badań, profesor patologii Darell D. Bigner z The Preston Robert Tisch Brain Tumor Center na uczelni Duke University. 

Źródło: CNN