Jest HD i lepsze HD, ale tylko dla tych, którzy płacą za YouTube Premium
Premium na YouTube daje nam przede wszystkim luksus oglądania filmików bez reklam. W czasie, gdy Google wciąż szuka możliwości dodania kolejnych reklam do i tak przeładowanych nimi filmów, jest to coś, z czego naprawdę trudno zrezygnować. Nie jest to jednak jedyna korzyść, jaki płynie z opłacania miesięcznej subskrypcji. Oprócz tego dostajemy możliwość pobierania filmów i playlist na urządzenia mobilne, co przydaje się zwłaszcza w podróży, gdy nie chcemy marnować pakietu danych, darmową subskrypcję YouTube Music premium czy opcję odtwarzania filmów na kilku urządzeniach jednocześnie.
Google stara się, by co jakiś czas dodawać jeszcze mniejsze ulepszenia dla swoich użytkowników Premium. Najnowsze z nich gwarantuje subskrybentom dostęp do lepszej jakości odtwarzanych filmów. Jakość „1080p Premium” nie jest aż taką nowością, bo pierwsze wzmianki o testach prowadzonych na iOS pojawiły się już kilka miesięcy temu. Teraz jednak gigant zaczął wdrażać tę funkcję na szerszą skalę na pozostałych platformach, choć chyba jeszcze nie globalnie – na razie nie wszystkie osoby opłacające plan Premium mają do niej dostęp.
Warto jednak zauważyć, że wbrew poprzednim plotkom, jakość HD nie została ograniczona tylko do YouTube Premium. Kiedy zaczęły się testy w systemie iOS, dość szybko pojawiły się doniesienia, że to pierwszy krok, by wręcz zmusić użytkowników darmowego YouTube’a do sięgnięcia po portfele. Na szczęście pogłoski okazały się fałszywe. Opcja „1080p Premium” jest dostępna niezależnie od zwykłego HD, z którego cały czas mogą korzystać wszyscy. Różnica sprowadza się do wyższej jakości i lepszych wrażeń wizualnych dla posiadaczy opcji Premium.
Gigant z Mountain View chce w ten sposób pokazać, że subskrybenci mają po prostu lepiej. Nie tylko jeśli chodzi o brak reklam, ale również o jakość odtwarzanych filmów. Oczywiście dla całej reszty może być to irytujące, jednak taka jest kolej rzeczy. Poczynania Google’a łatwo można było przewidzieć. Skoro już ten plan subskrypcyjny jest, firma zrobi wszystko, by zachęcić do niego jak najwięcej osób. W tym przypadku zwykła promocja i darmowe okresy nie wystarczą, dlatego Google sięga po bardziej stanowcze środki – coraz więcej bonusów dla płacących przy jednoczesnym zwiększeniu ilości reklam dla całej reszty. Inwestorom i reklamodawcom się to podoba, a jeśli użytkownicy narzekają, to cóż, sprawa jest prosta – wystarczy zapłacić.