Te wstrząsy były olbrzymim, sejsmicznym smokiem. Przyczyna leżała w środku Ziemi

Analizy trzęsień ziemi przybierają niekiedy rozmaite formy. Sporo w tych interpretacjach również danych statystycznych i skomplikowanych modeli matematycznych. W przypadku tego, co się wydarzyło w Japonii na początku 2024 roku wypowiedzieli się chińscy geolodzy. Dlaczego wstrząsy na Honsiu nazwali „sejsmicznym królem smoków”?
Japonia jest krajem położonym w strefie aktywnej sejsmicznie i wulkanicznie

Japonia jest krajem położonym w strefie aktywnej sejsmicznie i wulkanicznie

W świecie naukowym istnieje pewna teoria zdarzeń ekstremalnych, którą nazywa się „królem smoków”. Takim terminem określa się incydent, którego siła wyraźnie odstaje od innych podobnych mu wydarzeń. Królami smoków mogą być również trzęsienia ziemi, w tym również to, do którego doszło w Japonii 1 stycznia 2024 roku.

Czytaj też: Niewyjaśnione i dziwne wstrząsy w Europie. Kawałek skorupy tonie we wnętrzu Ziemi?

Czworo naukowców z Instytutu Prognozowania Trzęsień Ziemi w Pekinie podzieliło się na łamach czasopisma Earthquake Research Advances swoimi analizami na temat roli wstrząsów w okolicach półwyspu Noto na japońskiej wyspie Honsiu. Tamtejsze trzęsienie ziemi charakteryzowało się magnitudą 7,5. Badacze postanowili prześledzić aktywność sejsmiczna w tym regionie na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat.

Mapa wstrząsów na półwyspie Noto. Czerwony kolor – wstrząsy w 2024, niebieski – 2007, reszta – z pozostałych lat / źródło: https://doi.org/10.1016/j.eqrea.2024.100290, CC-BY-4.0

Wstrząsy sejsmiczne u wybrzeży Japonii. Były tak silne, że nazwano jest „królem smoków”

Okazało się, że tak intensywne wstrząsy nie miały tam miejsca co najmniej od 2007 roku, kiedy do pojawiło się trzęsienie ziemi o sile 6,7. Pomiędzy tamtym epizodem a ostatnim zaobserwowano, że najpierw malała intensywność i częstotliwość drobnych trzęsień na półwyspie, a następnie od 2020 roku pojawiało się ich coraz więcej. Drobnymi trzęsieniami ziemi nazywamy tutaj wstrząsy o sile do 3-4, które występują regularnie i bardzo często, ale w praktyce pozostają dla mieszkańców niegroźnymi incydentami niepowodującymi zniszczeń w infrastrukturze.

Czytaj też: Największe w historii trzęsienie ziemi nawiedziło Turcję i Syrię. Wiemy, co wywołało wstrząsy

Autorzy badań stwierdzają, że noworoczne wstrząsy miały charakter anormalny i odstający od średniej statystycznej, wobec czego nazwano je „sejsmicznym królem smoków”. Na marginesie warto dodać, że swoje prace przeprowadzali u progu chińskiego nowego roku, który rozpoczął się 10 lutego i jest to obecnie… rok smoka.

Czytaj też: Trzęsienia ziemi wywołuje nie tylko Matka Natura. Przyczyna tych zjawisk jest ważna dla Polski

Analizując charakter wydarzeń sejsmicznych, nie możemy jednak tylko patrzeć na wykresy i modele. Istotne są również przyczyny powstania tak ekstremalnych i odbiegających od normy epizodów. Prawdopodobnym winowajcą jest tutaj upwelling roztworów z głębszych pokładów skorupy ziemskiej. Unoszenie się zasobów wód pod dnem morskim mogło spowodować deformacje skale, ewentualne ruchy masowe, a te zaś generowały rój drobnych wstrząsów poprzedzających największy o sile 7,5. Chińscy naukowcy zwracają uwagę zatem na potrzebę większego przyjrzenia się roli roztworów w skałach i ich migracji, aby przewidzieć podobne zdarzenia w przyszłości.