Rozpoczęła się kolejna erupcja hawajskiego wulkanu Kilauea, który należy do najbardziej aktywnych wulkanów na świecie – donosi Amerykańska Służba Geologiczna USGS. Od poprzedniej erupcji minęły ledwie trzy tygodnie, kiedy to w nocy z 5 na 6 stycznia odnotowano obecność nowych strumieni lawy w kraterze Halemaumau.
Kilauea znajduje się na wyspie Hawai’i, tej samej, gdzie również można było obserwować słynny Mauna Loa, który po prawie 40 latach przebudził się ze snu pod koniec listopada 2022 roku. Ze szczelin na zboczach Mauna Loa lawa wydobywała się przez ponad dwa tygodnie. W tym samym czasie trwała poprzednia erupcja Kilauea. Zatem mieszkańcy Hawajów mieli rzadką okazję obserwacji dwóch erupcji największych wulkanów na wyspie jednocześnie.
Czytaj też: Największy wulkan na świecie przebudził się po 40 latach. Zdjęcia ukazują, z czym mamy do czynienia
Wulkan Kilauea znów aktywny. Zaobserwowano jezioro pełne lawy
Co ciekawe, Kilauea słynie z tego, że lawa potrafi kumulować się w kraterze lub spływać po zboczach wulkanu przez wiele miesięcy. Poprzedni epizod trwał aż 16 miesięcy. Znów pojawiły się obawy, czy obecnie trwająca erupcja może nabrać na sile i dokonać zniszczeń jak w 2018 roku. Wówczas strumienie lawy zniszczyły ponad 700 domów.
Hawajskie wulkany charakteryzuje nieco inny typ lawy niż w przypadku klasycznych stratowulkanów. W tym regionie świata lawa jest składu bazaltowego, ale zawiera spore ilości pęcherzyków gazów i cechuje ją mała lepkość. Strumienie lawy rzadko spływają z ogromną prędkością w dół zbocza, dzięki czemu względnie łatwe jest prognozowanie ich dalszych „wędrówek”.
Czytaj też: Mieszkasz w pobliżu wulkanu? Oto jaki niepokojący wpływ może on mieć na uczniów i ich wyniki w nauce
O ponownej erupcji Kilauea poinformowała Amerykańska Służba Geologiczna USGS, która udostępniła w sieci zdjęcia i nagrania prezentujące rozwijające się jezioro lawowe wewnątrz krateru. Wulkan jest nieustannie obserwowany i na razie jedyne zagrożenie może dotyczyć emisji trujących gazów wulkanicznych. W zależności od kierunków wiatru w najbliższych dniach mogą one być przetransportowane nad obszary zamieszkane i powodować zanieczyszczenie powietrza oraz problemy z oddychaniem.