Włochy: rzeczywista liczba infekcji SARS-CoV-2 nawet 6 razy wyższa niż sądzono

Jeżeli dane głównego ośrodka badań statystycznych we Włoszech, agencji Istat, są prawdziwe, to 2,5 proc. mieszkańców, czyli 1,5 mln ludzi przeszło w ten czy inny sposób infekcję nowym koronawirusem, a ich organizmy wytworzyły typowe dla takiego zakażenia przeciwciała. Liczby zgłaszane przez władze Włoch do Światowej Organizacji Zdrowia to ok. 250 tys. potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym nieco ponad 35 tys. zmarłych.
Włochy: rzeczywista liczba infekcji SARS-CoV-2 nawet 6 razy wyższa niż sądzono

Wynik dla całego kraju zawyża Lombardia z 7,5 proc. odsetkiem infekcji. Najmniej, 0,3 proc. odnotowano na Sycylii i Sardynii. Przedstawione tu dane oparto o badania przesiewowe krwi przeprowadzone na zlecenie ministerstwa zdrowia na 64660 osobach. Aż 1/3 z nich to przypadki asymptomatyczne, czyli osoby nieświadomie rozsiewające patogen w swoim środowisku.

 

 

Tymczasem liczba wszystkich zakażonych koronawirusem na świecie przekroczyła 18 mln. Wywołana SARS-CoV-2 choroba COVID-19 zabiła 689 tys. osób. Najwięcej zakażonych na świecie jest obecnie w USA (4,8 mln potwierdzonych przypadków), potem w Brazylii (2,7 mln), Indiach (1,8 mln), Rosji (0,85 mln) oraz RPA (0,5 mln).

Polskie Ministerstwo Zdrowia informuje o blisko 49 tys. zakażonych i ok 1800 zmarłych. Dane te otrzymano po przebadaniu blisko 2,4 mln próbek od nieco ponad 2 mln osób. Od blisko tygodnia liczba nowych dziennych infekcji utrzymuje się na wysokości ponad 600.

Niska liczba testów wykonywanych punktowo (np. w określonych zakładach pracy czy w ramach wybranych grup zawodowych) może ukrywać prawdziwy obraz rozsiewu. – Potencjalnie nawet 5000 zakażeń dziennie – mówił serwisowi gazeta.pl prof. Egbert Piasecki, epidemiolog z Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN.

Do tej pory na całym świecie – według oficjalnych danych Uniwersytetu Hopkinsa – potwierdzono ponad 18 800 000 zachorowań na koronawirusa, a przeszło 707 000 osób zmarło z powodu COVID-19.

Interaktywna mapa zakażeń / Uniwersytet Hopkinsa